Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

wtorek, 11 marca 2014

"Świadkiem niech będzie ten kamień"...


Powstanie cmentarza żydowskiego wiąże się z istnieniem gminy żydowskiej, o której pierwsza wzmianka pojawia się w 1567 roku. Pierwsze zaś wzmianki o gorzowskim kirkucie pochodzą z 1723 roku.
Położony jest na jednym z większych osiedli miasta. Teren cmentarza otoczony jest z trzech stron wzgórzami morenowymi. Położenie jest malownicze. W dni słoneczne rozświetlony jest wydobywającymi się spomiędzy drzew refleksami światła, w dni pochmurne tonie w półmroku, wiosną i latem kąpie się w zieleni, jesienią przykrywają go różnokolorowe liście...
Bardzo istotnym elementem architektonicznym jest brama cmentarna zbudowana w drugiej połowie XIX w. w formie sklepionej arkady, którą rozebrano samowolnie, a odtworzono w 1999 r. w ramach projektu PHARE. Przy niej położono kamień i zawieszono czarną tablicę z napisem w języku hebrajskim, niemieckim i polskim " Świadkiem niech będzie ten kamień".



Kirkut przetrwał Noc Kryształową, przetrwał czas II wojny światowej...Po 1945 roku stał się plamą na honorze Gorzowa! Za czasów PRL był chętnie odwiedzany przez meneli i hieny cmentarne. Władze ówczesnego miasta przymykały na wandalizm oko, choć tak naprawdę stanowił on sól w owym oku...W 2002 roku do Komisji Regulacyjnej Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich wpłynął wniosek o przekazanie Związkowi kirkutu .Po sześciu latach, w 2008 roku ku uciesze włodarzy Gorzowa, wpisany do rejestru zabytków dwa lata wcześniej cmentarz stał się ich własnością. Pieczę nad czystością i utrzymaniem porządku jednak powierzono miastu. I było czysto, było niemal wzorowo...wszystkie sprofanowane wulgarnymi napisami nagrobki zostały odnowione, antysemickie napisy zmyte, a poprzewracane macewy ustawione. Niestety, nie na długo. Kolejne i ostatnie wielkie porządki miały miejsce w 2010 roku. .Od tego czasu znów kirkut stał się miejscem balang, wysypiskiem śmieci i pada ofiarą wandali. 

 


 

Nekropolia jest niewielka. Zajmuje powierzchnię 0,7 ha. i z daleka wygląda jak park...Zachowało się na niej ok. 70 macew.  Najstarszą jest macewa rabina Mordechaja, który umarł w 1759 roku. Tu też spoczywają członkowie zamożnych rodów żydowskich niegdyś zamieszkujących miasto. Wśród nich odnajdujemy nazwiska  Boas i Levi oraz dwa rodzinne grobowce rodu  Heymann i Reichmann.




Żydzi zawsze grzebali ciała zmarłych, nie uznając kremacji. Urządzenie pogrzebu traktowane było w kategoriach dobrego uczynku. Kirkut przez Żydów uważany jest za miniaturę „ziemi świętej", grób zaś za „bramę nieba”, stąd też ich nienaruszalność... co oznacza także, że zawsze(!) kirkutem będzie...czy zostanie po nim ślad czy nie.



Dla Żydów bowiem najważniejsze jest to, co kryje ziemia. Nagrobki, choć naturalnie otaczane szacunkiem,  mają znaczenie wtórne...ale mają! 

PS. Ad. zasad sprzątania kirkutów, cyt. :  " Żelazna zasada nienaruszalności grobu stała się kanwą zaleceń, opracowanych przez Komisję Rabiniczną do spraw Cmentarzy, zabraniających: kopania gruntu (w tym używania narzędzi ciężkich), wyrywania drzew i krzewów z korzeniami; odkopywania kamieni i tablic nagrobnych; samowolnego grzebania kości; podkopywania ogrodzenia cmentarza; otwierania grobów.
Dopuszczalne natomiast jest: usuwanie chwastów, kwiatów, mchów (płytko zakorzenionych), koszenie trawy, zbieranie śmieci; oczyszczanie płyt nagrobnych z liści (przy czym nie wolno stosować środków chemicznych oraz ostrych narzędzi mogących uszkodzić tablice); w uzgodnieniu z Komisją wytyczanie alejek; umieszczanie tablic informacyjnych (treść napisu należy uzgodnić z Komisją); przycinanie drzew i krzewów tuż przy powierzchni ziemi; nawożenie dodatkowej warstwy ziemi".
Zbieranie butelek, papierzysk, koszenie trawy, chaszczy itd. jest jak najbardziej wskazane...tego na gorzowskim kirkucie się od lat nie robi...:(

3 komentarze:

