Już dawno zniknęły tabory, którymi od dawien dawna przemieszczali się Romowie...Jednak oni sami nie zniknęli. Po wojnie, zmuszeni do stałego osiedlania się, znaleźli tu w Gorzowie swój dom...Wnieśli w życie miasta swoją kulturę i tradycję, swoje barwy, swoją pieśń...
Społeczność romska w tym roku, przed rozpoczynającym się festiwalem "Romane Dyvesa" , zaprosiła wielbicieli ich kultury do szatr...Na błonia nad Wartę zjechały się autentyczne taborowe wozy...
Stanęły namioty...
W których nie tylko można było schronić się przed prażącym słońcem, ale także posłuchać romskich bajek...
Oczywiście, nie zabrakło posiłku dla gości...
A był nim gulasz cygański...
O życiu Romów opowiadał znany między innym z serialu "Plebania", aktor Stanisław Jaskułka...
A w ustronnym miejscu karty stawiały Cyganki...
"I kolory szarym ludziom...
(Ps. Przepraszam za kiepską jakość fot. Użyłam dziś zwykłego kompaktu...)
Ale kolorowo...Super są takie spotkania z inna kulturą. Pięknie zrealacjonowane. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń"Jada wozy kolorowe taborami
OdpowiedzUsuńEj, Cyganie, tak bym chciała jechać z wami
Będę sobie mieszkać kątem przy muzyce
Będę słuchać opowieści starych skrzypiec
Ciepłym wiatrem wam podszyję stare płótno
Co mi dacie, żeby już nie było smutno mi
Damy wiele i niewiele bo w sam raz
damy czerwień, damy zieleń, cień i blask
damy błękit, damy fiolet, damy dole i niedole
ale będzie kolorowo pośród nas "
Kolorowo i jak w bajce!:))
Ujęcia ciekawe a to najważniejsze. I nie jest tak źle z tymi fotkami żeby przepraszać - za surowa jesteś dla siebie! I tyle! Pozdr.
OdpowiedzUsuń...dobra, dobra, ja tam swoje wiem:)
UsuńTakie rzeczy lubię. Za mało takich spotkań, a nieznajomość innej kultury rodzi niesnaski. Cyganie, to temat-rzeka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Kiedy byłam dzieckiem , ojciec dał mi książkę Jerzego Ficowskiego p.t. "Gałązka z drzewa Słońca". Mam tę książkę do dziś;)
UsuńPa:)
Ficowski, o czym nie każdy wie, spisał bajki cygańskie , przetłumaczył je i wydał. Właśnie w książce, której tytuł wymieniłam powyżej:)
UsuńPa:)
Jerzy Ficowski...człowiek legenda poniekąd związany z największą poetką romską zamieszkującą niegdyś Gorzów, Papuszą...o niej kiedyś napiszę...:)
UsuńTy nie bądź taka tajemnicza:)
UsuńEwa-Ozon!!!
...wszystko w swoim czasie, cierpliwości:)
UsuńO! Chciałbym zobaczyć ten tabor...i powróżyć sobie -:)
OdpowiedzUsuńŚwietny, kolorowy post...
Chętnie bym to zobaczyła, ale i tak mam wrażenie, ze czym innym jest folklor cygański, czym innym życie Romów, to na co dzień.
OdpowiedzUsuńA dlaczego ja nic nie wiedziałam??? Kocham romską muzę i ich obyczaje. Chętnie bym poszła!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
...bo radia nie słuchasz :)
UsuńTo zazdroszczę. Ostatnie zdjęcie świetne wraz z opisem! Pozdrawiam z gorącego wschodu Polski -:)
OdpowiedzUsuńRaz byłem na Romane Dyvesa w Gorzowie. Świetna sprawa! Dobrze, że integrujecie się ze społecznością romską i na odwrót. Dobre stosunki są na wagę złota! Bajerancko kolorowa impreza. Tego gulaszu to bym spróbował. Oni dobrze gotuja! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidziałam z mostu, że coś tam się rozkłada ale nie miałam pojęcia, że to Cyganie... Fajna , kolorowa relacja Meg. Pozdrawiam -:)
OdpowiedzUsuńA na festiwal idziesz? Ja nie. Bilety są nie za tanie. Niestety...
Fantastycznie! Nic dodać nic ująć...
OdpowiedzUsuńKokietka się znalazła! Zdjęcia są super i nie widzę różnicy miedzy tymi a tymi pod spodem! Na temat Cyganów nie napiszę Ci nic. Nie mam z nimi styczności a za muzyką nie przepadam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kiedyś miałam sąsiadkę Cygankę. Była odrzucona przez rodzine - jakieś mazalians popełniła. Miała pełną szafę kiecek. Cudnych. Nakładałam je. Były dużo za duże ale kochałam się w nie przebierać. Opowiadała mi też bajki - niezwykle barwne i ciekawe opowieści. Nie pamiętam żadnej na tyle dokładnie aby ptzytoczyć...Bardzo dużo opowieści mojej sąsiadki bezpowrotnie zaginęło dlatego, że ich nie spisałam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że świetnie, że są takie spotkania. Cel nieco edukacyjny. Na żywo, w stroju ludowym rzadko widać Cyganki albo wozy czy namioty. Jednym słoqwem - świetnie, że pokazują swoją historię...
Piękne stroje... Ciekawa impreza.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:))
Bardzo interesujące spotkanie z romską historią. Dla mnie okej.
OdpowiedzUsuńPopieram takie projekty. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńI to mi się podoba!!! Ksenofobii i zaściankowości mówię NIE!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia Meg ! Migawka z ubiegłego roku boska! Pozdrawiam-:))
te romskie bajki mnie zaciekawiły...
OdpowiedzUsuńGenialna integracyjno - edukacyjna impreza! I jaka kolorowa!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka:))
Barwne niezwykle spotkanie...
OdpowiedzUsuńCygańskie klimaty, kiedyś były mi dość bliskie.Moi Rodzice znali Don Wasyla, wtedy jeszcze nie Don...bawiłam się z jego synem Wasylem juniorem, znałam też jego żonę, Nani i wiele innych osób.Pan Edward Dębicki podarował mi kiedyś kapelusz słomkowy z Korei .Były, to czasy istnienia zespołu Szatra, lata siedemdziesiąte...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplo
...Don Wasyl od lat nie mieszka w Gorzowie, a Edward Dębicki 8 kwietnia tego roku, został uhonorowany przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego złotym medalem Gloria Artis! :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak rzadko "wychodzą" ze swoją kulturą do Polaków...
UsuńPodziwiam i zachwycam się kulturą Romów.
OdpowiedzUsuńFascynuje mnie tak mocne przywiązanie do języka.
Zachwycam się strojami, które kobiety romskie noszą już tylko od święta.
Fantastyczna grupa etniczna.
Pozdrawiam
Romowie są ciekawą grupą etniczną w Polsce i najbardziej zasymilowaną...Tego typu integracja to coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-:)
Cudowny ten świat taborów...
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam na żywo Cyganów w swoich strojach, nie wspominając o wozach. Widuję jedynie wróżące Cyganki...Piękny ten post! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKiedyś to był klimat. Kiedyś mieli wolność!
OdpowiedzUsuńŻal mi Romów...
Super! Pozdrowionka:))
OdpowiedzUsuńRomowie w Polsce są bardzo długo. Cały czas razem ze sobą i w jakimś tam "swoim" stylu i bardzo dobrze, ale podoba mi się także to, że zaczynają się dzielić swoją indywidalnością z Polakami. Tylko czy wszyscy Polacy to doceniają?
OdpowiedzUsuńRomowie to w większości wspaniali ludzie, tylko muszą choć trochę zacząć się integrować...Gorzów - Tak Trzymać!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-:)
Bardzo kolorowo i etnicznie. Podoba mi się! Pozdrawiam -:)
OdpowiedzUsuńCzas stanął w miejscu. Widok to coraz rzadszy...
OdpowiedzUsuńCo do jakości zdjęć - nie deprymuj kompaktów, bo zdjęcia nimi robione wcale nie muszą być gorsze (i w tym wypadku nie są). Wszak nie mówimy o kadrach wielkości billboardów.
Małgosiu, Bardzo bym chciała posiedzieć przy ognisku, posłuchać bajań Cyganki, skosztować gulaszu, pobyć chwilę w takim rzadko spotykanym obecnie taborze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrawdziwy cygański tabor! Super!
OdpowiedzUsuńPiekne zdjecia - zywe kolory. Mieskalem obok Cyganow przy Kwadracie - bardzo mile wspominam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńМне нравится музыкальной, традиции меньше. С ними в России является хлопот. Красивые цветные фотографии. Всего хорошего.
OdpowiedzUsuńУ нас также есть "проблемы" с ними немного, но это нетерпимость...
UsuńCyganów u nas nie ma...Raz wystąpił u nas zespół "Roma". Świetnie było! Polubiłam cygańską muzykę, kolorowe suknie i tańce.
OdpowiedzUsuńciekawie to pokazalas ja znalam tylko cyganow z dziecinstwa jako narod nie umiejacy pisac i czytac tzn kobiety sporo tego mieszkalo swojego czasu w opolu a ci co mieli pieniadze stawiali pokazne domy-zamki z filarami typowe dla tej kultury, no a potem ten najzd cyganow na polske, no ale zycie sobie a kultura sobie
OdpowiedzUsuń...miałam dwie koleżanki Cyganki, z obiema chodziłam do szkoły podstawowej, oczywiście naukę zakończyły bodajże w VI klasie, potem wyszły za mąż, urodziły dzieci...wyprowadziły się "za mężami"...lubiłam obie z wzajemnością jak sądzę:)
UsuńNie po raz pierwszy przywołałaś moje wspomnienia.Mieszkam ponad pół wieku na tą samą rzeczką ,nad którą w moich dziecinnych czasach co roku latem przybywał taki tabor z wozami i osiedlał się na całe lato.Zawsze było nam bardzo żal gdy odjeżdżali.Obecnie w moim miasteczku żyje sporo Cyganów ale już w blokach.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za to cudowne wspomnienie:))
...niestety, ja tych czasów nie pamiętam...
UsuńChciałabym pożyć w taborze...
OdpowiedzUsuń