Na ich płatkach zastygł zapach. Zmatowiał kolor.
Dumne w swej bezradności unoszą jeszcze swoje słabe
łebki ku niebu.
Owinięte babim latem, owiane pajęczyną utkaną przez
pająka Nadziei , wierzą, że raz jeszcze zatopią się w słońca ciepłej
źrenicy.
Jednak umierają stojąc…
Klękam przed nimi, w pokorze chylę głowę...nie potrafię ich
odepchnąć , nie potrafię przejść obok. Cicho szepczę, przecież wiecie,
że po tamtej stronie „ nasze drogi pocięte schodzą się z powrotem...”
© Meg. Kopiowanie, powielanie, modyfikowanie i wykorzystywanie tekstów autorki w całości bądź we fragmentach, a także fotografii bez zgody autorki bloga zabronione! Niezastosowanie się do powyższego zakazu grozić będzie konsekwencjami prawnymi, które zawarte są w USTAWIE O OCHRONIE PRAW AUTORSKICH : ( Zgodnie z ustawą z 4 lutego 1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (D.U. 1994/24/83)
Fragmenty mojego świata...
UWAGA
Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz