Dwukrotny laureat nagrody Grammy Ernie Watts jest jednym z najbardziej wszechstronnych i płodnych saksofonistów na światowej scenie muzycznej. Przez 40 lat współpracował z takimi sławami jazzu, jak: Jack DeJohnette, Kenny Barron, Jean-Luc Ponty, Jimmy Cobb, czy Marc Whitfield, pojawiał się też często w nagraniach i na koncertach The Rolling Stones. Współpracuje również z Whitney Huston. Wspólnie z Kurtem Ellingiem, który notabene również nie tak dawno gościł w moim mieście, nagrał płytę, która zdobyła nagrodę Grammy.
Krytycy podkreślają, iż sukces wielu wydawnictw fonograficznych takich sław, jak Charlie Haden, Herbie Hancock czy Pat Metheny jest także udziałem tego wszechstronnego saksofonisty. Ernie Watts wydał 18 autorskich albumów!
W sobotni wieczór gościł w gorzowskim Jazz Klubie Pod Filarami.
Nie słuchałam dotąd jazzu, wydawał mi się zbyt chłodny, zbyt intelektualny, czasem wręcz zawierający pomieszanie z poplątaniem. Moje - "wydawało mi się" - skutecznie mnie od tej muzyki odstraszało. Do czasu - jak to mówią. Posłuchałam Ernie'go Watts i...niebo zeszło na ziemię. Tak, tak! Bez wątpienia mogę napisać, że Ernie Watts posiada nadludzkie zdolności. Kształtuje dźwięk w sposób nieziemski. Wydaje się, że grając zieje ogniem, chłodzi lód...Jego intensywne i mistrzowskie jazzowe improwizacje, które opracował są potężne, ale zarazem i uduchowione. Z całą pewnością jest wykonawcą elektryzującym i w pełni panuje nad swoim instrumentem...On i jego saksofon stapiają się w jedno, idą w tym samym kierunku, krzyżując swoje ścieżki w nieoczekiwanych chwilach, gubiąc się i odnajdując , mówiąc do słuchacza - „zatrzymaj się na chwilę, usiądź, posłuchaj, poczuj"...
...chociaż minut kilka ...
Przystępna jak na jazz nutka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za ciekawą recenzję.
Nie lubię jazzu. Dla mnie jest niezrozumiały
OdpowiedzUsuńUmiesz człowieka zaciekawić. Z przyjemmnością przeczytałam świetnie napisany post i odsłuchałam klip. Jazz lubił mój tata ale ja ma do niego stosunek ambiwalentny -:)))
OdpowiedzUsuńCoś Ty. Nie słuchałaś jazzu??? Nie wierzę. :D
OdpowiedzUsuńJazzik bajer!
Ernie Watts - zazdraszczam. Elling jest jak dla mego ucha zbyt niejazzowy :D
Pozdrówka Meg!
peesik : szef Klubu Pod Filarami się stara. Szaunek!
Interesujące brzmienie i chociaż za tym gatunkiem muzycznym nie przepadam to zgodzę się, że słuchając zwolnił świat.
OdpowiedzUsuńNotka napisana świetnie Meg! Gratulacje.
Nie jestem wielkim fanem jazzu, ale klasyków posłuchać bardzo lubię:P
OdpowiedzUsuńJestem prawie zielony w tym gatunku dlatego pewno, że na co natrafiam, z wyłączeniem Komedy jest jak na mój gust zbyt chaotyczne, niepoukładane i bez pomysłu. To co słucham w linku nawet nie jest takie złe. Sax jednak wolę w wersji smutnej do bólu :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :*
Napisałaś co czujesz a ja wrazenia mam nieco mieszane. Dla mnie ta muzyka tylko momentami jest muzyką , reszta to nieład
OdpowiedzUsuńO gustach sie nie dyskutuje. Ja za jazzem nie jestem, ale wpis ciekawy z tego względu, że wykonawca sławny i uznany.
OdpowiedzUsuńSeksowny ten jazz;))
OdpowiedzUsuńZnaczy trafiłaś na odpowiednie dla siebie brzmienie. :)))
OdpowiedzUsuńSuper, że TAKI gość światowej sławy był u Ciebie. Na pewno to trzeba podciągnąć pod wielkie wydarzenie.
Pozdrawiam:)))
Jesteś bardzo wrażliwa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pierwszy raz spotykam się z tym nazwiskiem, a to dlatego, że nie należę do grona miłośników jazzu mimo to muzyka, którą zaprezentowałaś jest interesującą. Opisałaś ją ponadto pięknymi słowy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:))
Duża gratka dla miłośników jazz-u.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Artysty nie znam - nie słucham jazzu i widzę błąd.Dziękuję za post. W końcu trzeba znać światowe sławy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szczerze Ci napiszę nie rozumiem jazzu i nie słucham go. Nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńW Poznaniu również był. Ze zdziwieniem dostrzegam, że jazz wraca do łask.
OdpowiedzUsuńPrzy słuchaniu jazzu muszą działać wszystkie zmysły...Dla mnie to takie wariacje muzyczne, ale co kto lubi :))
OdpowiedzUsuńAnnaZ.
Nie przepadam...:(
OdpowiedzUsuńUroczo jest oderwać się od codziennych spraw i jeżeli muzyka którą się słucha w tym pomaga to czego chcieć więcej? Dołożyć do tego umiejetność pięknego podzielenia się wrażeniami to dodatkowa przyjemność . Prawda? Prawda!!! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Meg.
W Światowym Dniu Życzliwości przesyłam Ci
OdpowiedzUsuńserdeczności i dużo ze swej strony życzliwości :))
Jazz kojarzę z kameralną sala , dymem papierosowym i solowymi popisami muzyków. Na tym moja wiedza o jazzie się kończy;)))
OdpowiedzUsuńPost bardzo ciekawy a muzyka Wattsa spokojna.
Pozdrawiam Cię :))
Jazz to nie moje klimaty, ale każdy gatunek muzyki ma swoich wielbicieli i słuchaczy.
OdpowiedzUsuńA co do wcześniejszego komentarza o jazzie w Poznaniu, to istotnie - był jazz w Poznaniu. Kto zna takie nazwiska, jak Janusz Hojan, Krzysztof Komeda i Andrzej Wróblewski, wie o co mi chodzi.
Jazz sluchalem w mlodosci . Obecnie zdarza mi sie powracac do klasykow jazzu glownie polskiego i amerykanskiego
OdpowiedzUsuńKlaniam sie
Jan
Najlepsze życzenia Meg dla Ciebie z okazji ŚWIATOWEGO DNIA ŻYCZLIWOŚCI -:)))
OdpowiedzUsuńSympatyczna nuta jazzowa
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM ZNAD WELTAWY
Jazz u was mocno stoi!
OdpowiedzUsuń