W ramach "Nocy Muzeów" w gorzowskim "Spichlerzu" otwarto wystawę "Modele zabytkowych powozów konnych ze zbiorów Zygmunta Karga". Autor unikatowej kolekcji modeli pojazdów konnych pochodzi ze Stargardu Szczecińskiego (Zachodniopomorskie). Ten modelarz, pasjonat i znawca dawnego rzemiosła powoźniczego znany jest w całym kraju. Jego modele w skali 1:10 budowane są na podstawie oryginalnych pojazdów używanych od XVIII do XX wieku.
Wśród eksponatów znajdują się bryczki,
Dorożki, w tym warszawska z drugiej połowy wieku XIX.
Wśród miniaturek są pojazdy pocztowe oraz pojazdy transportu publicznego. Ciekawymi modelami są strażackie wozy pożarnicze, zwane sikawkami z wieku XX.
W unikatowej kolekcji modeli znajdują się również wozy gospodarcze
I kareta reprezentacyjna z wieku XIX.
Zygmunt Karg twierdzi, że "talent otrzymał w genach. Jego ojciec był rzemieślnikiem, jeden z dziadków kowalem, a drugi stelmachem. Talent uzupełniony o wykształcenie techniczne okazał się sposobem na spełnienie marzeń na emeryturze".
Na początku 2014 roku, Pan Zygmunt podzielił się swoją pasją i dorobkiem modelarskim w TVP , co zaowocowało wpisaniem Go do "Teleexpressowego Klubu Pozytywnie Zakręconych".
Wiele modeli Jego autorstwa znajduje się w zbiorach prywatnych w kraju i za granicą, a także w Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu, gdzie oglądać można miniaturowy dziewiętnastowieczny dyliżans pocztowy.
Na wystawie w "Spichlerzu" zaprezentowano czterdzieści wspaniałych dzieł sztuki modelarskiej wzbogaconych ikonografią i przekrojami technicznymi wybranych egzemplarzy.
(Fot. Mariusz, za zgodą na publikację)
Boziu jakie cuda!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Fantastyczne kolekcja i bardzo ciekawe hobby . Pierwszy raz się spotykam z taką pasją tzn. konkretnie z pasją odwzorowywania modeli karet, bryczek itd. Obejrzałabym je w oryginałach! Może i do mnie zawita ta wystawa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Świat w starym stylu w miniaturkach - cudo!
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Autor potrafi zadbać o każdy detal…
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana!
Pozdrawiam :)
Jestem pod wrażeniem! Modele są oszałamiające. Przypominają ducha poprzednich dekad.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Prawdę powiedziawszy nie znoszę "Nocy Muzeów". Nie lubię tłoku i kolejek. Osobiście wolę zapłacić za bilet i spokojnie wejść a potem w spokoju pooglądać. Co też uczynię specjalnie po to aby we wrocławskim muzeum obejrzeć ten jeden model Pana Zygmunta :))
OdpowiedzUsuńTo co tu widzę to po prostu ślicznotki! Karety i bryczki ...romantycznie :))
Pozdrawiam :))
Piękne...takie z duszą:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Gołym okiem widać misterię w ich wykonaniu.
OdpowiedzUsuńGratuluję pasji - jest niebanalna i edukacyjna!
Pozdrawiam :)
Ma człowiek talent i pasję. Świetna kolekcja.W dodatku jest doceniany a to bardzo dużo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
I co tu dużo pisać - fantastyczne modele :)
OdpowiedzUsuńW tym roku nie skorzystałam z możliwości oferowanych przez nasze muzea. Byliśmy z rodziną w Warszawie w Łazienkach. Dopiero o 2.00 dostaliśmy się do środka, ale warto było :)) Te modeliki są przecudowne. Widziałam je w Kostrzynie/Odrą. Nawet mój mąż się nimi zachwycił a u niego o zachwyt trudno :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Cacka!
OdpowiedzUsuńPozdr.
Nie tak dawno byłam w Muzeum bryczek i powozów w pobliżu Ystad - duże modele robią wrażenie ale te...jeszcze większe. Bardzo dużo pracy kosztuje stworzenie takiego cudeńka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kapitalne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
Pokazałem żonie a ona mi na to - w Szczecinie była ta wystawa!
UsuńSorry, nie byłem. Przegapiłem.
Żałuję!
Pozdrawiam -:)
Piękne..."Tylko koni, tylko koni, tylko koni" brak :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)))
Przepiękne, dawne pojazdy. Wspaniale wykonane.
UsuńPozdrawiam serdecznie:)*
Podziwiam precyzję tych modeli. Piękna kolekcja.
OdpowiedzUsuńBy zostać wielkim i podziwianym artystą trzeba wiele wysiłku, ale też dużo szczęścia. Nie każdemu uda się trafić w tzw. punkt. Temu artyście się udało i wcale mnie to nie dziwi. Robi cudowne modele. Życzę sukcesów!
OdpowiedzUsuńWspaniałe dzieła!
OdpowiedzUsuńDo miłego :)
Wszystkie modele są piękne!
OdpowiedzUsuńWidzę, że w kolekcji znalazła się również warszawska dorożka :) Jak miło :)
Miałam okazję oglądać i podziwiać prace p. Zygmunta w Zamku w Połczynie-Zdroju. Wiele wysiłku trzeba było włożyć w wykończenie tych cudów. Wszystko tam jest dopracowane do ostatniej kropki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kolekcja imponująca, no i ukłony dla wykonawcy.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne modele.
Niezwykła pasja tak jak i jej wytwory!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
"Dobre bo polskie" - dzięki Twemu blogowi i prowadzonej na niej tematyce każdy wpis powinien nosić to godło! Oczywiście - nie jako produkt konsumpcyjny a produkt dla ducha - wysokiej klasy.
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny powiew dawnej epoki...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
Suuuper!
OdpowiedzUsuńPierwszorzędne te modeliki :) Mnie zaczarowała biała bryczka i kareta, a mężusia sikawki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i przekazuję pozdrowienia od męzusia :)
Pięknoty:)
OdpowiedzUsuńpodziwiam modelarzy, trzeba nie lada umiejętności, zeby odtworzyć oryginał w mniejszej skali.
Pod Wrocławiem, w Galowicach, jest muzeum powozów, może widziałas? też u mnie, jakby co:)
Wiedziałam, że to będzie piękna wystawa, czytałam o niej tuż przed Nocą Muzeów!
OdpowiedzUsuńP.s. o! zmiana bloga?
Świetne!
OdpowiedzUsuńWspaniałe modele, szkoda, że to daleko, chętnie bym ją zobaczyła. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpiękne, aż chciałoby się przejechac takim powozem lesnym duktem......
OdpowiedzUsuńwyszukujesz perełki :)
usciski <3
leptir