Willa została wybudowana w latach 1900-1902 na wspólnej rodzinnej działce, tuż obok eklektycznej, mniejszej i niższej willi starszego brata Maxa, Roberta ( na fotografii z prawej strony). Mimo, że obie wille są połączone, to tylko willę Maxa Bahra można nazwać niekwestionowaną perłą.
Zabytkowy obiekt na przestrzeni lat miał wiele szczęścia.Obie wojny były dla niego łaskawe. W 1945 roku jedynym jej właścicielem stał się Kościół Katolicki, dzięki czemu pałacyk uniknął niepotrzebnych, bezmyślnych przeróbek i nie popadł w dewastację. W secesyjnej willi do 1993 roku rezydowali biskupi, ( a także Karol Wojtyła, który jako biskup, a potem kardynał bywał w tej rezydencji), mieściła się też Kuria, a w latach 1993-2006 Sąd Kościelny.
Po reorganizacji struktur kościelnych
diecezja gorzowska została przemianowana na zielonogórsko-gorzowską i
siedziba biskupa została przeniesiona do Zielonej Góry. Zanim
jednak Pałac Biskupi opustoszał przez kilka lat mieszkał w nim biskup
pomocniczy, ks. bp. Edward Dajczak.
W 2009 roku, pod czujnym okiem konserwatora zabytków, rozpoczął się remont zabytkowej willi. Na gruntowną renowację kuria przeznaczyła około 6 mln zł, 5 mln zł pozyskano z LRPO Wyjaśnienie - KLIK, a władze Gorzowa przeznaczyły pół miliona na odwodnienie i ustabilizowanie obiektu. Prace trwały na zewnątrz i w wewnątrz. Podczas prac w środku odnowiono każde pomieszczenie. Sufity w pałacu zostały uszlachetnione złoceniami, przez co zyskały niepowtarzalny blask. Odnowione zostały wiraże i sztukaterie. Piwnice i kotłownie pałacyku zostały przerobione na nowoczesne sale konferencyjne, wykładowe, biurowe i muzealne Tak wyglądają - KLIK
Już niedługo będzie się tu mieścił Instytut im. biskupa Wilhelma Pluty Życiorys - KLIK wieloletniego biskupa diecezji gorzowskiej, patrona Gorzowa, prekursora i orędownika przyjaznych stosunków z byłymi (czyt. niemieckimi) mieszkańcami miasta, którego proces beatyfikacji trwający od 10 lat obecnie odbywa się na szczeblu diecezjalnym. Instytut będzie zajmował się naukowym opracowaniem i analizą prac bp. Wilhelma Pluty, który pozostawił po sobie 18 dzieł i niezliczone ilości listów i homilii.
Zamknięta przez lata dla zwiedzających secesyjna pereł jest dostępna dla turystów.
W 2009 roku, pod czujnym okiem konserwatora zabytków, rozpoczął się remont zabytkowej willi. Na gruntowną renowację kuria przeznaczyła około 6 mln zł, 5 mln zł pozyskano z LRPO Wyjaśnienie - KLIK, a władze Gorzowa przeznaczyły pół miliona na odwodnienie i ustabilizowanie obiektu. Prace trwały na zewnątrz i w wewnątrz. Podczas prac w środku odnowiono każde pomieszczenie. Sufity w pałacu zostały uszlachetnione złoceniami, przez co zyskały niepowtarzalny blask. Odnowione zostały wiraże i sztukaterie. Piwnice i kotłownie pałacyku zostały przerobione na nowoczesne sale konferencyjne, wykładowe, biurowe i muzealne Tak wyglądają - KLIK
Już niedługo będzie się tu mieścił Instytut im. biskupa Wilhelma Pluty Życiorys - KLIK wieloletniego biskupa diecezji gorzowskiej, patrona Gorzowa, prekursora i orędownika przyjaznych stosunków z byłymi (czyt. niemieckimi) mieszkańcami miasta, którego proces beatyfikacji trwający od 10 lat obecnie odbywa się na szczeblu diecezjalnym. Instytut będzie zajmował się naukowym opracowaniem i analizą prac bp. Wilhelma Pluty, który pozostawił po sobie 18 dzieł i niezliczone ilości listów i homilii.
Zamknięta przez lata dla zwiedzających secesyjna pereł jest dostępna dla turystów.
(Fot.Bogusław Sacharczuk, pseud. bs, za pisemną zgodą na publikację)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz