Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

sobota, 17 grudnia 2011

Ruiny kościoła w Nętkowie

Odwiedzam , często przypadkowo, zapomniane przez czas i ludzi miejsca.



Jednym z takich miejsc były ruiny kościoła ewangelickiego w Nętkowie ( wsi położonej w województwie zachodniopomorskim, ok. 5 km. od Recza) , wybudowanego w 1897 roku, a zniszczonego podczas zaciętych walk w czasie II wojny światowej.




Stałam przed nimi w zamyśleniu . Próbowałam wyobrazić sobie jak wyglądały w czasach swojej świetności...Utrwalałam na fotografii... "resztki" .



W jakimś sensie ruina kościoła stała się mi bliska, choć jest w tej bliskości coś nieuchwytnego, nierealnego. Takie zmierzenie się codzienności z przeszłym czasem...I z czasem przyszłym, w którym zobaczyć już mogę tylko gruzy porośnięte przez samosiejki...


Oto zrzut ekranu ze strony , która pokazuje nie tylko kościół sprzed 1945 roku.


38 komentarzy:

  1. Pięknie napisałaś Meg.
    Mi się serce kraje gdy widzę ruiny. Nikt nie dba o zabytki. Z upływem czasu nic z nich nie zostanie. Szkoda!

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobne ruiny widywałam w Anglii...z tym , że większe.

    OdpowiedzUsuń
  3. Robią bardzo przygnębiające wrażenie...Myślę, że rozumiem co czułaś. Spotkanie przeszłości z teraźniejszzością i tragiczną przyszłością napewno jest emocjonujące szczególnie dla wrażliwych na piękno a Ty taką osoba jesteś.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Romantyczka z Ciebie:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak oglądam takie ruiny to mam identyczne odczucia Meg.Dotykam resztek murków i myślę o tym jak było, jak jest i czy te ruiny zostaną czy odejdą w niebyt.Pozdrawiam Cię serdecznie Meg

    OdpowiedzUsuń
  6. Pomarnowało się wiele zamków,pałaców i kościołów. Żal ich.
    Nieco historii i nieco odczuć. Świetny post Meg!
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Sądzę po pozostałościach sklepień, pozostałościach okien i cegle , że był kiedyś piękny.

    OdpowiedzUsuń
  8. OJOJ Meg, rozczuliłaś mnie postem. W poblizu mnie są ruiny pałacu i mam podobne odczucia gdy na niego patrze. Zastanawiam sie kto w nim mieszkał, jak wyglądało ich życie, dzieci itd. Pałac jest w stanie opłakanym i za kilkanaście lat nie zostanie z niego nic. Tak jak piszesz zarosną go "samosiejki"

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem ruiny maja swój klimat. Lubię je oglądać i po nich łazić. Czas tam stoi. Ładnie opisałaś co czułaś . W Nętkowie nie byłam. Wstyd mi przecież to moje województwo :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Fragmenty ruin kościoła sterczą jak skalne ściany na pustkowiu .Widok piękny i trwożny. Ciekawe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że nie odbudowali. Coraz częściej utwierdzam się w przekonaniu , że Polacy lubią marnować to co mogłoby być ich chlubą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne te ruiny!
    Czy to Ty zostawiłaś komentarz u mnie pod postem "Duch Stokrotki"? Jeśli tak, proszę, byś dopisywała do nicku "Meg" jeszcze liczbę "68", którą masz w nazwie bloga. Tak się u mnie podpisałaś pierwszy raz, a ja w linkach mam jeszcze jedną znajomą, która od wielu lat podpisuje się tylko "Meg". Gdybym miała logowanie, rozpoznawałabym Was po poczcie. Ale od jakiegoś czasu zlikwidowałam przymus logowania, bo to było męczące zwłaszcza dla niektórych moich gości.
    Dziękuję za zrozumienie i wyrozumiałość.

    OdpowiedzUsuń
  13. Moje i mężnego klimaty. My bardzo lubimy ruiny zamków i choć na pewno są przepiękne w całości zachowane zamki, pałace, ja wolę te "pozostałości", jak dla mnie mają klimat.

    OdpowiedzUsuń
  14. Każdy widok ruin działa na mnie wręcz hipnotyzujaco,lubię takie miejsca. Świetny post Meg!

    OdpowiedzUsuń
  15. Roman Kłosowski17 grudnia, 2011

    Fajne są takie wycieczki dające czas na twórcze poszukiwania i pozwalające na odkrywanie miejsc, o których nie pisze się w przewodnikach czy też nie dyskutuje szeroko na forach internetowych ;) Niętkowo znam. Byłem jeden jedyny raz. Obraz nędzy i rozpaczy aczkolwiek zadziwiający!

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubie ruiny, jest w nich magia... lubie zwiedzac. .. najlepiej sama. Lubie w nich pochodzic, zebrac przy okazji mysli. Rozumiem co mialas na mysli piszac post!

    OdpowiedzUsuń
  17. Efektowne te ruiny. Ładny kolor cegły i te łuki. Piękne! Można by było urządzić tam latem fajną sesję zdjęciową np. ślubną. U nas młode pary szukają właśnie takich miejsc z klimatem i tajemnicą. Masz rację, że można się w nich zamyślić i pomyśleć o tym jak było...Bardzo szkoda, że tak urokliwe miejsca niszczeją i niedługo mogą przestać istnieć ;(
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Meg!
    Ja również lubię ruiny. One mają duszę. Mniej jest jej w odrestaurowanych budowlach ale z drugiej strony te odnowione dają większe pojęcie o tym gdzie się jest. W ruinach nie wiadomo gdzie co się mieściło. Ogólnie jednak ruiny mają więcej w sobie duszy - tak jak napisałam na poczatku.:)
    Kosciółek był pewnie piękny - ruiny mówią za siebie. Szkoda, że wichry wojny zniosły go prawie z powierzchni.

    Off topic : bardzo mi się przykro robi kiedy patrzę na młodsze wiekiem zabytki, które są celowo niszczone. Taki przypadek mam pod nosem. Francuz kupił dużą rezydencję z parkiem i od lat jej nie remontuje. Kilka lat temu wyglądała nieźle . Dziś jest rozkradzioną ruiną w negatywnym słowa znaczeniu...

    OdpowiedzUsuń
  19. Nuu, Meg kochasz te klimaty wiem. Duszka przecież z Ciebie taka niedzisiejsza i romantyczna. Zapraszam Cię do Szkocji. Ruin tam mnogo :D

    Pozdrówka Meg!

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój ślubny ma manię zwiedzania każdej ruiny którą napotkamy w podróży. Robi zdjęcia a potem szuka w necie informacji. Mnie nie zachwycają aż do tego stopnia. Są ciekawe i nic poza tym.

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja widzę w nim dawne piękno i dostojność, lubię takie przypadkowe ruiny, fotografujemy je także z mężem , jest coś nieuchwytnego w historii takich miejsc. Ten kościół , emanuje pozytywną energią....choć zniszczony ale ma w sobie jakąś siłę....

    OdpowiedzUsuń
  22. Ruiny są pamiątką po czasach które nie powrócą...Mnie przygnębiają i zwracają ku przemijaniu...

    OdpowiedzUsuń
  23. Szkoda, że z dawnej świetności do dziś przetrwały tylko fragmenty murów.:((

    OdpowiedzUsuń
  24. Moje klimaty:)) Lubie połazić po ruinach . Kocham ruiny zamków ; Ogrodzieniec i Trzęsacz;)) Te są również ciekawe. Nie słyszałam o Nętkowie. Dziękuję za post.

    OdpowiedzUsuń
  25. Osobiście nie jestem zafascynowana ruinami,ale znam osoby z bliskiej rodziny , które mają na ich punkcie bzika. Dla mnie takie widoki nie są romantyczne i nie są również piękne. Oczywiście lubię zamki, kościoły i pałace, ale jedynie te odrestaurowane. Ruiny omijam.

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja z innej strony - mi żal, że dziś nie ma takich architektów jak przed wiekami. Oni tworzyli naprawdę piękne kościoły. Pewnie ten był także piękny! Zachowane fragmenty są boskie i wyobrażam sobie , że za swojego "życia" kościół był na pewno perełką.

    OdpowiedzUsuń
  27. Smutny widok...

    OdpowiedzUsuń
  28. Fantastyczne są każdego rodzaju stare ruiny. Kupę ich zwiedziłam. Lepsze są od wypacykowanych i na siłę odbudowywanych. Te pomimo że się rozpadają żyją swoim życiem. Jak Titanic-:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Ech gdyby nie wojna byłoby co podziwiać...

    OdpowiedzUsuń
  30. Tak wiele istnieje takich zapomnianych miejsc. I w ogóle nieznanych. Choć niezwykle pięknych.

    OdpowiedzUsuń
  31. Zapomniane budowle są jak samotni ludzie. Zapomniane umierają powolną śmiercią i ślad po nich ginie.
    Smutasno mi się zrobiło :(

    OdpowiedzUsuń
  32. Na razie są"resztki"ale jak długo? Za ile pokoleń znikną "resztki"? Naprawdę szkoda i żal ściska kiedy patrzy się na coś co dawniej było wspaniałe. Na pewno było - widać po "resztkach"

    OdpowiedzUsuń
  33. Takie miejsca, to doskonały trening wyobraźni.

    OdpowiedzUsuń
  34. W ruinach zawsze jest coś magicznego... Przebywając w takich miejscach, niemal czuje się oddech przeszłości... :)

    OdpowiedzUsuń
  35. ciekawa historia tych zdjęć

    Leje - wieje- psia pogoda,
    słonka nie ma - WIELKA SZKODA.
    Mimo tego ślę promyki -
    nie zapomnę dziś o nikim.

    OdpowiedzUsuń
  36. Balbina z Ełku18 grudnia, 2011

    Ruiny mają w sobie coś intrygujacego. W dzień zwiedzałabym je bez strachu ale nocą...wrr. W takich ruinach na pewno czają się duchy :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Ruiny koscioła to i ja mogę potwierdzić powyższe posty,że są to miejsca z klimatem.

    OdpowiedzUsuń