Na gorzowskim bulwarze, tym razem po jego stronie zachodniej, w poniedziałkowe popołudnie odbyły się pokazy ratownictwa wodnego połączone z ćwiczeniami. Były one częścią konferencji pod nazwą "Transgraniczne zabezpieczenie wielkich imprez masowych" zorganizowanej przez wojewodę lubuskiego wspólnie z Prezydium Policji Landu Brandeburgii w związku z zabezpieczeniem zbliżającego się "Przystanku Woodstock".
Najpierw "zapłonęła" Kuna
W jej gaszeniu wzięły udział dwa wozy strażackie...
Kolejnym, niezwykle widowiskowym elementem godzinnego pokazu była akcja ratowania tonącego...
...i przetransportowania go przy pomocy śmigłowca do szpitala...
Nad sprawnym przebiegiem ćwiczeń czuwała polska i niemiecka Policja...
Trzeba przyznać, że było nie tylko widowiskowo...Było sprawnie i nade wszystko ciekawie.
Z bardzo bliska można było przyjrzeć się pracy Straży Pożarnej, Policji oraz Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Łodzie i cała akcja ćwiczebna świetnie sfotografowana ale w tle tego co dzieje się na planie głównym widzę ciekawą rzecz a mianowicie rzeźbę, tak? Podoba mi się !
OdpowiedzUsuń...odpowiem dyplomatycznie... to jest punkt widokowy...:)
UsuńMeg chciałoby mi się tutaj pojechać po tej budowli. odpuszczę. Tym razem :D :D :D
UsuńŚwietna relacja. Ostatnia fota wymiata!
OdpowiedzUsuńPozdr.
Super:)
OdpowiedzUsuńA ja nie zdążyłam na bulwar. Nawiedził mnie niespodziewany klient tuż przed zamknięciem i przetrzymał do 16.3o. Kiedy dotarłam na Bulwar było po musztardzie -:(
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wyglądało! Pozdrawiam-:)
Skarżyłaś się, że rzeka usnęła a ona...żyje pełną parą -:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie uchwyciłaś łodzie na ostatnim zdjęciu! Gratki!
Pozdrawiam!-:)
Coś takiego nowego na Warcie...
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło Ci faktycznie ostatnie zdjęcie!
Pozdrawiam:))
Zarówno brzmi jak i wygląda bardzo groźnie.Dobrze,że to tylko ćwiczenia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jakbym to sama oglądała. Dzięki
OdpowiedzUsuńKilka lat temu miałam okazję obserwować podobne manewry. Zdałam sobie wówczas sprawę z tego jak dobrze wyszkolone są nasze służby. Podziwiam ich! Pozdarwiam!
OdpowiedzUsuńNigdy takiego pokazu nie widziałam, ostatnio tylko wiele wozów strażackich, z okazji 120-lecia straży w Żabnie;)
OdpowiedzUsuńKapitalne!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie pokazy, na wodzie zawsze wyglądają wspaniale. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńI znowu przegapiłam :(((
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie , to chyba punkt widokowy, jak określiłaś, na dachu "czegoś". Czwarte bardzo ciekawe. Co do imprezy. W życiu żadnej takiej nie widziałam. Dobrze , że są organizowane i to w dodatku we współpracy z sąsiadami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
No tak macie zaraz Woodstock! Ćwiczenia wyglądają dość realnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Pokazy na wodzie są the best! Lubim je :D
OdpowiedzUsuńPozdrówka Meg!
To było nie tylko ciekawe widowisko, ale i pouczające. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGratuluję ciekawego ujęcia (zdj. numer 4) ! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDla podniesienia "dramatyzmu" dodam, że w ramach tych ćwiczeń wyciągano też zatopiony w wodzie samochód i ewakuowano z wysokości robotnika, który "zasłabł" podczas prac konserwacyjnych, wisząc pod mostem nad wodą. Zatem służby miały co robić :)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Lubię takie pokazy. W mojej okolicy były pokazy ratownictwa wodnego w tym ratowanie grupy ludzi z podtopionej nibywyspy oraz pokazy policyjnych poscigów i rozbrajania ładunków wybuchowych. Było ekscytująco! Te motowrówki na ostatnim zdjęciu faktycznie świetne! A ta wieża widokowa - z tego co widzę - nie-co dziwaczna -:))
OdpowiedzUsuńNa mazurskich jeziorach co jakiś czas też są ćwiczenia - oczywiście nie z niemieckimi służbami - chodzę i oglądam. Super sprawa!
OdpowiedzUsuńDobre foty Meg! Ostatnia naj! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW sumie widowisko za darmo i to jakie :-)
OdpowiedzUsuńA takie ćwiczenia potrzebna bardzo przy masowych imprezach...
Niemiecka łódź większa...;)
OdpowiedzUsuńwonderful to see your series of photos.
OdpowiedzUsuńWspaniali ludzie! Big up dla Was! Fajny materiał.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-:)
Czasem Ci zazdroszczę Meg. Tyle się u Ciebie dzieje a u mnie nuda.Świetne zdjęcia a i sama akcja robi wrażenie. Serdeczności
OdpowiedzUsuń...dzieje się i nie, zależy...:)
UsuńFantastyczny post. Bardzo ciekawe widowisko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takie pokazy bywają bardzo pouczające i bardzo dobrze, że "mundurowi" organizują takie ćwiczenia - dla siebie i dla widowni :)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁadne dynamiczne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDroga Meg!
OdpowiedzUsuńBardzo proszę przyjmij ode mnie wyróżnienie " VERSATILE BLOGGER".
Serdecznie pozdrawiam
Aha, komentarz o rudbekiach niestety nie ukazał się.
Sprawdziłam i rzeczywiście blogger potraktował kilka Twoich komentarzy jako spam, dlaczego?
OdpowiedzUsuńNa szczęście blogger posyła informację o komentarzach na bieżąco na pocztę, będę ją uwaznie sprawdzac.
Очень интересно. Хорошие упражнения и что не правда.
OdpowiedzUsuńВсего хорошего.