To tutaj wraz z młodzieżą aktywnie odpoczywał uczestnicząc w trzech spływach kajakowych. Pierwszy rozpoczął w lipcu 1955 roku w miejscu, gdzie dziś jest plaża miejska w Czaplinku, miasteczku położonym zaledwie kilkanaście kilometrów od zamku Drahim (czyt. post Wycieczka w epokę Średniowiecza). Podczas pierwszego spływu, przyszły papież zrobił sobie postój, aby zwiedzić ruiny zamku i w nich przez chwilę odpocząć. Oczywiście wówczas nie było tam jeszcze muzeum ...powstało dużo, dużo później. Przyszły papież mógł jedynie obejrzeć "gołe" mury. Do ruin zamku więcej nie wrócił, ale jeszcze dwa razy w 1961 roku i 1967 wsiadł do kajaka, aby przemierzyć nim Pojezierze Drawskie.
3 października 2003 roku, Rada Miejska w Czaplinku nadała Mu tytuł Honorowego Obywatela Miasta, zaś dwa lata później 3 czerwca 2005 roku w 50 - tą rocznicę pierwszego spływu kajakowego rzeką Drawą odsłonięto na brzegu jeziora Drawsko pomnik.
O słynnym Polaku przypomina także nazwa szlaku kajakowego im. Księdza Kardynała Karola Wojtyły.
Oczywiście. Jan Paweł II lubił spływy. Fajnie, że byłaś w miejscu gdzie również on był!
OdpowiedzUsuńPiękny ten pomnik!
ups...post był zaplanowany na jutro, ale wszedł dziś, ha ha chyba trzynasty dzień miesiąca działa ;)
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńPapież miał ducha sportowego. I wędrówki po górach i spływy nie były mu obce. Bardzo ładne fotki i mam wrażenie,że to jeden z bardziej udanych pomników papieża.Pozdrawiam serdecznie Meg.
OdpowiedzUsuńciekawe miejsce
OdpowiedzUsuńudany pomnik
Ale czytam nieuwaznie. W tej chwili zauwazyłam, ze papież zrobił sobie odpoczynek w ruinach zamku, który wcześniej opisywałas. Ale ze mnie gapa;))
OdpowiedzUsuńO! To dopiero ciekawostkę napisałaś.
OdpowiedzUsuńPomnik rzeczywiście interesująco zaprojektowany...
Bardzo sugestywny pomnik, a Nasz Papież był także raz w moich okolicach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pojezierze to jest mi znane.Ładnie tam. Dziękuję za odwiedziny u mnie :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochany Jan Paweł II...
OdpowiedzUsuńŚliczny pomnik
OdpowiedzUsuńAnnaZ.
Szlak nazwany imieniem i pomnik ...piękne uczczenie pamięci !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Nuu Meg właśnie szło mi o pomnik kiedym pisał, że wiem o co chodzi :D ale że w ruinach zamku odpoczywał to tego nie wiedziałem. Nuu i nie wiedziałem , że szlak kajakowy nosi imię jego :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjątka Meg!
Pozdrówka :D
Kwiatów i zniczy sporo. Pamietają ;P
OdpowiedzUsuńPojezierza Drawskiego nie znam . Nigdy nie byłam. Co do papieża wiem , że uwielbiał spływy ale jego tras kajakiem nie znam jak również nic a nic nie wiedziałam o pomniku, ruinach i szlaku jego imienia.
OdpowiedzUsuńLubię zwiedzać symboliczne miejsca. W większości przypadków przez tv i neta. Nie mam poprostu kasy na wycieczki:((
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńmon.pio...owszem wycieczki kosztują i ja z tych bogatych nie jestem, ale gdy pada hasło "jedziemy" to odmawiam sobie rzeczy doczesnych ;) i pieniążki przeznaczam na paliwo...to kwestia priorytetów :)
OdpowiedzUsuńSymboliczny
OdpowiedzUsuńPapież był człowiekiem wyjątkowym. Jego podróże i pasje takim go czyniły.
OdpowiedzUsuń