Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

środa, 2 maja 2012

Maił się maj...


...dziećmi przystrojonymi w kolor białej lilii...

(Fot. Kowno, 1940 r.)

W moim  rodzinnym albumie zachowały się dwa zdjęcia dokumentujące I Komunię Św. mojej św. Mamy ... Mama wspominała, że ksiądz, który przygotowywał ją do sakramentu , po zakończonej uroczystości, chętnie pozował z każdym (chętnym) dzieckiem...biedniejszym dzieciom fundował pamiątkową fotografię...



Sytuacja materialna w rodzinie mojej Mamy nie pozwalała na kupno nowej sukienki. Dzięki uprzejmości sąsiadki, która pożyczyła cały strój Mama mogła elegancko ubrana przyjąć Największy Dar Chrystusa.

Oczywiście i w tamtych czasach powszechne były komunijne prezenty. Moja Mama dostała ...woreczek cukierków i medalik na łańcuszku... z tombaku.
Przyjęcia komunijnego nie było...był wystawny obiad, wystawny, ponieważ na stole zagościły delicje... czyli mięso i ciasto..

35 komentarzy:

  1. A dziś ...szkoda gadać! Piękne pamiątki Meg!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy02 maja, 2012

    Meg moja mamusia przystępowała do komunii w 1946 roku. Niestety nie mam żadnego zdjęcia...Cenne posiadasz pamiątki.
    Adela

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiejsze Komunie bardzo różnią się od tych sprzed wielu lat.Teraz musi być przepych, która dziewczynka ładniejszą ma sukienkę, kiedyś najważniejsze dla dziecka było aby po raz pierwszy przyjąć Ciało Chrystusa.
    Też mam pamiątkowe zdjęcie z samym księdzem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Miłe pamiątki...Dawniej wartością było przyjęcie I Komunii św. dzisiaj prezenty, suknie, świecidełka...Smutne czasy nastały.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki ładny tytuł:))
    Skromne, niewinne dziewczęta aż miło popatrzeć!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziś jest wyścig prezentów i wystawności przyjęcia, niczym wesele. Kiedyś był uroczysty obiad w gronie najbliższych BEZ ALKOHOLU i tylko tyle. Uważam, że im skromniej tym lepiej. Nie napiszę, skąd obecne zwyczaje się biorą;)
    Miłego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skromnie !!! Wlasciwie do rangi uroczystosci! Obecnie jest zwyczaj - zamiast sukienek alby. To mi sie podoba. Nie znosze zas rewii mody w tym dniu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...w 1998 roku moja Córcia przystępowała do I Komunii Św. właśnie w albie, z czego bardzo się cieszyłam...ale ile było sprzeciwów innych mam ...nie zliczę...

      Usuń
  8. Anonimowy02 maja, 2012

    Urocze-:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy02 maja, 2012

    bardzo ciekawe wspomnienia i pamiątki aż miło wspominać pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Przecudne są takie wspomnienia i fotografie... Pozdrawiam majowo i kolorowo...

    OdpowiedzUsuń
  11. Anonimowy02 maja, 2012

    Każde pokolenie ma swój styl i modę. Faktycznie od kilkunastu lat u nas jest przerost formy nad treścią ale takie czasy jacy ludzie.Pozdrawiam AnnaZ.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne fotograficzne wspomnienia. Też mile wspominam swoją pierwszą komunię. I prezenty. Dostałem radziecki zegarek, ale bez paska, 500 złotych i sporo czekolad. Były wówczas po 19 zł za sztukę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy02 maja, 2012

    Mam jedno jedyne poszarpane zresztą przez psiaka zdjęcie mojej babci w podobnej sukience i wianku, który sama upletła.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetnie zachowane zdjecia jak na ich wiek ponad 70 lat ...

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne zdjęcia z których kapie tylko niewinnością i skromnością.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniała pamiątka na lata, pokolenia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie do pomyślenia w dzisiejszych czasach ... dziś panuje zasada "zastaw się a postaw się" ... a mnie to przeraża, bo to dzieciaki wcale nie przyjmują Chrystusa do serca, ale drogie prezenty ...

    OdpowiedzUsuń
  18. Tak powinny wyglądać dzieci w ten dzień! Fajnie, ze zaprezentowałaś zdjęcia. Może ktoś się zastanowi zanim ubierze swoją córkę do I Komunii jak na ślub...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przystępowałam do I Komunii w 1970 roku. Miałam krótką sukienkę i wianek ze sztucznych kwiatków. Nie różniłam się wiele od tych dziewczynek na zdjęciu z tym, że wówczas nie noszono tak dużych kokardek. Wyszły z mody-:)

      Usuń
  19. Anonimowy02 maja, 2012

    Miło zobaczyć jak to dawniej było...To już historia!
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Sliczna paniatka i mile wspomnienie..u mnie w Wiedniu dzieci ida do Pierwszej Komunii w albach i skromnie a po mszy Sw,wszyStkie dzieci wraz z rodzicami i zaproszonymi goscmi udaja sie na sale parafialna na poczestunek czyli obiad , kawa i ciasto..w domu nie robi sie przyjec(chyba ze ktos naprawde musi).Ta skromnosc ogromnie mi sie tu podoba.Pozdrawiam milo :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniała pamiątka. Dla mnie maj to od zawsze wieczorne modlitwy przy kapliczce, tzw. majowe i oczywiście komunie. Piękne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  22. Anonimowy03 maja, 2012

    Super pamiątki Meg. Ja z kolei mam zdjęcie dziadka od pierwszej komunii...w czarnych krótkich spodenkach-;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Anonimowy03 maja, 2012

    Mam całe mnóstwo zdjęć od najstarszych, poprzez te przedwojenne i z lat czterdziestych.Albumy pękają w szwach.
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  24. Super kokarda:P
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  25. Urocze są takie pamiątki.Mijają lata a uwiecznieni ludzie "żyją" i przekazują cząstkę swojej ważnej chwili. Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Dzień dobry Małgosiu:)
    Ciekawa jest "komunijna" moda lat czterdziestych ubiegłego wieku. Nie widzę długich sukienek, co najwyżej do kolan i krótsze, a także długich włosów u dziewczynek, co za moich czasów (koniec lat sześćdziesiątych) i czasów mojego syna było niemalże obowiązkowe... Mama zapuszczała mi włosy odkąd pamiętam "na komunię", żeby pokręcić mi te nieszczęsne francuskie loki...:)
    A może długość sukienek wynika z oszczędności czasów wojny?
    Tak mi się zdawało, dopóki nie znalazłam fotografii mojej Mamy sprzed wojny. I okazało się, że sukienkę do I komunii miała też krótką, a rodzina nie była źle sytuowana.
    Wspomnę jeszcze swój wianuszek. Był z białych lewkonii, powplatanych w asparagus, a wszyscy myśleli, że to białe różyczki. Babcia hodowała ten asparagus lata całe na ten cel...
    Bardzo miłe wspomnienia. Dziękuję Małgosiu za chwilę zadumy z łezką w oku...
    Serdecznie pozdrawiam.:)

    OdpowiedzUsuń
  27. cudowne zdjecia,ja to nawet nie pamietam co dostalam na komunie, ale jak bylam starsza to mi mama mowila ze zegarek, bo sama bylam przez dlugie lata ciekawa skad go mam ;)gosci tez nie bylo szczegolnie duzo ale wiem ze zazdroscilam kolezankom ktore mialy, jedyna pociecha bylo ze bylam jedyna ktora miala dluga suknie eucharystyczna przepasana zoltym sznurkiem i przyszyta hostia, mama specialnie dla mnie uszyla,bo po siostrach juz sie nie dalo nosic, zbyt dlugi odstep wiekowy :), pamietam jeszcze ze tak bardzo bylam przejeta tym wydarzeniem ze nie spalam cala noc :)dobry temat na bloga ze wspomnieniami moze sama tez sie skusze na podobny bo jest o czym pisac :)tylko nie wiem czy mam swoje komunijne zdjecia

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie mogę wysłać maila do Ciebie. Zgłaszam chęć (wiesz do czego :))

    OdpowiedzUsuń
  29. Anonimowy04 maja, 2012

    Świetne pamiątkowe zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  30. Anonimowy04 maja, 2012

    Moja sukieneczka do I komunii była skromna.Była za kolanko,rozkloszowana u dołu a jedyną jej ozdobą była wyszyta żółta hostia. Wianek miałam z naturalnych stokrotek. Nadał się na jeden dzień a na majowy tydzień chodziłam bez wianka. Zamiast niego miałam wstążeczkę wplecioną we włosy. Pozdrawiam. AnnaZ.

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudowne bezcenne pamiątki.Ale jeszcze sposób w jaki te wspomnienia opisujesz, mają następną bezcenną wartość.Również jestem posiadaczką TAKICH pamiątek.I bardzo mnie cieszy gdy najmłodsze pokolenie samo dopomina się przekazywania wspomnień.
    Bardzo serdecznie pozdrwiam

    OdpowiedzUsuń
  32. Anonimowy05 maja, 2012

    Mi podoba się zwyczaj praktykowany w Belgii. Tam strój jest bardzo skromny a poza tym alby komunijne po prostu wypożycza się w parafii. W ten sposób służą kolejnym rocznikom dzieci. U nas w kraju jest przesyt formy nad treścią...

    OdpowiedzUsuń