Po kasacji Zakonu Templariuszy w 1312 roku ich ziemie przejmują Joannici, którzy osiedlają się najpierw w Rurce. W roku 1377 roku wznoszą obronny zamek w Swobnicy. Zamek staje się siedzibą komandorii Zakonu, aż do połowy XVII wieku, kiedy to dobra pojoannickie skonfiskowali Szwedzi.
Zamek nazywany jest "zamkiem na dzikim bagnie". Zbudowany został na półwyspie Jeziora Grodziskiego, otoczony fosą od strony lądu oraz podzamczem. Obok zamku stanęła potężna gotycka wieża obronna o wysokości ok. 30 metrów.Zamek otaczały 15 metrowe mury obronne.
W 1680 roku, staje się własnością księżnej Doroty Szlezwicko - Holsztynskiej, żony elektora brandenburskiego. Wtedy to zostaje on gruntownie przebudowany. Z tego okresu pochodzi barokowe wyposażenie wnętrza, w tym stuikowe sufity, schody, posadzki i malowidła ścienne, których resztki przetrwały do dziś.
Na początku XVIII wieku osiada tu margrabia Fryderyk Wilhelm von Brandenburg-Schwedt. Zamek dziedziczy po nim brat Fryderyk Henryk. Za ich czasów zamek przeżywa okres swej świetności. Po śmierci Fryderyka Henryka w roku 1777 zamek należy do księstwa pomorskiego, a od początku wieku XX do rodziny Hohenzollernów.
Ogromne koszty związane z utrzymaniem zamku powodują, że na początku XX wieku jego dotychczasowi właściciele opuszczają go. Do końca II wojny światowej zamek pozostaje w dzierżawie, a ostatnimi dzierżawcami jest rodzina von Dassel. W czasie II wojny zamek służy za magazyn dla dzieł sztuki przywożonych tu z różnych muzeów. W splądrowanym przez wojska sowieckie zamku, tuż po wojnie znajdują się mieszkania prywatne. W 1948 przejmuje go PGR. W 1957 roku zostaje objęty opieką konserwatorską.
W latach 70 – tych pada propozycja utworzenia w zamku hotelu lub domu wypoczynkowego. Z uwagi na zniszczenia, które dotknęły go, gdy był we władaniu PGR-u, z planów zrezygnowano. W roku 1989 roku firma "Complex Import-Export" staje się właścicielem zamku, jednak i ona nie wywiązuje się z umowy odbudowy zabytku.
W 1992 roku Urząd Gminy sprzedaje zamek Johannowi van Leenderrt .Belg ma w planie adaptować zamek na hotel i wybudować pole golfowe. Niestety i w tym przypadku na planach się zakończyło. Wielokrotnie podejmowano próby porozumienia się z właścicielem, ale bezskutecznie...Od ponad roku zamek jest wystawiony na sprzedaż . Jego cena to ...499 000 PLN.
W chwili obecnej jest to ruina. Nad wejściem do zamku wisi tablica ostrzegająca, że obiekt grozi zawaleniem. Niemniej jednak na parter można w miarę bezpiecznie wejść. Tam, powstałe w 2009 roku Stowarzyszenie Zamku Swobnica, za pomocą dwujęzycznych ulotek informuje o historii zamku i wzywa do jego ratowania.
Zamek w Swobnicy zafascynował, znanego dziennikarza Romana Czejarka. Wydał on w 2006 roku książkę pt : ”Swobnica/Wildenbruch”.
Aktualizacja : 20 listopada 2011
Uwaga, zamek, od 14 listopada, jest własnością gminy Banie.
Aktualizacja: 24 lutego 2012
Gmina otrzymała z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego 610 000 zł na remont dachu. Na teren zamku już nie można wejść. Jest ogrodzony i pilnowany.
AKTUALNOŚCI zawsze tu: KLIK
Przykro mi się robi kiedy patrzę jak wiele zamków bogatych w historię umiera...
OdpowiedzUsuńŚwietny , chociaż smutny post Meg!
Pozdrawiam
Osiem wieków i ...ruina:( To przykre, ale wiele zamków tak kończy.
OdpowiedzUsuńKoło mnie jest podobna sześciowiekowa ruina pałacyku wystawiona na sprzedaż, ale chętnych nie ma, ponieważ to ruina, która marnieje na oczach . Niedawno podczas wichury zawaliła się jedna ściana i dach. Teraz tylko na starych zdjęciach sprzed wojny można zobaczyć jaki był piękny i zadbany .
OdpowiedzUsuńNieszczęśliwy zamek - :(
OdpowiedzUsuńAnnaZ.
Aż łezka się w oku kreci, gdy się patrzy na takie ruiny, ale wieloletnie zaniedbania musiały do tego doprowadzić. To jest skrajna nieodpowiedzialność, w czyje ręce są sprzedawane. Może ktoś odpowiedzialny go kupi...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
W stan powolnej agonii zamek - jak większość poniemieckich zabytków - wszedł za czasów głębokiej "komuny". Niemieckie było parszywe . Przebudzenie nastąpiło zbyt późno!
OdpowiedzUsuńCiekawa historia z bardzo smutną kontynuacją , ale również z nadzieją...
OdpowiedzUsuńSerce człowieka boli jak patrzy na takie zdjęcia i czyta takie informacje.Żal.Pozdrawiam serdecznie Meg
OdpowiedzUsuńNóż się w kieszeni otwiera !
OdpowiedzUsuńMusiało być tam pięknie w czasach świetności , a teraz żal patrzeć na to co robi się z zabytkami. Opisana przez Ciebie bardzo dokładnie Swobnica nie jest wyjątkiem.Niestety nie jest -:((
OdpowiedzUsuńSmucą mnie tak po ludzku historie zamków bez happy endu...Nie rozumiem dlaczego dopuszczono do dewastacji ośmiowiekowego zamku...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Serce boli jak się na to patrzy.....
OdpowiedzUsuńKiedyś niszczyli dzisiaj żałują. Oto ironia losu.
OdpowiedzUsuńPodobnie dzieje się u mnie...
Kawał historii zamienia się w niwecz . To smutne co ignorancja i głupota ludzka może zrobić:((
OdpowiedzUsuńMoże uda się go ocalić , Może ktoś go kupi i wyremontuje
OdpowiedzUsuńsmutna historia tego
OdpowiedzUsuńNieszczęśliwy zamek i zarazem pechowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Myślę, że osoby odpowiedzialne za handel zamkiem i demontaż/ wywózkę dzieł sztuki w czasie gdy był pegerowski powinny beknąć. Stowarzyszeniu powodzonka życzę, ale wątpię w to, że zamek się uratuje. Prędzej spłonie w dziwnych i niejasnych okolicznościach a działeczka będzie w cenie. Meg wiesz, że pożary ostatnio to najlepsze wyjście na pozbycie się niewygodnych ruin..Niestetyż!!
OdpowiedzUsuńPozdrówka Meg!
Szkoda go. Cholera wie kto winny. Zdaje się każdy właściciel po trochu i idzie w rozsypkę.:((((
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię :)
Zamek ma imponującą przeszłość dlatego bardzo szkoda, że spotyka go taki smutny los.
OdpowiedzUsuńPiękny zamek. Ze zdjęć wynika, że jest jeszcze do uratowania. Oby prace remontowe zaczęły się jak najszybciej. Inaczej budowla podzieli los większości tego typu obiektów na tych ziemiach...
OdpowiedzUsuńZamek byłby naprawdę piękny gdyby się nim na poważnie zajęto, obiekt naprawdę godny podziwu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Serce się kraje!
OdpowiedzUsuń