W Nowej Soli (lubuskie) od czerwca 2009 roku, stoi największy na świecie krasnal. Ma ponad 5 metrów wysokości i został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Wyprodukowała go nowosolska firma Malpol ,ze specjalnego laminatu z fiber-glassu, którego używa się m.in. do produkcji łodzi. Firma, notabene, od lat słynie z ambitnych projektów. Ich figury stoją w centrum Barcelony, czterometrowy "Oskar" w Hollywood, a po całym świecie na "CowParade" podróżują nowosolskie krowy.
Skąd ten krasnal?
Miasto Nowa Sól w połowie lat 90. przeżyła wielki kryzys. Po zamknięciu fabryki nici "Odra" i "Dozametu" pracę straciło ok. 8 tysięcy nowosolan. Bieda zajrzała do co drugiej rodziny. Nowosolanie jednak nie poddali się. Wpadli na pomysł produkcji krasnali. Dlaczego krasnali? Odpowiedź jest bardzo prosta. Nasi zachodni sąsiedzi zza Odry upodobali sobie owe baśniowe stworki i nie wyobrażali sobie swoich ogródków i ogrodów bez ich obecności. W Nowej Soli powstało zagłębie krasnali, bowiem produkowano ich tu bardzo dużo, tak dużo, że istniało tu ok. 400 fabryczek tych skrzatów. Interes kwitł, a bezrobocie znacząco spadło.
Za uratowanie miasta od biedy...
Prezydent miasta Nowa Sól, Wadim Tyszkiewicz, aby oddać cześć bohaterskiemu skrzatowi, dzięki któremu miasto podniosło się z bezrobocia i głębokiego kryzysu, w imieniu miasta przekazał niezagospodarowany 2 hektarowy teren, gdzie skupieni w Fundacji Muszkieterów nowosolscy właściciele supermarketów: "Intermarché" Państwo Edyta i Janusz Bartkowiak i "Bricomarché" Państwo Katarzyna i Waldemar Kaczmarek stworzyli Park Krasnala.
Soluś ma swoją Lusię...
W czerwcu 2012 roku przy megaSolusiu stanęła megaLusia. Jest 41 centymetrów niższa od swego...męża.
Tak, tak, męża, bowiem ślubu udzielił im Sławomir Wojciechowski, mistrz ceremonii z Bajkowego Królestwa, na co dzień kierownik miejscowego USC.
Na dowód...
Autor filmu: niesia1704
Podobny wpis : "A ja przecież wam powiadam, krasnoludki są na świecie", czyli krasnale w Drawnie
To miejsce wprost wymarzone dla mnie i dzieciaków. Kochamy krasnale i inne bajkowe stworzenia :) Tymi wielkimi jestem zauroczona!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
I nie znałem tego wątku z historii miasta Nowa Sól. Brawo więc nowosolanie! Świetnie, że wzięliście sprawy w swoje ręce i nie daliście się kryzysowi!! Szacun!!!
OdpowiedzUsuńKrasnale spoko :D
Pozdr.
To prawda, że produkcja krasnali pozwoliła wielu ludziom zarabiać na życie. Dlatego uważam, że Soluś i Lusia zasłużyli na taką wielkość :)
OdpowiedzUsuńMatko, co za koszmarny festiwal ohydy!
OdpowiedzUsuńNIE LUBIĘ KRASNALI ale podziwiam pomysł bezrobotnych mieszkańców, którzy wpadli na pomysł ich produkcji. BRAWA BIJĘ ZA TO SZCZERE!
OdpowiedzUsuńKrasnale super, zasłużony Soluś, ciekawa oferta Parku Krasnala i to wszystko rozumiem, ale ślub to przegięcie...
OdpowiedzUsuńFajniutkie :))) Sama mam w ogrodzie 12 krasnoludków. Maciupkich :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
No cóż w każdym wieku można się zagubić w świecie baśni.A tak się poczułam przez chwilkę , czytając ten wpis. Wspaniała sprawa:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności posyłam.
Chodząc po stronce jaką podałaś to park jak bajka! Nie tylko krasnale mnie zachwyciły :)
OdpowiedzUsuńMoże któregoś razu pojadę tam - ja i moje dziecię :)
Pozdrawiam:)
Bardzo proszę-firma z lubuskiego postawiła Oskara w Hollywood - nigdy bym nie pomyślała!
OdpowiedzUsuńKrasnoludy przeurocze!
Z pewnością krasnale są atrakcją parku. Najwyższą ale nie największą.
OdpowiedzUsuńO matko jedyna, ja chyba śnię...To prawdziwa bajka :)
OdpowiedzUsuńMuszę się tam wybrać z siostrzenicami. Na pewno będą zadowolone.
Bardzo mi się podoba ten nowosolski Park.
OdpowiedzUsuńMi nigdy dość bajkowej atmosfery:)
Pozdrawiam :)
O stronie estetycznej nie będę się wypowiadał, bo to kwestia gustu. O parku powiem tylko tyle : jeśli ma się dzieci to warto się tam wybrać! Nie tylko dla krasnali -:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
No, no, no! Nie dość, że wielgachne to jeszcze jakby rodzina amerykańskiego Oskara, bo z jednego "ojca" hi, hi, hi
OdpowiedzUsuńFajne!
Pozdrawiam :)
A to Ci ciekawostka! Zobaczyć ich na żywo - bezcenne!
OdpowiedzUsuńTrochę zboczę z tematu. Gdy dwa narody patrzą na jednego krasnala, widzą zupełnie innego krasnala. U nas jest symbolem kiczu, ale także maleńkim dobrym duszkiem ogrodów, u Niemców postrzegany jest jak pracownik ze Wschodu, który dużo nie potrzebuje, mało je, a robi za dwóch. My mieszkańcy przygranicznego terenu jesteśmy takimi krasnalami. Bez obrażania kogokolwiek. My się godzimy i na nas się godzą.
OdpowiedzUsuńFakt, że nowosolski krasnal uratował miasto to taki mały skierowany w stronę sąsiada chichot;)
Pozdrawiam!
To jestem krasnalem:P Wziąwszy pod uwagę zarobki - taka sama praca. W Polsce moja pensja wynosiła 1800 na rękę , u Niemca 4.000 zł na rękę - godzę się ja i godzi się (niemiecki) pracodawca. Takież życie :D
UsuńPozdr.
W rzeczy samej tak jest! Ja rok byłem "krasnalem". Pojechałem gdy byłem na skraju nędzy, przyjechałem, spłaciłem długi i troszkę odłożyłem na czarną godzinę. Pozdrawiam!
UsuńKrasnale w baśniach były mężczyznami. O ile mnie pamięć nie myli nie było w nich krasnalic. Czyżby Lusia to symbol feminizmu? :)
OdpowiedzUsuńW ekranizacji "Władcy Pierścieni" są kobiety krasnoludki :)
UsuńTrochę przerażajace te wielgasne krasnale, ale z postu dowiedziałam sie, ze należało im sie uhonorowanie:)
OdpowiedzUsuńA jednak bajki nie kłamią...krasnoludki pomagają ludziom :)
OdpowiedzUsuńSą świetne!
Pozdrawiam :)
Haha, no to mamy w lubuskim najwyższego na świecie Chrystusa i Krasnala :))
OdpowiedzUsuńNajlepiej wziąć sprawy w swoje ręce i to się potwierdza!
OdpowiedzUsuńFantastyczne krasnale :)
Wow,
OdpowiedzUsuńJaka piękna! I moja imienniczka.
Serdecznie pozdrawiam:)
Pomysłowi ci nowosolanie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja bym chętnie wróciła na kolejne spotkanie z krasnalami, chociaż to nie jedyne ciekawostki w tym Parku i w mieście. Pozdrawiam. Eryka
OdpowiedzUsuńDuże te skrzaty , oj duże :)
OdpowiedzUsuńDo miłego :)
Soluś przystojny, a Lusia...coś im nie wyszła :(
OdpowiedzUsuńZresztą to akurat mniej ważne. Ważne, że nowosolanie wygrzebali się dzięki krasnalom z dna...
Pozdrawiam -:)
Brawo! Od dawien dawna wiadomo, że Polak jak chce to może. Jesteśmy zaradni przecież :)
OdpowiedzUsuńSuperaśne krasnoludy :)
Lusia kojarzy mi się z Bunią z bajki "Gumisie" :)
OdpowiedzUsuńUrocze :)
OdpowiedzUsuń