Od 2006 roku w Gorzowie odbywają się Międzynarodowe Spotkania
Orkiestr Dętych. Od dziewięciu lat impreza cieszy się dużym zainteresowaniem. Od początku jest też okazją do muzycznego dialogu orkiestr z kraju i zagranicy oraz ważnym czynnikiem kulturotwórczym.
Na to wielkie święto muzyki przyjeżdżają muzycy z Polski, Ukrainy, Czech, Litwy, Niemiec.
Festiwal zaczyna się od przemarszu główną ulicą miasta
Koncerty odbywają się w kilku punktach miasta; na Bulwarze nad Wartą, w galerii handlowej i na Starym Rynku.
Nie lada atrakcją jest pokaz musztry paradnej
Festiwal poświęcony jest pamięci kompozytora muzyki marszowej, Carla Teike, twórcy popularnego marszu "Alte
Kameraden", który od ponad stu lat jest w repertuarze wielu orkiestr dętych na
całym świecie.Od nazwy tego właśnie marszu gorzowskie spotkania zaczerpnęły też swoją nazwę.
Carl Teike urodził się w 1864 r. w Dąbiu koło Szczecina.
W młodości był oboistą w orkiestrze regimentu grenadierów w Ulm. Po
odejściu z wojska był policjantem w Poczdamie, a od 1909 r. urzędnikiem pocztowym w
Landsbergu (obecnie Gorzów Wielkopolski), gdzie po pracy komponował i
dyrygował orkiestrą. Stworzył dziesiątki marszów, i ten najsłynniejszy -
"Alte Kameraden" z 1889 roku.
Kompozytor zmarł w 1922 roku.
Został pochowany na landsberskim nieistniejącym dziś cmentarzu ewangelickim (o nim niebawem).
Mieszkańcy miasta, w dowód uznania jego zasług, wystawili mu pomnik,
który nie przetrwał do naszych czasów. Nie przetrwał także grób.
27 maja 2007 roku, w 85
rocznicę śmierci landsberskiego kompozytora Carla Teike, podczas pierwszych Międzynarodowych Spotkań Orkiestr Dętych, na domu przy
ulicy Kosynierów Gdyńskich 26, w którym Carl Teike mieszkał i tworzył,
odsłonięto tablicę pamiątkową, którą wykonał gorzowski rzeźbiarz Andrzej Moskaluk.
Tablicę ufundowali mieszkańcy. Cegiełki na budowę tablicy w cenie 5 zł rozprowadzało Nowe Towarzystwo
Upiększania Miasta, którego prezesem był śp. Bożydar Bibrowicz.
Dziewiąte spotkania przeszły już do historii. Mieszkańcy, organizatorzy i orkiestry z niecierpliwością czekają na X, jubileuszowy festiwal.
Fotorelację z tegorocznych spotkań, które odbyły się w dniach 09-10 maja można obejrzeć tu
(Fot. archiwalne; Tom i Mariusz; uwaga- klip video nie pochodzi z festiwalu w Gorzowie)
Miałam okazję usłyszeć jak trąbią orkiestry dęte podczas mojego pobytu w Rudzie Ślaskiej. Dosłownie mnie zatkało!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Nie dziwię się :)
UsuńŚwietny ten marsz "Alte Kameraden " i zagrany nie pod byle jaką batutą!
OdpowiedzUsuńOsobiście nigdy na żywo orkiestr nie słyszałam, a chciałabym poczuć emocje, które tworzą dźwięki trąb :)
Świetnie wyglądają muzycy. Korowód orkiestr i musztra to jak widać również wielkie wydarzenie.
Pozdrawiam :)
Świetna impreza! Radośnie, z przytupem i kolorowo :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc dla mnie, mieszkańca Krakowa "Alte Kameraden" w Gorzowie mimo jego istnienia przez 9 lat kompletnie obce.
Promocja i reklama w Gorzowie leży!!!
Nie zgodzę się. Na Onecie była zapowiedź ;P
UsuńPozdr.
Jestem cała w zachwycie i skowronkach. Kocham orkiestry dęte. Należałam do Młodzieżowej Orkiestry Dętej i byłam marżonetką :)
OdpowiedzUsuńCudowną macie imprezę!!! Nic tylko ucztować muzycznie :)
Pozdrawiam :)
"Jest w orkiestrach dętych jakaś siła...." i oto chodzi! Pozdrawiam wszystkich muzyków i oby było ich więcej.!
OdpowiedzUsuńA miastu Gorzów winszuję pomysłu festiwalu!
Kapitalna relacja!
Pozdr.
Przyglądam się zdjęciom i stwierdzam, że to zadziwiające, że w dzisiejszych czasach tak wielu młodych chce być w szeregach orkiestr. Czyli , że orkiestry dęte są modne i młode duchem i ciałem również :))
OdpowiedzUsuńFantastycznie musiało być w Gorzowie. Raz, jedyny raz byłam świadkiem koncertu orkiestr.y. Było czadowo!:))
Nigdy nie słyszałam marszu "Alte Kamaredan" . Posłuchałam i podoba mi się. Podoba mi się także ten festiwal. Żałuję, że u nas nikt nic takiego nie organizuje. Tylko na święta państwowe można posłuchać orkiestry strażackiej ale to nie to samo ...Zawsze grają hymn i werble...
OdpowiedzUsuńOrkiestry dęte to domena małych miejscowości i wsi. Tam gdzie działają trudno sobie wyobrazić uroczystości państwowe, kościelne czy kulturalne. W miastach orkiestry to rzadkość więc docenić trzeba, tym bardziej, że odbywają się w hołdzie i pod egida Carla Teike lokalnego kompozytora. Ciekawa relacja i dużo - dla mnie nowych - info. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFestiwal to jest coś :) Ja miałam przyjemność wysłuchać Koncertu na Rynku w Bielsku-Białej w ramach lata z kulturą w 2012. Byłam wniebowizięta :) i niestety nierozumiana przez otoczenie, ale co tam ;] Orkiestry dęte są super!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, ciekawy tekst i marsz ..Jednym słowem - klimatycznie :)
Pozdrawiam :)
Fantastyczne spotkania ...z charakterem!
OdpowiedzUsuńDo miłego :)
Wspaniała impreza. Bardzo lubię słuchać orkiestr dętych!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Takie ...egzotyczne w dzisiejszych czasach :))
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam na zabawie karnawałowej na której grała wojskowa orkiestra dęta. To była najlepsza zabawa na której byłam! Można zakochać się w takich rytmach ...
OdpowiedzUsuń:)
O jak fajnie -:)
OdpowiedzUsuńSuper!
Nie ma to jak orkiestra dęta!
Brawa za pomysł!
Pozdrawiam -:)
I popatrz o tych gorzowskich międzynarodowych spotkaniach nic a nic nie słyszałam. Dobrze, że pokazujesz, reklamujesz..."bo jak nie Ty to kto?" :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Mój dziadek grał w orkiestrze dętej na puzonie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Bardzo dobrze, że odbywają się festiwale i spotkania orkiestr dętych. Służą do zapoznawania się ze zróżnicowanymi stylistycznie utworami muzycznymi, od muzyki marszowej przez ludową, klasyczną do rozrywkowej, a także wzbogacenie obszaru wiedzy o muzyce w ogóle.Gdy byłam u przyjaciółki, która mieszka w malutkim miasteczku na Bawarii to tam co weekend na rynku przygrywała do "kotleta" i piwa orkiestra dęta. Co ciekawe dla nich weekend bez koncertu to nie weekend. Od tamtego lata polubiłam trąby i bębny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Alte Kameraden - tytuł idealny!
OdpowiedzUsuńSpotkania z chęcią bym obejrzał. Lubię tego typu folklor.
Świetny tekst!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj, Niemcy umieją pisać marsze ;)
OdpowiedzUsuńTego akurat marszu nie znam tak jak i kompozytora, którego utwory grają - jak widać na Video - sławy. Człowiek uczy się całe życie :) A miastu wypada pogratulować tylu edycji spotkań więc gratuluję :)
Carl Teike byłby z pewnością wzruszony. festiwalem na jego cześć!
OdpowiedzUsuńMało słychać orkiestry dętej ,ale na festynach bywa ,że jest fajnie.Czy inne świętowania:) W Gorzowie mieszka moja teściowa::))byłam kilka razy::)Szkoda ,że nie było wtedy takiego pokazu::) Bardzo fajny::)Pozdrawiam -danka
OdpowiedzUsuńOrkiestry dęte można było oglądać na Zlocie Żaglowców w Szczecinie w 2013 roku. Byłem, oglądałem i stwierdziłem, że jestem miłośnikiem orkiestr dętych - za głośne - lecz cenię sobie wszystko co napiszesz. Czytam i zapamiętuję. Robisz mi dobry trening mózgu -:) Zachwyciłem się natomiast paniami ...Cheerleaderki, mażoretki, ech! -:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
Rozumiem zachwyt orkiestrami. Mam to samo. Odziedziczyłam z genami ojca :)
OdpowiedzUsuńBrawo Gorzów!
Ja, córa i wnuczka wojskowych uwielbiam marsze w wykonaniu orkiestr dętych -:)
OdpowiedzUsuńInicjatywa święta orkiestr - świetna!
Pozdrawiam -:)
Świetna impreza! Chciałabym w niej kiedyś uczestniczyć...
OdpowiedzUsuń