Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

sobota, 11 czerwca 2016

Meandrująca rzeczka w bukowym (lubuskim) lesie

W otoczeniu ponad stuletnich buków i nadbrzeżnych skarp wije się rzeczka Przyłężek.  Jest jedną z ciekawszych rzeczek leśnych. Toczy swe wody bystro, przez co  kojarzy się z górskim, szumiącym potokiem.  Jej wyjątkowość wynika nie tylko z malowniczego położenia. Zimne (latem poniżej 21 stopni °C)  i krystalicznie czyste wody, a także doskonałe natlenienie sprawia, że panują tu idealne warunki dla tarlisk i rozwoju ryb z rodziny łososiowatych, a także ciekawych zwierząt wodnych, np. skójki malarskiej (gatunek małża), kiełży zdrojowych (gatunek skorupiaka) i raków.


Nic więc dziwnego, że 11 grudnia 1995 roku decyzją Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa został utworzony na fragmencie rzeki rezerwat przyrody „Rzeki Przyłężek”. 

Jego ogólna powierzchnia wynosi 35,02 ha. Jest to rezerwat faunistyczny położony w Puszczy Gorzowskiej.  Rezerwat objęty jest wieloletnim planem ochrony i plan ten jest uwzględniony w programie ochrony przyrody dla Nadleśnictwa Kłodawa, gdzie znajdują się opisane przeze mnie Rezerwaty  "Buki Zdroiskie" i "Dębina" oraz Strzelce Krajeńskie, z opisanym Rezerwatem Leśnym "Wilanów"


Rezerwat „Rzeki Przyłężek” to bez wątpienia miejsce dla miłośników prawdziwej głuszy i pięknej przyrody, gdzie nietrudno zbratać się z matką naturą przemierzając zaledwie kilkanaście kilometrów od miasta Gorzowa.



(Fot. Bogusław Sacharczuk, za zgodą na publikację)


W pobliżu, odnośniki w linkach tekstu oraz  :


Strzelce Krajeńskie...ślady minionego czasu

32 komentarze:

  1. Wierzę, że można tam wspaniale odetchnąć od gwaru miasta i natłoku spraw. Rezerwat ponad te walory sprawia wrażenie magicznego zakątka.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten rezerwat jest mi nieznany aczkolwiek wiem, że Puszcza Gorzowska kryje wiele podobnych i malowniczych zakątków. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Coraz mniej takich czystych i przejrzystych rzeczek w Polsce, oby strumyk jak najdłużej zachował swoje naturalne piękno!

    OdpowiedzUsuń
  4. Najpierw tytułem wstępu :) Od wielu lat jeżdżę po naszej Ziemi Lubuskiej, wydaje mi się, że ją znam. Czytając Twego bloga uzmysławiam sobie, że znam ją wyrywkowo, czasami wydaje mi się, że wcale...Bo Ty wynajdujesz i ukazujesz mi miejsca do których jeszcze nie dotarłam...
    W kwestii wpisu - rzeczka wydaje się cudna. Dotarcie do niej - jestem pewna - to nie byle jakie wyzwanie dla piechura, a u mnie kiepsko z kolanami :(
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja kocham takie miejsca!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. No świetnie! Pięknie! Nie bez powodu jest tu rezerwat!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne dni i mnie zachęcają do spędzania czasu na powietrzu. Robię sobie weekendowe wypady za miasto. Fascynuje mnie odkrywanie najpiękniejszych, najbardziej urokliwych przyrodniczo zakątków. Do Rezerwatu Przylężek - sprawdziłam - mam 1 godzinę , 30 minut drogi - dość daleko...A chciałabym po nim połazić! Może namówię mężowskiego i się uda...

    OdpowiedzUsuń
  8. Miejsce faktycznie jest idealne do zbratania się z matką naturą. Ta rzeczka już sama w sobie jest jakaś romantyczna i śpiewna. Te uroki przyrody nie wszyscy oczywiście potrafią wychwytywać...Dobrze, że jesteście Wy -:)
    Pozdrawiam -:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Warto znaleźć się w takim miejscu, ślicznie jest....

    OdpowiedzUsuń
  10. Mąż był, ale stwierdził,że wiosną ciężko tam fotografować zostawił artykuł na inną porę roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...to zdjęcie nie zostało zrobione wiosną, ale we wrześniu. Też za wcześnie, późną jesienią liście buków przebarwiają się bardzo efektownie na żółto, pomarańczowo lub brązowo, wtedy i tam piękniej jest :)

      Usuń
  11. Jest dzicz! ślicznie :) Natura jest najwspanialszym architektem i budowniczym i moim zdaniem nie wolno jej poprawiać. Świetnie, że w Polsce są takie jak to miejsce objęte ochroną. Tam wszystko toczy się swoim rytmem a nie z przymusu. Ptaszki, rybki itd. mają tu prawdziwy dom:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To musi być ładne i urokliwe miejsce, lubię takie ciche rezerwaty przyrody, pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ziemia Lubuska kojarzy się (prawie)wszystkim z terenem nizinnym a jednak tak nie jest, ponieważ ekosystem robi psikusa i tworzy (nisko)górskie krajobrazy.
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  14. Lejesz miód na moje serce pokazując takie przepiękne przyrodniczo miejsca.
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Woda rzeczywiście kryształowo czysta. Odbijają się w niej drzewa i liście...

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie pamiętam kiedy widziałam raki...Chyba w dzieciństwie. Piękna, czysta rzeczka, coraz mniej takich.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Puszcza Gorzowska - kilka razy byłam na grzybobraniu:) Nie sądziłam, że są w niej takie cuda jak ta leśna rzeczka! Faktycznie miejsce cudne...

    OdpowiedzUsuń
  18. Doskonałe miejsce do odpoczynku zwłaszcza w upał. Blisko mnie jest podobna meandrująca lasem lecz po dolinie rzeczka. Co ciekawe dotychczas uniknęła aktów przyrodniczego wandalizmu, z pewnością dlatego, że przepływa głęboko, głęboko w lesie. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Całkiem młody rezerwat przyrody. Dobrze, że tak się stało, bo takie miejsca trzeba chronić.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przepiękne miejsce.
    Dobrze, że utworzono tam rezerwat.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam takie miejsca. Cisza, spokój i szmer strumyka.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Malutki potok ale piękny! Ziemia Lubuska nie obfituje w rekordy, ale jest na niej wiele uroczych miejsc ze strumyczkami, potokami a nawet małymi kaskadami. O Rezerwacie Przylężek nie mogę powiedzieć nic ponad to, że naprawdę jest malowniczo i naprawdę można poczuć się jak na szlaku...w górach :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie polecam rzeczki wędkarzom! Stojąc spokojnie przy brzegu można zobaczyć pstrągi i można tylko na nie popatrzeć, bo w rezerwacie nie można wędkować...dla czynnego wędkarza jest to frustrujące!

    OdpowiedzUsuń
  24. Uwielbiam rezerwaty. Gdziekolwiek jestem a jest rezerwat tam jestem i ja :) W naszym lubuskim zwiedziłam kilka.Na terenie Nadleśnictwa Kłodawa byłam w Bukach Zdroiskich i Dębinie. O tym nie wiedziałam . A jest - jak widać - przeuroczy. Czysta woda, żyjątka wodne i buki to mnie kręci. Muszę zebrać ekipę i Rezerwaty Kłodawy będę znać :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cieszy mnie fakt, że wokół nas są wciąż jeszcze miejsca, których człowiek nie zdążył jeszcze zniszczyć. Przyroda - taka dzika i nienaruszona - to przede wszystkim azyl, ucieczka od codziennego zgiełku, miejsce, gdzie można odnaleźć tak potrzebną ciszę i wewnętrzny spokój.
    Do miłego :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piszesz, że szumi i to mi wystarcza. Taka muzyka jest balsamem dla duszy. I jeszcze te ładne widoki.
    Pięknie tam.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  27. Prześlicznie ....bardzo ciekawy teren. Lubię odwiedzać takie cudowne leśne, nietknięte zakątki...

    OdpowiedzUsuń
  28. Potwierdzam. Miejsce bajeczne. Ja przejechałam rowerem trasę Santoczno - lasami do rezerwatu Przyłężek - Przyłęg i lasami z powrotem.

    OdpowiedzUsuń
  29. uwielbiam takie miejsca! sprawiają, że wyciszam się zupełnie...

    OdpowiedzUsuń
  30. Chronić i jeszcze raz chronić! Kiedyś, ze 20-30 lat w naszej rzeczce żyły raki. Zanieczyszczenie je wytępiło.
    W mojej okolicy czystą rzeczkę tam gdzie są zarośla niełatwo już znaleźć.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Miejsce zawiera w sobie część duszy swojego stwórcy i świetnie, że jest nienaruszalne!!! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń