Marzenie o wybudowaniu filharmonii zrodziło się już w 1928 roku podczas Tygodnia Promocji Miasta, kiedy to, w sali gimnastycznej gimnazjum odbywał się prestiżowy koncert muzyki Schuberta. Niestety, muzykę zagłuszały dochodzące z ulicy dźwięki. Wtedy właśnie zauważono jak bardzo potrzebna jest w mieście sala koncertowa.
Jak podaje „Landsberger General-Anzeigen” - codzienna gazeta wydawana w mieście do 1945 roku - „”Dom Koncertowy mógłby służyć różnym przedsięwzięciom artystycznym. Idealnym rozwiązaniem byłaby wielopiętrowa budowla mieszcząca salę koncertową na tysiąc miejsc dla koncertów symfonicznych i mniejszą na czterysta miejsc, gdzie odbywałyby się wieczory pieśni i koncerty solistów”
Ówczesne lokale nie nadawały się na koncerty muzyki poważnej, ponieważ nie miały odpowiedniego nastroju oraz akustyki. Melomani i władze miasta marzyli o nowoczesnej filharmonii. Niestety marzenia zostały odłożone na później z powodu braku środków finansowych. Melomanom pozostały koncerty w murach kościołów i na deskach teatru, a wielu znamienitych artystów omijało miasto udając się na tournee do Berlina.
Pomysł na wybudowanie filharmonii pojawił się ponownie w XX wieku, ale z tego samego powodu, czyli braku środków finansowych, nie został zrealizowany.
Musiało minąć 81 lat, musiał nadejść XXI wiek, aby marzenia melomanów zostały spełnione. Na początku grudnia 2009 roku zawieszono wiechę na gmachu przyszłej filharmonii. Prezydent miasta Tadeusz Jędrzejczak wypowiedział wtedy znamienne słowa : "Gorzów to miasto, w którym spełniają się marzenia ".
Gorzowska Filharmonia usytuowana przy ulicy Dziewięciu Muz to nie tylko sala koncertowa z najlepszą w Polsce akustyką. To także sala kameralna , sala prób dla instrumentów smyczkowych i dętych oraz dziedziniec wypoczynkowy. Oprócz tego jest tu parking wielopoziomowy na 400 miejsc, na którego dachu jest zlokalizowane boisko z bieżnią. ( polecana strona ---> Spacer wokół i po obiekcie w 3d )
Gorzowska Filharmonia usytuowana przy ulicy Dziewięciu Muz to nie tylko sala koncertowa z najlepszą w Polsce akustyką. To także sala kameralna , sala prób dla instrumentów smyczkowych i dętych oraz dziedziniec wypoczynkowy. Oprócz tego jest tu parking wielopoziomowy na 400 miejsc, na którego dachu jest zlokalizowane boisko z bieżnią. ( polecana strona ---> Spacer wokół i po obiekcie w 3d )
Koncert inauguracyjny odbył się 18 maja 2011 roku. Na jednej scenie wystąpiła Orkiestra Filharmonii Gorzowskiej i Orkiestra Miasta Frankfurt nad Odrą oraz soliści ze Szczecina.
Wykonano IX Symfonię Ludwiga van Beethovena.
Budowa gmachu gorzowskiej Filharmonii od samego początku budziła kontrowersje. Argumentem przeciw był koszt inwestycji, 138 milionów złotych, miejsce jej usadowienia, które nie jest reprezentacyjne, a także koszty jej utrzymania. Mimo zastrzeżeń w Gorzowie, nieco ponad stutysięcznym mieście zaledwie od pięciu lat prężnie działa instytucja na najwyższym poziomie. Koncertują tu artyści wielkiego formatu, najwięksi reprezentanci polskiej i światowej muzyki operowej, jazzu, a także kompozytorzy... ( pełna lista na stronie "Nasi Goście" )
Repertuar dostępny jest na stronie Filharmonii Gorzowskiej
(Fot. Bogusław Sacharczuk, za zgodą na publikację)
Spełnianie marzeń niekiedy wiąże się z kosztami. Grunt, że marzenie stało się piękną rzeczywistością! Piękny jest ten budynek, przypomina mi fletnię pana, zaś w wewnątrz jest szalenie elegancki. Lista Artystów - imponująca!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zazdroszczę wam tego spełnionego marzenia. Ja do najbliżej filharmonii mam 100 km. Bywam rzadko, a chciałabym częściej...
OdpowiedzUsuńNie znałem aż tak odległej historii planów wybudowania Filharmonii - dzięki za opis!
OdpowiedzUsuńByłem przeciwnikiem budowy. Krytykowałem ją z zawziętością lecz dziś muszę się wycofać i podziękować Jędrzejczakowi za kilka wspaniałych (moich) przeżyć artystycznych!
Moim zdaniem bardzo dobrze, że wybudowano Filharmonię. Prawie każde duże miasto ją ma a jeśli nie ma to powinno mieć! Na kulturze się nie oszczędza chociaż rzadko zarabia :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Nasza czyli szczecińska była o połowę tańsza -:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
Spełniło się marzenie mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńPiękne spełnione marzenie :) Do tej pory byłam w niej dwa razy, bo mimo tego, że jest bliżej, to szczecińska jest mi bardziej "po drodze" :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Enklawa! Budynek filharmonii nigdy nie stanie się wizytówką miasta. Za bardzo "żeście" go ukryli ;P
OdpowiedzUsuńPozdr.
Melomanom inwestycja była i jest bardzo potrzebna. Mi niekoniecznie ;) Cieszę się jednak, że występują u nas wspaniali artyści, świetni dyrygenci, soliści...
OdpowiedzUsuńPiękny gmach! Goście znamienici! Ja od czasu do czasu "łapię" się na koncerty w naszej filharmonii, tyle ze zawsze są to bilety za free, z puli pracowniczej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wstyd się przyznać ; po pierwsze nie znałam historii marzenia o filharmonii, po drugie nigdy w niej nie byłam...:(
OdpowiedzUsuńPozostaje Gorzowianom życzyć żeby zrealizowane marzenie cieszyło dłuuuugie lata!
OdpowiedzUsuńWizytówka miasta "toto" nigdy nie będzie. Stoi jakimś w kącie zamiast w miejscu reprezentacyjnym, chociażby tam gdzie jest "Nova Park". Kto podjął taką bzdurną decyzję o lokalizacji niech się puknie w głowę:D Druga sprawa to koszta.
OdpowiedzUsuńByłem na Koncercie Inauguracyjnym, gdzie tzw. elyty gorzowskie w przerwie między częściami wykonywanej IX Symfonii klaskały! a gorzowscy i muzycy z Frankfurtu patrzyli po sobie z zażenowaniem. Te elyty jak chcą uczestniczyć w koncertach niech się nauczą etykiety wszak idą do świątyni Sztuki! Pod słowami, które kiedyś napisał mec. Synowiec "jesteśmy pierwszym pokoleniem siedzącym na sedesie" podpisuję się wszystkimi członkami!
Odnośnie akustyki według fachowców - powala! Nie ma lepszej!
W dwumiesięczniku "Czas Kultury" z roku 2004, Lidia Zielińska napisała " "Między częściami koncertu fortepianowego bądź suity czy symfonii klaszczą tylko nuworysze, reszta publiczności albo czeka w napięciu na następną, kontrastową porcję muzyki, albo przynajmniej zachowuje uprzejmą ciszę, a to ze zwykłego szacunku do muzyki i do samych siebie jako słuchaczy" Stary art. a jakże aktualny. Pozdrawiam!
UsuńOwacje między częściami Symfonii - nie nowość. Byłem świadkiem podobnego - delikatnie rzecz nazywając - faux pas.
UsuńCudowna FILHARMONIA ciesze sie ze marzenie sie spełniło oby dlugo sluzylo serdecznie popzdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie, że pokazujesz swoje miasto. Czasami wyjeżdżamy gdzieś daleko, a nie potrafimy dostrzec skarbów znajdujących się na miejscu - tuż obok.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Zgadzam się z opinią, że miejsce wybrano niefortunnie. Filharmonia powinna być wizytówką miasta i ci, którzy wjeżdżają do Gorzowa powinni ją dobrze widzieć, w dobrym otoczeniu. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKontrowersje kontrowersjami jednak warto było powalczyć. Możecie być z niej dumni i nie myślę o budynku a o repertuarze i Gosciach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
My też mamy takie marzenie. Grzej jest u nas z jego realizacją :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Z tą lokalizacją... no nie wiem. Sądzę, że są inne budynki użyteczności publicznej, bardziej zasługujące na miano najważniejszych i najpiękniejszych w mieście. Dla mnie istotnym jest, że nareszcie Gorzów ma filharmonię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Spełnione marzenie było i jest z pewnością radością dla lubiących muzykę. Piękny obiekt. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńNie bardzo lubię podróżować ale uwielbiam zwiedzać i oglądać :))) A zwiedzanie poprzez blogi podróżnicze są dla mnie fantastycznym rozwiązaniem :D Bardzo się cieszę, że poznałam twój blog i twoją pasję, dzięki temu będę mogła poznawać różne, ciekawe miejsca :)
Nie samym chlebem, jak mówią...Zazdroszczę Filharmonii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie przepadam za muzyką klasyczną, ale nie podważam sensu istnienia filharmonii, wręcz przeciwnie popieram. Dla każdego powinno być w mieście coś dla duszy.
OdpowiedzUsuńMóc wysłuchać koncertu muzyki poważnej w filharmonii...bezcenne!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ocena zewnętrzna wyglądu budynku to rzecz gustu. Mnie obiekt się podoba. Kontrowersje? Cóż. Przy każdej dużej inwestycji znajdą się jej przeciwnicy, którzy wskażą wiele ciekawszych i bardziej przydatnych inwestycji gdzie warto wydać pieniądze...Kultura zawsze jest poza nimi. Tak już u nas jest.
OdpowiedzUsuńDo miłego :)
Grono Gości wyśmienite! Sądzę, że w związku z tym i odbiorców jest niemało czyli jest sens dla Filharmonii:)
OdpowiedzUsuńPiękna pięciolatka z imponującym już dorobkiem!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)