W zasadzie Barlinek powinien nazywać się Berlinek (Berlinchen),
bo tak tłumaczy się używaną aż do 1946 roku niemiecką nazwę miasta.
Jedną z najważniejszych i zarazem najpiękniejszych wizytówek miasta jest
wybrukowany rynek. Z kościołem i ciągiem odnowionych kamieniczek.
Symbolem miasta jest fontanna z rzeźbą dziewczynki. Na wysokim cokole
ustawiona jest postać wystraszonej dziewczynki, którą atakuje
gąsior. Legenda mówi, że drzewiej żyła tu gęsiarka, którą niesłusznie
oskarżono o czary. Tuż przed jej egzekucją nadleciały gęsi i ją
uratowały.
Gęsiarkę w 1912 roku ufundowali dwaj mieszkańcy Barlinka,
którzy wyjechali z niego na zachód Niemiec. Nie zapomnieli o rodzinnych
stronach i podarowali miastu rzeźbę, dłuta bardzo sławnego wówczas i
cenionego Kunta Ackermana. Dziś odnowiony symbol miasta stanowi
wdzięczny obiekt do fotografowania, a także ulubione miejsce mieszkańców
i turystów.
Założone przez Brandenburczyków w wieku XIII miasto stanowiło
nadgraniczny gród obronny. Ograniczony wokół murami obronnymi i
posiadający dwie bramy miejskie; Myśliborską i Młyńską wzmocniony był 27
czatowniami, basztami i dwoma bramami wodnymi.
Obecnie zachowało się prawie pół kilometra piętnastowiecznych murów.
Barlinecki rynek ograniczają kamieniczki. Niestety, jako, że w
tragicznym finale ostatniej wojny 3/4 zabudowy rynku uległo zburzeniu, z
zabytkowej zabudowy pozostała jedynie południowa pierzeja.
Usadowione
w odrestaurowanych kamieniczkach hotele, lokale handlowe i
gastronomiczne gwarantowały i do dziś gwarantują każdemu dobrą obsługę
oraz zaspokojenie wszelkich potrzeb.
Świadectwem minionych, często burzliwych dziejów są także zachowane,
mimo wielu pożarów i pożóg wojennych, zabytki, między innymi dom
niekwestionowanego króla szachów.
To tutaj w 1868 roku w domu przy ul. Chmielnej 7 urodził się Emanuel
Lasker – szachowy mistrz świata, filozof i matematyk, który
niepodzielnie i nieprzerwanie przez 27 lat władał w szachowym
królestwie. Uchodził za wirtuoza w swej dziedzinie. Jak nikt przed nim
doceniał wartość psychologii w czasie prowadzonej gry. Planując taktykę i
każdy ruch figur na szachownicy uwzględniał osobowość przeciwnika.
Dom Mistrza nad Mistrze jest odnowiony. Widnieje na nim pamiątkowa tabliczka.W obrębie miasta położone jest malownicze i czyste Jezioro Barlineckie
Oferujące turystom przejażdżki statkiem, jachtem, rowerem wodnym czy
kajakiem, a także plażę wybudowaną w 1927 roku oraz licznie hotele i
pensjonaty nad jego brzegiem. Wokół jeziora utworzono dwa szlaki
rowerowe; 10 km. Zielony i 6 km. Żółty.
Barlinek, dzięki funduszom z UE, stał się Europejską Stolicą
Nordic Walking! Walory turystyczne i obecność Puszczy Barlineckiej
sprzyjają rozwojowi turystyki tym samym odnawia czasy kiedy nazywany był "Perłą Nowej Marchii".
Tuż przy wyjeździe z miasta, przy ulicy Strzeleckiej, na wysokim
wzgórzu wznosi się stylowy dom z 1908 roku. Charakteryzują go dwie
symetryczne wieżyczki zwieńczone hełmami przypominającymi kształtem
cebulę. Stąd też jego nazwa - Pałacyk Cebulowy.
W latach świetności mieściła się w nim m.in.
Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna i internat Zespołu Szkół
Zawodowych. Przez lata PRL nieremontowany popadał w ruinę. W końcu
trafił w prywatne ręce. Jego pierwszy właściciel nie zrobił jednak nic.
Dopiero drugi, przedsiębiorca z Barlinka, rozpoczął prawdziwy remont,
który przywrócił pałacykowi drugie życie.
Co jeszcze można zobaczyć w Barlinku? KLIK
Tydzień może dwa temu widziałam reportaż w TV o Barlinku...Oczywiście więcej tam było obraków niż informacji. Moim zdaniem - Piękne miasto! Szkoda, że dalekie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oryginalny pałacyk!
OdpowiedzUsuńZnam o tyle o ile :))Cudowne miasteczko i pięknie położone! Ceny w hotelach, kwaterach i pensonatach w czasie wakacji są jak na moją skromną kieszeń bardzo wysokie! Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWygląda na zadbane i czyściutkie. Podoba mi się zwłaszcza pałacyk.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
I znowu mnie mile zaskoczyłaś, legenda piękna, a duch szachowego mistrza - miasto ma się czym szczycić :)
OdpowiedzUsuńKwitnie w oczach!
OdpowiedzUsuńPikne i ciekawe miasteczko!
Polecam!
Pozdrówka Meg!
Ładniutko! Cudne mury obronne i ciekawa fontanna z legendą.Pałacyk fantastyczny!
OdpowiedzUsuńI nie bez wstydu przyznaję się do tego, że nie słyszałam dotąd o Laskerze mistrzu szachowym...Pozdrawiam-:)
Barlinek - gdyby nadal był w lubuskiem - byłby perłą lubuskiego. Jest znacznie piękniejszy niż Łagów. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca!!
OdpowiedzUsuńPiękne miasto.
OdpowiedzUsuńAkurat mąż jest szachistą,sędzią i instruktorem szachowym :-)
mi piace questo reportage, molto interessante
OdpowiedzUsuńZachęcające...
OdpowiedzUsuńBardzo malownicza miejscowość, pałacyk pięknie odremontowano.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super. Przypomniałaś mi moją wizytę w Barlinku. Wprawdzie sporo lat temu ale już wtedy miasteczko mnie zachwyciło.Miło powspominać i zobaczyć zmiany jakie tam zaszły. Serdeczności Meg
OdpowiedzUsuńUrokliwe i czyste miasteczko
OdpowiedzUsuńTam jeszcze nie byłam, a o mistrzu szachowym też nie słyszałam, muszę o nim poczytać. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńNie miałam świadomości i wiedzy,że takie miasto istnieje w Polsce! Dzięki Meg!
OdpowiedzUsuńByłam zrazu na weeekendowej wycieczce licealnej w Barlinku. Szkoda, że zabrało go nam zachodniopomorskie...
OdpowiedzUsuń...ha! "zagrabili" nam najpiękniejsze tereny, nie tylko Barlinek, ale cóż zrobić? Nic...:(
UsuńMnie zastanawia jedno. Czy jest tylko dom Laskera czy również jest muzeum? Poza tym pytaniem - jestem na tak! Miasto wygląda na urokliwe. Pozdrawiam-:)
OdpowiedzUsuń...jest także w Muzeum Regionalnym ekspozycja poświęcona Laskerowi...
UsuńŚwietny Pałacyk!
OdpowiedzUsuńPrzyglądam się Polsce oczami bloggerów, Waszymi oczami i widzę jak z roku na rok pięknieje. To już nie jest komunistyczna , zgrzebna Polska na "aby tylko". Na szczęście Barlinek , jak i inne miasta z tego doskonale korzystają, pięknieją.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Deska podłogowa tzw. barlinecka to stąd?
OdpowiedzUsuńSamo miastko ładne. Pozdrawiam!
...tak, deska stąd:)
UsuńMam ją w takim razie na podłodze :))
UsuńWitaj Meg!Fajnie, że w końcu się ktos się znalazł i pałacyk zdobi to miasto.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne miasto i zabytki. Super opisana historia. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPolskie miasta i miasteczka pięknieją a to dobrze rokuje:))
OdpowiedzUsuńWitaj Meg
OdpowiedzUsuńJak zawsze pięknie pokazałaś i opisałaś historię następnej miejscowości.
Śliczne miasteczko.
Pozdrawiam serdecznie:))
Ostatnio przez jeden dzień byłem w Barlinku. Miasteczko, jak zawsze robiło wrażenie przytulnego, pełnego klimatu dzięki średniowiecznym pozostałościom. Ślady Laskera (park, reklama (?) na jednym z budynków) widoczne. Przy najbliższej okazji muszę zobaczyć miejsc urodzenia mistrza.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń