Świątynia w Rokitnie, położonym tuż za Międzyrzeczem, na Ziemi Lubuskiej jest najważniejszym miejscem kultu Matki Bożej w zachodniej Polsce. Choć jej metryka sięga czasów Średniowiecza, kiedy to w 1333 roku na jej miejscu stał drewniany kościółek, to jako sanktuarium funkcjonuje od wieku XVII, a jako bazylika mniejsza od roku 2001.
Kiedy w 1669 roku przeniesiono do świątyni z pobliskiego Bledzewa słynący z łask obraz Matki Bożej i kiedy rok później biskup poznański wydał dekret o uznaniu go za cudowny Rokitno stało się miejscem niemal świętym. Szesnastowieczny, namalowany na drewnie lipowym obraz umieszczony w ołtarzu głównym zasłynął szczególną czcią wiernych, którzy przybywali do Rokitna, aby za wstawiennictwem Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej upraszać sobie łaski u Boga. Bardzo szybko rozeszły się wieści o jego cudownym działaniu. W cudowną moc obrazu wierzył król Michał Korybut Wiśniowiecki, który zabrał ikonę na rokowania z Turkami. Po pozytywnie zakończonej misji ufundował w podzięce Maryi piękną, srebrną suknię z wizerunkiem orła. Dzięki temu Matka Boża Rokitniańska w okresie zaborów stała się ostoją i symbolem polskości.
Po II wojnie światowej, w 1946 roku obraz zostaje przeniesiony do Gorzowa, wtedy to w święto Wniebowzięcia, ks. Edmund Nowicki dokonuje zawierzenia całej diecezji, wówczas gorzowskiej, Niepokalanemu Sercu Maryi w Jej Cudownym Obrazie. Na prośbę gorzowskiego biskupa śp. Wilhelma Pluty, Papież Paweł VI ogłasza Matkę Bożą Rokitniańską główną patronką diecezji.
22 kwietnia 1989 roku Papież Jan Paweł II w Rzymie święci złotą koronę, którą 18 czerwca 1989 roku prymas Polski kardynał Józef Glemp honoruje wizerunek Matki Bożej Rokitniańskiej. W 2001 roku Jan Paweł II podnosi kościół do godności bazyliki mniejszej.
Bardzo szybko rozeszły się wieści o jego cudownym działaniu. W
cudowną moc obrazu wierzył król Michał Korybut Wiśniowiecki, który
zabrał ikonę na rokowania z Turkami. Po pozytywnie zakończonej misji
ufundował w podzięce Maryi piękną, srebrną suknię z wizerunkiem orła.
Dzięki temu Matka Boża Rokitniańska w okresie zaborów stała się ostoją i
symbolem polskości. Dnia 24 listopada 1671 obraz zostaje przez króla
Michała Korybuta Wiśniowieckiego przywieziony do Rokitna i po nocnym
czuwaniu w kaplicy polnej widocznej na zdjęciu uroczyście wniesiony do
odnowionego kościoła.
Cudowny obraz umieszczony jest w ołtarzu głównym.
Sanktuarium to nie tylko Cudowny Obraz. Nie tylko piękny późnobarokowy kościół, ale również malowniczo położona droga krzyżowa i olbrzymi ogród z wieloma miejscami modlitewnymi i dziękczynnymi.
Na jednej ze ścian okalających bazylikę umieszczone są krzyże. Niezwyczajne, a nadzwyczajne poświadczające wyjście z nałogu alkoholowego. Imienne...lub nie.
A na dziedzińcu spiżowy pomnik Jana Pawła II, dzieła wielkopolskich rzeźbiarzy, ufundowany przez wiernych w 2009 roku.
Sanktuarium w Rokitnie jest miejscem, gdzie co roku przybywa ok. 500 tysięcy pielgrzymów. Są wśród nich grupy zorganizowane, są też indywidualni pielgrzymi. Wszyscy przybywają tu z rozmaitymi problemami osobistymi i z wiarą w sens modlitwy zanoszonej do królującej w Cudownym Obrazie Maryi Cierpliwie Słuchającej...
Więcej, plus galeria zdjęć KLIK
Rokitno to perła. Nie ma cudowniejszego...
OdpowiedzUsuńPiękne...
OdpowiedzUsuńByłam jeden raz. Na uroczystości ślubnej. Kościół istotnie piękny i robi wrażenie! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, Jestem Ci wdzięczna za post. Kiedy z mężem staraliśmy się o dziecko a lekarze nie dawali wielkich szans na donoszenie( trzy samoistne poronienia) nasz zaprzyjaźniony ksiądz proboszcz wskazał nam Rokitno. Pojechaliśmy w tą długą podróż - mąż bez przekonania ja z wielką nadzieją i wiarą. Prosiłam Matkę Bożą o potomka. Stało się. Po roku na świat przyszedł syn. Za 1,5 roku córka. Mąż uznał to za przypadek ja za cud. Wierzę, że był cud. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDawno , dawno temu byłam z wycieczką zorganizowaną. Pamiętam do dziś ogrom bazyliki, piękno kościoła i szczegółów i CUDOWNY OBRAZ...Dziękuję za przypomnienie. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńLubię takie miejsca kultu Maryi. Gdy odwiedzam i gdy w nich jestem nasuwa mi się pytanie ile osób naprawdę doznało łask za wstawiennictwem Maryi...
OdpowiedzUsuńWitaj Meg!dziekuję za wizyty na moich blogach cenię sobie przyjzźnie bo o takie mi chodzi podajesz pomocną dłoń -komentarz na temat Sanktuarium w Rokitnie jest wspaniały miałam to szczęście że w tym roku bylam siedem dni w Lubrzy i pojechaliśmy zwiedzić między innymi Sanktuarium w Rokitnie było zamkniete ale kustosz (zakonnik)poprowadził nas po Sanktuarium wnętrze robiło wrażenie ,zapamiętałam także krzyż zrobiony z pocisku
OdpowiedzUsuńi na nim chrystus (przywiózł to polak który był w Wietnamie za ocalenie życia)mam przywieziony medalik Maryji Cierpliwie Sluchającej polecam wycieczkę do Rokitna(mam na blogu zdjęcia z wnętrza świątyni serdecznie pozdrawiam milego dnia
Прекрасный.
OdpowiedzUsuńВсего хорошего Мэг.
Pielgrzymowałem turystycznie;D
OdpowiedzUsuńPozdrówka Meg!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa drabinie do nieba Rokitno to ważny szczebel! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJaki piękny ołtarz!!!
OdpowiedzUsuńpiękne miejsce :), a wiesz że nasz kościół też przed tygodniem podnieśli do rangi Bazyliki Mniejszej ;)
OdpowiedzUsuńOch Meg!
OdpowiedzUsuńTak bardzo dziękuję za ten dzisiejszy post.
Uwielbiam takie miejsca. Ołtarz jest zachwycający.
Jeszcze raz dziękuję.
Pozdrawiam
Cudowne miejsce - byłam - gdzie obcuje się z czystą Maryją w ciszy. Jeden warunek - jechać samemu.
OdpowiedzUsuń