Sieniawa to maleńka wioska położona w województwie lubuskim, w gminie Łagów. Na zachód od wsi, działa najmniejsza i najstarsza w Polsce kopalnia węgla brunatnego.
Założona w roku 1873 kopalnia nosiła nazwę Emiliensgluck i była prywatną własnością junkierskiej rodziny von Bockelberg. W 1918 przeszła we władanie spółki Anhaltische Kohlenwerke AG z siedzibą w Halle. Prężnie działała niemalże do końca II wojny światowej.
Zniszczona i zdewastowana kopalnia na skutek działań wojennych w 1945 roku, została ponownie uruchomiona w 1950 już jako Państwowa Kopalnia Węgla Brunatnego "Sieniawa" i była to jedyna podziemna kopalnia węgla kamiennego w Polsce. W 1997 roku rozpoczęto likwidację kopalni. W październiku 2002 roku, działalność wydobywczą rozpoczęła tu komercyjna, rodzinna firma. Kopalnia Węgla Brunatnego "SIENIAWA" spółka z o.o. zmieniła jednak system wydobycia z podziemnego na odkrywkowy.
Eksploatacja odbywa się koparką tzw. jednonaczyniową wprost na wywrotki, które następnie wywożą go do sortowni.
Badania wykazały, że posiada także walory pozaenergentyczne. Jest najtańszym w Europie surowcem do produkcji sorbentów, czyli węgli aktywnych służących do oczyszczania wód przemysłowych. Może być także stosowany, ze względu na naturalne właściwości pochłaniania metali ciężkich, do odkażania zanieczyszczonych stref przemysłowych, a także w rolnictwie jako podstawowy komponent do nawozów ekologicznych, a także składnik pasz dla drobiu i trzody chlewnej.
Kopalnia "Sieniawa" wpisała się na stałe w życie lokalnej społeczności. Wielu mieszkańców jest lub było związanych z kopalnią. O jej historii przypomina zachowana infrastruktura...
...i muzealny już sprzęt używany pod ziemią, który zachował się niemal cudem. Podczas prac likwidacyjnych nikt nie przejmował się sprzętem pozostawionym pod ziemią. Nikt, prócz górników dołowych, którzy ocalili go i wywieźli na powierzchnię. Zabytek, w 2010 roku odnowiony staraniem dyrekcji kopalni, pomalowany na biało stoi przed budynkiem administracyjnym kopalni.
Nazwę w wyniku konkursu ogłoszonego w 2009 roku przez dyrekcję kopalni wymyślił Pan Edmund Błajet.
Dasz wiarę, że byłam w Sieniawie? Z mężusiem tropicielem ciekawych miejsc oczywiście:))Cieplutko pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOczywiście nie licząc jednego Woodstock ;D
OdpowiedzUsuńFajne miejsce! W życiu nie byłam w kopalni. Żadnej! Super post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I znowu jestem mądrzejsza...
OdpowiedzUsuńMieszkalam tyle lat w lubuskim a o sieniwaskiej kopalni nie slyszalam. Swietnie ze ta bardzo stara perelka dalej dziala.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, Dzięki Tobie odbyłam następną ciekawą wycieczkę w nieznane mi miejsce.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJakze sie ciesze Meg, ze trafilam na twoj blog, ile ciekawych informacji mozna uzyskac dzieki twoim postom!
OdpowiedzUsuńWspaniale !
Moc serdecznych pozdrowien!
...i ja się cieszę, że tu trafiłaś :)
UsuńŚwietne reportażowe foty i post bez zarzutu przynajmniej z mojej strony:P
OdpowiedzUsuńNie słyszałam. Piszesz = Sieniawa w gminie Łagów? W pobliżu Łagowa znanego z festiwalu filmowego?
OdpowiedzUsuńTak, w pobliżu tego właśnie Łagowa, odbywa się tu co rok Lubuskie Lato Filmowe...poza tym to jedna z pereł woj. lubuskiego jest:)
UsuńZarybili jeziorko po rekultywacji?
OdpowiedzUsuń...nie mam pojęcia...
UsuńNo i ponownie dzięki Tobie moja wiedza się trochę powiększyła:)Bardzo dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Meg. Kilka kilometrow od Sieniawy jest mala osada Buczyna. Znasz? Bylas? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...owszem...
UsuńZdjecia masz? Ja poprosze jak masz.Pozdrawiam
Usuń...nie z tego roku, ale mam :) Może kiedyś zamieszczę, bo ciekawe domy tam są :)
UsuńZamiesc. Prosze. Pozdrawiam
UsuńNiezwykłe miejsce
OdpowiedzUsuń