Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

wtorek, 30 kwietnia 2013

Opactwo w cieniu bunkrów i most obrotowy

Stary Dworek (niem. Althföchen) to wieś położona niedaleko Gorzowa nad brzegiem Obry, przy drodze lokalnej łączącej Skwierzynę z Zemskiem.

Pierwsza wzmianka o niej pochodzi ze Średniowiecza, jednak rozwój wsi datuje się na rok 1560, kiedy to zyskała ona miano rezydencji opatów bledzewskich Zakonu Cystersów. Wtedy to w lutym 1560 roku opat z klasztoru w Bledzewie, Piotr Kamiński, nadał Stary Dworek, choremu i zniedołężniałemu Piotrowi Ostrorogowowi. Niestety nie wiadomo, czy dwór wtedy już istniał, czy został wybudowany specjalnie dla niego. W dokumentach nie znajdujemy danych na ten temat. W tym samym roku (1560) wybudowano we wsi pierwszy kościół, najpierw drewniany, potem w latach 1768 – 1778 murowany, który po rozebraniu ponownie został wzniesiony w latach 1797 – 1799.

W czasie wojny północnej w Starym Dworku przebywali car Piotr I Wielki (car w dniu 1 sierpnia 1712 roku gościł także w Landsbergu, o tym wydarzeniu więcej TU-KLIK), król Szwecji Karol XII oraz elektor saski, król Polski August II Mocny. Losy wsi związane były ściśle z wydarzeniami historyczno – politycznymi. Prusy w wyniku rozbioru zagarnęły całą Ziemię Bledzewską, a rezydencja przejęta została przez skarb pruski i poddana dzierżawie. Ostatnim dzierżawcą majątku był w latach 1796 – 1803 opat Onufry. Po roku 1836, po kasacie pozostał on w wyłącznym rozporządzeniu rządu Prus. Wtedy to przebudowano i rozbudowano rezydencję : rozebrano bramę wjazdową oraz stajnie i na ich miejscu wzniesiono, istniejące do dziś zabudowania gospodarcze. Od roku 1945 do 1980 w dworku mieściły się biura administracji PGR.



Zaniedbany budynek w 2002 roku został sprzedany, jednak prywatny właściciel nie wykazuje troski o zabytek. Z roku na rok coraz bardziej podupada. Na przeciwko dworu znajduje się kościół św.Józefa, ciekawy zabytek barokowej sztuki sakralnej. Od strony zachodniej zdobią go dwie wieże zwieńczone „ baniastymi” hełmami z latarniami. W środku kościoła znajduje się rokokowy ołtarz główny, obrazy z XVIII wieku, przeniesione tu z zlikwidowanego klasztoru w Bledzewie, a także późnobarokowy krucyfiks i ambona z 1800 roku.



Tuż za wsią, nad Obrą zachowały się ruiny grupy warownej „Ludendorff”. Prócz sześciu bunkrów usytuowanych na szczycie skarpy szczególną uwagę zwraca most zwodzony (Drehbrücke D812).


Jest on elementem fortyfikacji Odcinka Północnego Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Ta przeprawa, to jeden z dwóch mostów fortecznych typu obrotowego na tym terenie (drugi znajduje się w okolicach Kurska). Powstał w latach 1936-1937.


Jego zadaniem, było uniemożliwienie nieprzyjacielowi przeprawy przez kanał Obry na drodze zaopatrzenia i dojazdu do obiektów wojskowych. Posiada napęd ręczny z przekładnią zębatą i linami. Mechanizm trybowy schowano w bunkrze – maszynowni. Tam też przebywała obsługa mostu.


W razie awarii mechanizmu głównego, przęsło obracano o kąt 90 stopni z użyciem klucza osadzonego na osi obrotu przęsła,  a raczej stalowego, kilkudziesięciokilogramowego  pręta z nasadką. W tym trybie pracy potrzebowano siły 4-6 żołnierzy.

Most w Starym Dworku obracany jest okazjonalnie. Ostatnio 2 maja 2011 roku, kiedy to
 w ramach polsko - niemieckiego projektu "Twierdza Lüdendorff – nasza wspólna historia” na moście fortecznym na rzece Obrze spotkali się miłośnicy historii zarówno z Polski jak i z Niemiec, aby uczestniczyć w jego obracaniu.

W obracaniu mostu brała udział między innymi Gorzowska Grupa Rozpoznawczo Szturmowa, która także zaprezentowała krótki pokaz działań wojskowych na moście.



 Chętni mogli spróbować swych sił w obracaniu mostu, wspomnianym wcześniej "kluczem"...






I oczywiście spróbować wojskowej grochówki.






  Zdj. 1-5 Mariusz, Dziękuję za zgodę na publikację


24 komentarze:

  1. Podobny most jest w Giżycku.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałem dodać, że ten w Giżycku służy na co dzień mieszkańcom i turystom. W sezonie letnim kilka razy dziennie jest obracany, tak by umożliwić statkom i jachtom przepłynięcie Kanałem Łuczańskim.

      Usuń
  2. zastanawiam się od jakiegoś czasu nad tym, że sprzedane i nadal popadające w ruinę zabytki chyba powinny być odbierane albo powinien istnieć system prawny regulujący czas i rodzaj prac, jakie powinien podjąć właściciel...

    OdpowiedzUsuń
  3. Prawdziwy Szarik -:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Meg, to wspaniałe :) Chłopaki ze 3 razy oglądali zdjęcia i czytali post, fascynują się 2 wojną :) A Nas, kobiety zaciekawiło najbardziej samo opactwo ;) No i Szarik, piękne psisko ;) ;) Robisz bardzo fajne zdjęcia, i ciekawie piszesz :) Nikt z Nas nie słyszał o tym miejscu :) I czytając Twój post warto rzec: "Cudze chwalicie a swego nie znacie". - Bo jeździmy daleko za granicę, a własnego kraju nikt dobrze nie zna, a taki piękny jest.. :)
    Pozdrawiamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Motocykl to BMW R 75 ;) Interesuje się drugą wojną światową, i coś słyszałem o tym miejscu,ale niewiele. A dzieki Twojemu postowi poznałem kolejne miejsce z nią związane :) A samo opactwo jest piękne, szkoda że zaniedbane... Miejmy nadzieję że owy właściciel pójdzie po olej do głowy... :)
    Wspaniały post, mniam chce się żec :D
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...motocykl z psem to zdjęcie z przymrużeniem oka :)

      Usuń
  6. Splywalem kanalem ze dwadziescia kilka lat temu a wowczas most byl pordzewialy. Nie mialem pojecia o tym ze jest on sprawny. Wielkie serdeczne pozdrowienia przesylam z Toronto. Ed.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, gdy takie ciekawe miejsce niszczeje, za chwilę się okaże, że zagraża ludziom i konserwator wyda zgodę na wyburzenia. Niestety tak się często dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Meg.
    Bardzo ciekawa miejscowość.Szkoda ,że za daleko na nasze wyprawy rowerowe.
    Dobrze ,że mogłam przeczytać i obejrzeć tą miejscowość u Ciebie.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Anonimowy02 maja, 2013

    Szarik był a Janek Kos ,Gustlik...pieknie przedstawiłas Stary Dworek.most obrotowy serdeczności pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Aż dziw, że po tylu latach można ten most jeszcze obrócić. Chyba jednak ktoś o niego dba i konserwuje. Co do dworku, to niestety odzwierciedla nasza smutną rzeczywistość. Nie wiem, po co ktoś go kupił, a teraz popada w Ruinę. Wystarczyłby odpowiedni zapis w umowie, zobowiązujący nowego właściciela do jego odnowienia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...takie klauzule w umowie są już stosowane, np. w moim mieście, szkoda, że nie było ich wcześniej...

      Usuń
  11. Nabywcy dworku czekają aż ten się rozsypie i na jego miejscu postawią wieżowiec!
    Urządzenia tego typu jak to poruszające most lub podobne, istnieją w Polsce w kilku, co najmniej, miejscach i ciągle są "na chodzie".
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...owszem, ale w Lubuskiem jedyny sprawny:)

      Usuń
  12. Zawsze ogarnia mnie żal, delikatnie mówiąc, jak czytam, że nowy właściciel zabytku nie dba o niego - to po co go nabył?!

    Filmik i zdjęcia obejrzałam z przyjemnością, a przy okazji przyszła mi do głowy drobna sugestia - czy nie miałabyś ochoty zrobić alfabetycznego spisu miejsc, które opisałaś, a które warto zobaczyć?
    ... bo wakacje się zbliżają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, świetny pomysł...sporządzę, tylko muszę wymyślić jakiś system :)

      Usuń
    2. Czekam niecierpliwie!
      :)

      Usuń
  13. Anonimowy06 maja, 2013

    Skwierzynę znam. W Starym Dworku nie byłam. I dobrze, ponieważ trafiłoby mnie na widok tej ruiny!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. wspaniałe zdjęcia! najbardziej podoba mi sie owczarek w motorze! pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudo techniki - można tak powiedzieć -:)

    OdpowiedzUsuń