  1. KOMENTARZE PRZENIESIONE Z BLOGU NA WP

    Jest mi przykro i jest mi wstyd, za zaniedbania innych.
    autor: madeinjanastroikiklimaciki.blogspot.com
    dodano: 19 marca 2014 9:54

    smutne to bardzo... wydawało mi się, że dbać o mogiły zmarłych to nasz obowiązek, niezależnie czyje one są i jakie jest wyznanie spoczywającego w mogile... dobrze, że to pokazałaś
    autor: Baśkaspiskownik.bloog.pl
    dodano: 16 marca 2014 9:43

    Niewiele zmienił się od jesieni... Teraz wygląda bardzo "smutno". Jesienią dominują kolory, które w pewien sposób zakrywają ten "smutek". Pozdrawiam serdecznie:)
    autor: rodorek
    dodano: 15 marca 2014 15:38

    To MY Polacy powinniśmy się spalić ze wstydu! Nie tylko za kirkuty, także za cmentarze innych wyznań na terenach zajętych i odzyskanych po 1945.
    autor: B.
    dodano: 12 marca 2014 14:59

    Włodarze powinni się spalić ze wstydu !!!
    autor: Krzak
    dodano: 11 marca 2014 19:08

    Dobrze, że o tym napisałaś! Trzeba pokazywać i piętnować wszelkie akty niszczenia miejsc pochówku bez względu na to czy to kirkut czy nie, chociaż kirkuty padają ofiarą najczęściej. Trzeba grzmieć!!!
    Pozdrawiam:)
    autor: Daab/www.blogger.com/profile/11321754074607812897
    dodano: 11 marca 2014 17:43

    Kirkut faktycznie wygląda tragicznie. Posprzątać mogą go za friko więźniowie ( pamiętam, że była przeprowadzona taka akcja) albo młodzież, harcerze... Gorzów daje niemałą kasę na żużel i inne duperelki a nie stać go na kilka tysięcy miesięcznie na ochronę? Nie wierzę! Dobre ogrodzenie jest, wystarczy postawić strażników i pilnować.
    Pozdrawiam:)!
    autor: Dorcia*
    dodano: 11 marca 2014 16:22

    Eine traurige Geschichte ein Friedhof ist immer eine
    Ort der Stille und der Vergangenheit.

    Gruß
    Non
    autor: Non
    dodano: 11 marca 2014 15:39

    Na sam widok skóra cierpnie ,bardzo smutne piękny i wymowny reportaż pozdrawiam
    autor: PRZYSTAŃ/mojeimperiumw1.blogspot.com/
    dodano: 11 marca 2014 14:28

    Jeśli nikomu prócz szaraków widok zdewastowanego kirkutu nie przeszkadza to o co chodzi?!!
    autor: Krzak
    dodano: 11 marca 2014 13:09

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi


    1. Jeśli napiszę, że lubię nawiedzać stare cmentarze i kirkuty to napiszę to szczerze. Takie miejsca są magiczne i zmuszają do zadumy i refleksjii, szkoda tylko, że ten niezwykły nastrój ma też drugie oblicze - powolne niszczenie takich wyjątkowych historycznych miejsc. Dlaczego Polacy cokolwiek spotkają na swojej drodze, muszą zaraz zniszczyć, zrujnować, zadeptać, zdewastować? Oczywiście nie wszyscy Polacy, ale wielu niestety tak -:(
      autor: Matylda/matylda34.blogspot.com/
      dodano: 10 marca 2014 17:11

      Obraz tak zaniedbanych kirkutów moim zdaniem znaczy tylko jedno, że my Polacy potępiający Holocaust rugujemy jednocześnie pamięć o bogatej historii Żydów...
      autor: dede
      dodano: 10 marca 2014 16:07

      Mnie To denerwuje, chciałam napisać "wnerwia", ale co by to dało? Moja dawna szkoła sąsiadowała z takim cmentarzem.Na Bródnie też taki jest. NIGDY do głowy mi nie przyszło, żeby dewastować miejsce pochówku. Warszawa żyła razem z tymi ludźmi. Wszyscy się znali, szanowali. DLACZEGO na litość? Dlaczego?
      autor: ozon"Jakoś"
      dodano: 10 marca 2014 15:38

      Przykro mi się robi gdy spoglądam na zdjęcie z pokruszonymi częściami macew czy nagrobków. Widać gołym okiem, że ktoś przyłożył do tego rękę. To jest profanacja. Sądzę, że przestępcy nie znaleziono...Skandal!
      autor: Magdalenablox.pl
      dodano: 10 marca 2014 15:09

      Zawsze mnie rusza, kiedy widze zniszczone i niszczejące slady dawnych mieszkańców i nie jestem w stanie pojąć, że mozna przykładać rekę do tego zniszczenia..
      Zaskoczyło mnie natomiast, ze kirkutów nie mozna sprzatać, a taka informacje dostałam na wrocławskim cmentarzu-muzeum.
      autor: ikroopka
      dodano: 10 marca 2014 14:50

      Kirkuty i inne cmentarze wyznaniowe są w Polsce problemem. Obojętnie jaki tyle że "obcy" spotyka podobny los. U nas Meg również jest kirkut i również nieduży. Kilka lat temu zamknięto go i uprzątnięto ale miejscowe menelstwo z zanikiem człowieczeństwa nie odpuszcza i imprezuje na kirkucie ((
      autor: Werawww.facebook.com/wera.pis
      dodano: 10 marca 2014 14:10

      Niestety, na ludzką głupotę nie ma lekarstwa... tego typu czyny są najczęściej wynikiem alkoholu lub chęci popisania się. Jedno i drugie jest obecnie zmorą naszej rzeczywistości...A miasto? Cóż daje plamę!!!
      Pozdrawiam ;)
      autor: An
      dodano: 10 marca 2014 13:12

      mnie zawsze serce boli jak widze takie zdewastowane cmentarze.... przecież to zostali pochowani ludzie, nieważne jakiej narodowiści i wyznania....
      czy naprawde nie ma na te dewastacje sposobu? myslę że gdyby dzieci i młodzież od najmłodszych lat uczono szacunku dla człowieka to by nie było takiego zniszczenia.
      przecież my [ ja rocznik 1950 i moirównieśnicy] sami dbalismy o takie cmentarze, otaczalismy je opieka,
      a teraz ?
      kto wychowuje młode pokolenie ?
      na swoim blogu napisałam o cmentarzu zołnierzy radzieckich.... zamknietego na kłódkę....
      i komentarz do tego postu...powalił mnie na kolana...
      nie potrafie tego zrozumieć....nie szuka sie przyczyn skąd tyle zła w tym świecie....
      autor: leptir/leptir-visanna6.blogspot.com/
      dodano: 10 marca 2014 11:53

      Nie znam tresci umowy miedzy Twoim miastem a Zwiazkiem Wyznaniowym Zydowskim ale albo jest niedopracowana albo po prostu miasto ma ja gdzies! Skoro zobowiazanie trzymania porzadku spoczywa na miescie to sklaniam sie do "gdzies"! Moim zdaniem nalezy dac cynk do wlascicieli kirkutu. Wyslac fotki! Dla mnie nie wyobrazalny jest taki stan na cmentarzu. Niewazne czy komunalnym, wyznaniowym , starym czy nowym. Koniec bo sie rozpedze i zaczne uzywac slow, ktore doskonale pasuja do sytuacji ale nie do publikacji.
      Pozdrawiam z Düsseldorfu.
      autor: Sarah
      dodano: 10 marca 2014 11:23

      Kirkut jest pamiątką po mieszkańcach i należy się im szacunek nie tylko od strony miasta ale również współczesnych mieszkańców...Anty-zachowań nie da się uniknąć ale czy nie da się ich ukrócić z pomocą Policji albo Straży Miejskiej?
      Nas boli kiedy znajdujemy zaniedbane polskie groby albo cmentarze a Żydów? Z pewnością tak samo...
      Pozdrawiam!
      autor: Arturwspak25.blogspot.com

      Usuń
    2. Obraz rozpaczy...Współczujemy Żydom uśmierconym w obozach, współodczuwamy losy bohaterów filmów "Pianista" czy "Lista Schindlera" a poza plecami urządzamy bez mrugnięcia na kirkucie place zabaw albo toalety dla psów. Polska obłuda! .Nie tylko w stosunku do kirkutów, ale również do przedwojennych cmentarzy tzw. poniemieckich konkretnie ewangelickich, gdzie spoczywają ci, którzy tworzyli historię polskich obecnie ziem.. Pójdę dalej. My Polacy wymagamy żeby nasze polskie cmentarze na Kresach były szanowane...A "obce" na polskich ziemiach nas nie obchodzą!
      Hołota idzie dalej i przerabia kirkuty na miejsce libacji alkoholowych i wysypisk śmieci.
      Generalnie hołoty nigdzie nie brakuje ale są również mądrzy i uświadomieni Polacy. Tylko dlaczego o nich mało słychać?
      Pozdrawiam -:)
      autor: Matador
      dodano: 10 marca 2014 8:39

      Odwiedziłam dotychczas kilka kirkutów i każdy niemal każdy był nie do końca uporządkowany. Zdarzało się wiedziałam antysemickie napisy o powyrywanych z ziemi macewach i śmieciach nie wspomnę. Smutne zaniedbanie nie tylko gorzowskie. Wstyd i hańba.
      Pozdrawiam :)
      autor: Aga/aga197.blogspot.com/
      dodano: 10 marca 2014 8:00

      Smutny widok :((
      Kirkuty są niszczone sukcesywne chyba w całej Polsce.
      Zmora...

      Usuń