A spektrum możliwości i pomysłów woodstockowiczów granic nie znało. Nade wszystko rządził Duch Przebieranek...
Duch Fantazji...
Dyskretnej elegancji połączonej z punkowym, ledwo zauważalnym stylem...
Zaznaczającym się w pojedynczych akcentach...
Duch Pokojowego klimatu Hare Krishna ...
Kreowania się na znane z kabaretów postaci...
Odwagi i luzu...
Manifestowania hierarchii wartości...
Czy stylu Jacka G. Coltona...
Można śmiało rzec, że na Przystanku Woodstock każdy z uczestników tworzył swój mały świat mody podług swojej wyobraźni, dającej poczucie własnej odrębności, wolności i zabawy wszelakiej, po której dziś zostały tylko...
Świetne...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Świetna fotorelacja. Dzięki niej łatwiej można zrozumieć przesłanie tego typu imprez.
OdpowiedzUsuńHahaha niezłe stroje! Buty bardzo wymowne...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:))
Luzacko, świetnie, bez zahamowań. To mi się podoba! Świetna relacja Meg!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-:)
Wspaniałe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWoodstock- tam gdzie każdy może być bez obaw taki jak chce!
Pozdrawiam.
Genialne przebrania!
OdpowiedzUsuńPrzednie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŻałuję, że mnie tam nie było...
Pozdrawiam-:))
Widać, że można ubrać na siebie dosłownie wszystko, a i tak nie będzie się wyróżniało, bo będą jeszcze dziwniejsi:))
OdpowiedzUsuńŚwietne te foty Meg!
Pozdrowienia!
Ja paradowałem przez cały Woodstock w jeansach, jednych i tych samych i w starych trampach. Dla mnie strój nie stanowi żadnego wyznacznika. Ale jak słusznie zauważyłaś i utrwaliłaś na fotach świrowania ubraniowego było a było ;P Galeryjka świetna! Pozdr. Idę odsypiać dalej ;P
OdpowiedzUsuńEkstra -:))))Wesoło, kolorowo i z poczuciem humoru.Przydałoby mi się takie odreagowanie...
OdpowiedzUsuńŚwietny reportaż.
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu raz na rok coś się dzieje na bloggerze.
Jedyna rada przeczekać.
W zeszłym roku nie można było w ogóle wejść na blogi...
Znakomity fotoreportaż! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidać , że była świetna zabawa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Очень интересные фото история. Весело костюмы. Всего хорошего!
OdpowiedzUsuńTutaj faktycznie można być sobą i bardzo dobrze!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjecia i świetna relacja!
Pozdrowionka:))
Cześć Meg! Świetne zdjęcia = idealne do postu. Woodstock to przecież nie tylko festiwal , a specyficzne miejsce , gdzie można na siebie nałożyć co się podoba i nie narażać się na obśmianie! Woodstokowicze to taka rodzina , duża , pełna zwariowanych, pozytywnie zakręconych ludzi, którą jednoczy miejsce a nie muzyka , bo na Woodstocku styli muzycznych jest dużo. Wracając do tematu-te zdjęcia to takie dowody, argumenty na to jak się bawić pomimo podzielonych gustów muzycznych na tym jednym jedynym miejscu w Polsce! Byłam. Zrobiłam sobie irokeza. Założyłam glany i bawiłam się do upadłego. Szkoda, że Wood już się skończył...Czekam następnego. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzydałyby się poprawiny!
OdpowiedzUsuńFoto - relacja świetna!
Dzięki Jurek za Woodstock!!! Jesteś wielki! Siema!
Cześć wszystkim! To był mój ósmy Woodstock, zawsze świetnie bawiłem się w woodstockowym tłumie. W tym roku był fenomenalny pod każdym względem. Wszystkie popkultury, subkultury i inne "tury" świetnie ze sobą funkcjonowały, bez gryzienia, podszczypywania i kopania sobie zadków. Ubiory były wszechróżne, niektóre naprawdę przedziwne-:)
OdpowiedzUsuńKto był widział-:) Dostałem moc pozytywnej energii !!!
Meg, przyjechałam i przez godzinkę połaziłam po polu - faktycznie wrażenie robiły ludziska niekonwencjonalnie poprzebierani a potem złapała mnie potężna burza, wszystko płynęło a my zmokliśmy do majtek :)) i szybko wycofaliśmy się w Woodstocku. Błoto zaliczyłam chcąc nie chcąc bo się podtknęłam i jak długa wylądowałam w brodzisku :))))
OdpowiedzUsuńAle warto było pojechać :)))
Pozdrowienia!
czasami chyba jednak trzeba na takiej imprezie byc obecnym cialem zeby wczuc sie w klimat, mnie jednak niepodoba sie kiedy meszczyzni przebieraja sie w kobiece stroje, wyglada to troche chore zeby nie powiedziec prymitywne, jakos nie odbieram tego jako luz to po pierwsze a po drugie dlaczego wlasciwe nie mozna bylo znales nazwy wlasnej ktora bylaby no byc moze odpowiednikiem woodstoku, jesli w ogole musi byc jakikolwiek odpowiednik, troche to takie zmeczone odswiezanie historii
OdpowiedzUsuńModele :D
OdpowiedzUsuńPozdrówka Meg!
Meg, fantastyczna fotorelacja.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam
Meg, rzeczywiście komentarze odnajduję w spamie, ciekawi mnie powód?
OdpowiedzUsuńPokazujesz imprezę luzu, odwagi, manifestacji - tak jak piszesz. Ale i takie inicjatywy są potrzebny, dobrze że są. Zazdroszczę pobytu. Pozdrawiam
"Przemęczone buty"...Fenomenalnym zdjęciem kończysz post!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-:)
Jak szaleć to szaleć! Dobre :))
OdpowiedzUsuńAle wesoła zbieraninka -:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-:)
Moda wymykająca się przyjętym schematom, to jeden z przejawów wolności poglądów. I o to chodzi w tym miejscu. Dla mnie najbardziej sugestywnym obrazem jest zdjęcie "zmęczonych butów".
OdpowiedzUsuńPiękna retrospecja mody woodstockowej. Pozdrawiam serdecznie. :-)
OdpowiedzUsuńFajne te zdjęcia. A gdzie Twoje??? Jaki styl preferujesz :))))
OdpowiedzUsuńŚwietna moda...taka czysto-brudna:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Kapitalnie i tematycznie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!:))
""Przemęczone" buty"
OdpowiedzUsuńJedno foto - więcej niż tysiąc słów!
Śmiało mogłoby samodzielnie stanowić ilustrację do tekstu o końcu Woodstocku!
Gratuluję!
Pozdrawiam-:)
Świetni ludzie, super przebrani..Nic tylko jechać i się bawić ...w przyszłym roku! Obiecuję sobie i pojadę!!! Muszę zobaczyć Woodstock i ten szał na własne oczy tym bardziej, że opinie o nim są wyjątkowo pochlebne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
...koniecznie!
UsuńNie moje to wprawdzie modowe klimaty ale podoba mi się ta modowa wolność! Świetny reportaż. W końcu coś nowego na temat Woodstocku - wszędzie tylko błoto i irokezy -:))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia -:))
Super zdjęcia-:) wszystkie "dziwadła" oglądałam z podziwem i zazdroszczę tym ludziom fantazji i kreatywności!
OdpowiedzUsuńhi,hi cały urok poza muzą Woodstocku to właśnie te przebieranki :)
OdpowiedzUsuńMila menazeria. Gratuluje zabawy.Ja za stary jestem na Woodstock. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń...nie ma ludzi "za starych" na Woodstock! Proszę mi wierzyć...:)
UsuńJeszcze nigdy nie bylam na Przystanku Woodstock -:( Jestem za młoda ale jeszcze 1 rok i pojadę!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne (obie) relacje!
Pozdrawiam!
Peace, Love and Happiness!!!
OdpowiedzUsuńNo! Polish Woodstock it proceeds under motto
UsuńLove, Friendship, Music
Fantastyczne przebrania - nie wiem czy umiałabym, miałabym odwagę tak jak oni...
OdpowiedzUsuńSeria zdjęć świetna!
Pozdrawiam-:)
...myślę, że miałabyś gdybyś tam na trzy dni wsiąkła, ponoć przebieranie udzielające jest...:)
Usuń:))) Oby "ofiarami" były tylko buty ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna impreza i świetnie ubrana relacja :)
pozdrawiam :)
Świetne ubiory, a ciuchy na pewno Made in Second Hand :))) Pozdrowionka! :)))
OdpowiedzUsuńCiekawe obserwacje. Jak widać w modzie jeszcze nie wszystko pokazano, a buty na ostatnim zdjęciu bardzo symboliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fantastyczny felietonik !!! Czuje sie atmosfere wspanialej swobody,"wolnego ducha" ,fantazji...
OdpowiedzUsuńZdjecia doskonale !
Moc serdecznosci Meg !
Do mnie dochodza twoje komentarze bez problemu ...
UsuńI po właśnie między innymi, bardzo potrzebne są takie imprezy.Świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście mam Twoje komentarze w "spam"
Pozdrawiam serdecznie.
...no widzisz, Ty masz w "spam", inni mają od razu na stronce...jakiś diabełek mi miesza...;)
UsuńZabawa na 102!
OdpowiedzUsuń:)))))
Pozdrowienia :)))
:), a ja jestem ciekawa jak ty się tam prezentowałaś ;)
OdpowiedzUsuń...nie poszalałam, pozwoliłam sobie tylko na ...zielone paznokcie:)
Usuńzawsze coś ;)
UsuńSuper!!!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się fantazja młodych ludzi!
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu
Meg, świetny reportaz! I zazdroszczę odwagi w fotografowaniu ludzi, ja nie mam śmiałości :-)))))
OdpowiedzUsuń