Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

środa, 20 czerwca 2012

Cysterski klimat, czyli ukojenie dla ciała i ducha

Kompleks barokowych zabudowań dawnego cysterskiego klasztoru Gościkowo - Paradyż jest obecnie siedzibą Wyższego Seminarium Duchownego.

                                                 (Fot.Wikipedia, autor Skarabeusz, prawa
                                                  do publikacji na blogu zgodne z licencją)


Historia powstania pocysterskiego kompleksu sięga wieków średnich i jest niezwykle bogata. W 1230 roku,  poznański biskup Paweł polecił rozpoczęcie budowy nowej świątyni pw. Św. Marcina, zaś w 1235 roku wyraził zgodę na założenie we wsi Gościchowo filii zakonnej, która w roku 1236 jak - datują dokumenty - stała się klasztorem Wniebowzięcia NMP. Wtedy wieś zmieniła swoją nazwę na Paradius Matris Dei (Raj Matki Boskiej). Obecnie klasztor i przynależący do niego kościół należą do najwspanialszych zabytków sakralnych w Polsce.

Cystersi, którzy osiedlili się na tych ziemiach w wieku XIII  poszerzali obszar klasztornych włości sukcesywnie zakupując i zamieniając grunty. Ich działalność kolonizacyjna, prowadzona dzięki otrzymanym od książąt przywilejom przyczyniała się również do rozrostu majątku. Należące do opactwa tereny powiększały się z roku na rok .W posiadaniu zakonu znajdował się majątek o powierzchni 29.482 ha, w tym 4.000 ha lasów i z 21 wsiami. Zyski pochodzące z uprawy ziemi pomnażane były dzięki gospodarce hodowlanej, udziałowi klasztoru w handlu , opłatom za przemiał zbóż w licznych młynach klasztornych, dochodom z rybołówstwa i bartnictwa, a także działalności rzemieślniczej główne wyrobie sukna.

Wiek XV przyniósł wzrost aktywności kulturalnej mnichów paradyskich. W klasztorze funkcjonowała biblioteka. Mnisi zaś wyjeżdżali na studia do Krakowa i Lipska.

W latach 1506 i 1528 mnisi narzekali na zniszczenia dóbr klasztoru, a nade wszystko na to, że ich zabudowania klasztorne były wykorzystywane są przez okoliczną szlachtę do odbywania różnego rodzaju zajazdów.W początku wieku XVII klasztor był  już bardzo zadłużony. Opaci próbowali ratować dochody sprzedając ziemię lub oddając ją w dzierżawę.

Wkrótce po ostatnim rozbiorze Polski (1795) przystąpiło do pierwszej konfiskaty dóbr klasztornych. W 1796 roku większa część ziem należących do klasztoru w Paradyżu została przejęta przez państwo pruskie. Rząd pruski zapewnił opatowi i konwentowi odszkodowanie w wysokości 3465 talarów rocznie oraz 257 sągów drewna z pobliskich lasów. W 1811 roku przeprowadzono drugą fazę likwidacji majątku opactwa. Państwo przejęło wtedy tzw. "dobra śląskie". Równocześnie władze wydały zakaz przyjmowania kandydatów do nowicjatu. Trzecia, ostatnia faza likwidacji opactwa paradyskiego, nastąpiła w 1834 roku. 17 ostatnich zakonników - wśród nich było ośmiu Polaków, pięciu Czechów i czterech Niemców - wraz z przeorem Karolem Fałęckim, musiało opuścić klasztor. Majątek klasztorny wystawiono na licytację, a zakonnikom i przeorowi zapewniono utrzymanie państwowe. Jednocześnie objęli oni parafie wiejskie, m. in. w Kaławie, Chociszewie i Międzyrzeczu. Ostatni cysters paradyski zmarł dnia 13 marca 1879 roku w wieku 87 lat.

W XIX wieku, roku 1836 zapadła decyzja, że zabudowania klasztorne staną się siedzibą Królewskiego Katolickiego Seminarium Nauczycielskiego, gdzie kształcić miałoby się germanizatorów z terenów prowincji poznańskiej. Plan nie został wykonany i ostatecznie utworzono tam ośrodek polskości, który zrzeszał mieszkańców tamtejszych terenów.

W latach 1922- 1939 w dawnych budynkach klasztornych zaczyna działać średnia szkoła ogólnokształcąca a w maju 1939 roku, otwarty został zakład kształcenia nauczycieli III Rzeszy. Pod koniec II wojny światowej pracowali tu specjaliści Luftwaffe. W tym czasie opiekę nad przyklasztornym kościołem sprawował niemiecki kapelan.

W 1945 r. Paradyż zajęły wojska radzieckie, które budynki przyklasztorne i kościół zamieniły na magazyny. Po wojnie, od roku 1947 Paradyż należał do zgromadzenia Księży Salezjanów, gdzie pod opieką księży działał internat dla chłopców. Placówka nie działała długo i dnia 26.09.1952 roku powołano Wydział Filozoficzny Gorzowskiego Diecezjalnego Seminarium Duchowego. W roku 1961 Seminarium Duchowe z Gorzowa Wielkopolskiego przeniosło się do Paradyża.



Wtedy rozpoczęto również pierwsze prace remontowe. Dziś poklasztorny kompleks to oficjalna siedziba filii Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Paradyski kościół swoim pięknem zniewala każdego. Wielki barokowy ołtarz z 1739 roku z obrazem Wniebowzięcie Najświętszej Maryii Panny oraz figurami świętych Pawła i Piotra oraz, co najświętsze, relikwiarzami zawierającymi doczesne szczątki starożytnych męczenników św. Amancjusza, Cedoniusza, Damazego, Donata i Sewelianusa skrywa i wspaniałość i świętość.



Pełen jest figur i  bogatych zdobień; przeważnie w kolorze złota


Na wyposażeniu kościoła znajduje się wieczna lampa, będąca nie tylko wspaniałym dziełem snycerskim. Ufundował ją dla paradyskiego kościoła sekretarz Króla Zygmunta III. 


Jako, że w latach 2005-2008 odbyła się renowacja wnętrza zabytkowego kościoła wraz z instrumentalium organowym współfinansowana między innymi przez Unię Europejską oraz funduszy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, obecnie możemy podziwiać piękno organów na barkowym chórze.


Dzięki pracom renowacyjnym odkryto prawdziwe ciekawostki historyczne. Jedną z nich są fragmenty napisów starołacińskich znalezionych pod tynkiem na ścianie w prawej nawie bocznej. Inne ślady przeszłości można znaleźć na posadzce z kamiennych płyt. Na wielu z nich są widoczne napisy pośmiertne upamiętniające mnichów zasłużonych dla klasztoru.


Inną są dwie płyty podłogowe przed ołtarzem, na których widnieją odciski kości prehistorycznych zwierząt, które pozostały uwięzione podczas geologicznych przeobrażeń kamienia, z którego wykonano posadzkę.


Dużo uwagi poświęca się też przyklasztornemu ogrodowi, będącemu ukojeniem dla ciała i ducha każdego kto odwiedzi to miejsce.


Paradyż przyciąga turystów z kraju i z zagranicy. Organizowane są tu koncerty ( „Muzyka w Raju”) oraz spotkania polityków, naukowców i duchownych...



Specjalne podziękowania dla Mariusza za zgodę na publikację jego zdjęć- dziękuję Mariusz:)

42 komentarze:

  1. Kilka razy przejeżdżałam mniej więcej obok ale nie byłam w środku.Piękny ołtarz!
    Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny ołtarz,śliczne zdjęcia:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam barokowe kościoły. Nie ma piękniejszych!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny! Wygląda jak zameczek:))Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  5. "Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie". Tylko tak mogę skomentować Twój post. Lampa wygląda jak arabski klejnot.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię przepychu w kościołach! Bieda a złoto się ze ścian sypie! Drażnią mnie takie kościoły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...ten jak to zwiesz "przepych", który Cię drażni, stanowią wyłącznie (!) zabytki sztuki sakralnej...

      Usuń
  7. Jak zwykle Meg bardzo ciekawy post.Skąd Ty czerpiesz pomysły?
    Dzięki nim mogę wiele się dowiedzieć o miejscach ,o których nie miałam pojęcia.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Małgosiu, Byłam w Paradyżu raz jedyny raz w życiu. Było to ponad 15 lat temu. Widzę, że ogród wypiękniał. W czasie mojego pobytu niewiele zwiedziłam. Byłam jednak w kościele. Na mszy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny zarówno z zewnątrz jak i wewnątrz pocysterski kompleks.

    OdpowiedzUsuń
  10. więcej zdjęć poproszę :), te odciski kości, świetne znalezisko :), a ogrody przyklasztorne baardzo uspokajają, ostatnio czytam właśnie o klasztornych wirydarzach :)
    pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne wnętrza i wspaniałe zdjęcia.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sprawilas mi przyjemnosc Meg. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Obejrzałem zdjęcia z prawdziwą przyjemnością. Fajne ujęcia. Przeczytałem łapczywie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Paradyż - Raj Matki Boskiej. Adekwatne! Ciekawy post Meg i dziękuję za kolejną świetną wycieczkę krajoznawczą. Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  15. Польские "церкви" красивые и восхищающие.
    Красивые фотографии.

    OdpowiedzUsuń
  16. Są w naszym kraju piękne miejsca. Trzeba je wszelkimi dostępnymi środkami promować. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. Niedaleko a nie byłam. Wstyd mi!
    Pozdrowienia zostawiam-:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny i zadbany...

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny kościół. Uwielbiam barokowe kościoły... . A i ogród rzeczywiście... rajski. Pozdrawiam serdecznie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety nie byłam ale mam parę fotek, które zrobił mąż gdy zwiedzał ten kościół. Wrócił zachwycony. Bardzo lubimy zabytki sakralne a ten należy do wyjątkowo pięknych.Serdeczności Meg.

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny kościół, ładne zdjęcia. Barokowe budowle i wnętrza są wspaniałe, ogród wpasowuje się tu znakomicie. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam, ale dawno temu i dopiero dzięki Tobie rozpoznaję Paradyż.Jest piękny i zadbany.Coś mi mówi,że jest to miejsce magiczne, ponieważ...Kropka, bo musiałabym rozpisać się za bardzo.Serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  22. Ale piękny i w środku i na zewnątrz. I ciekawy dziejowo.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Znam Paradyż z przekazów. Moja synowa pochodzi z Międzyrzecza. Niestety tak dokadnej historii tego świętego miejsca nie znałam ani nie oglądałam takich pięknych zdjęć. Dziękuję Meg. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny kościół a ogród - CUDO! Nie byłam, nie słyszałam i wątpię żebym pojechała. Do tego co opisujesz mam (za) daleko...Ale wirtualnie fajnie się tutaj zwiedza. Pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
  25. Śliczne zdjęcia i jak zawsze - bogaty w historię - ciekawy post!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Bywałam tam niegdyś często...Pięknie opisana historia i bez wątpienia cudowne miejsce, kościół nadal mnie zachwyca...
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  27. Cudowne miejsce! Jeżdżę -w sierpniu- na koncerty muzyki dawnej o których wspomniałaś właśnie do Paradyża.

    OdpowiedzUsuń
  28. Prześliczne i pachnące historią. Gdyby te mury umiały mówić...
    Piękny post i piękne zdjęcia. Pozdrawiam -:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  30. O wizycie w tym kompleksie pocysterskim marzę od lat. Jest piękny. Bardzo ładnie go opisałaś, teraz post może służyć jako przewodnik. Świetne zdjęcia detali.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak ja mam Ciebie, Meg, gdzieś spotkać na "prywatne pogaduchy"? Pomysł mam jeden. Ale to później.
    Pa;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękny kompleks ponieważ ma barokowe reprezentacyjne wyposażenie, które mnie fascynuje. Szkoda, że daleko...Pozdrawiam i dziękuję za namiastkę tego piękna.

    OdpowiedzUsuń
  33. Wiem gdzie mieści się ten Raj Matki Boskiej ale niestety nie byłam. Pięknie tam...

    OdpowiedzUsuń
  34. Witaj Meg
    Dziękuję,że przypomniałaś mi historię Paradyżu.Byłam tu wielokrotnie.Najmilej wspominam trzydniowe rekolekcje na których byłam z klasą,gdy jeszcze pracowałam.Prawdziwa uczta duchowa.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  35. Ale klimatyczny kompleks i piękny. Pozdrowienia Meg:))

    OdpowiedzUsuń
  36. Materiał postu ciekawie oddający atmosferę i istotę tego miejsca.

    OdpowiedzUsuń
  37. Masz wielki talent do wprowadzania odpowiedniego klimatu na tym blogu :):):):):)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo dziękuję CI za tą, rzeczywiście wspaniałą "ucztę". Przepięknie.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń