Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

środa, 19 września 2012

Miasto króla szachów

W zasadzie Barlinek powinien nazywać się Berlinek (Berlinchen), bo tak tłumaczy się używaną aż do 1946 roku niemiecką nazwę miasta. Jedną z najważniejszych i zarazem najpiękniejszych wizytówek miasta jest wybrukowany rynek. Z kościołem i ciągiem odnowionych kamieniczek.



Symbolem miasta jest fontanna z rzeźbą dziewczynki. Na wysokim cokole ustawiona jest postać wystraszonej dziewczynki, którą atakuje gąsior. Legenda mówi, że drzewiej żyła tu gęsiarka, którą niesłusznie oskarżono o czary. Tuż przed jej egzekucją nadleciały gęsi i ją uratowały.

Gęsiarkę w 1912 roku ufundowali dwaj mieszkańcy Barlinka, którzy wyjechali z niego na zachód Niemiec. Nie zapomnieli o rodzinnych stronach i podarowali miastu rzeźbę, dłuta bardzo sławnego wówczas i cenionego Kunta Ackermana. Dziś odnowiony symbol miasta stanowi wdzięczny obiekt do fotografowania, a także ulubione miejsce mieszkańców i turystów.


Założone  przez Brandenburczyków w wieku XIII miasto stanowiło nadgraniczny gród obronny. Ograniczony wokół murami obronnymi i posiadający dwie bramy miejskie; Myśliborską i Młyńską wzmocniony był 27 czatowniami, basztami i dwoma bramami wodnymi.
Obecnie zachowało się prawie pół kilometra piętnastowiecznych murów.



Barlinecki rynek ograniczają kamieniczki.  Niestety, jako, że w tragicznym finale ostatniej wojny 3/4 zabudowy rynku uległo zburzeniu, z zabytkowej zabudowy pozostała jedynie południowa pierzeja.


Usadowione w odrestaurowanych kamieniczkach  hotele, lokale handlowe i gastronomiczne gwarantowały i do dziś gwarantują każdemu dobrą obsługę oraz zaspokojenie wszelkich potrzeb.



Świadectwem minionych, często burzliwych dziejów są także zachowane, mimo wielu pożarów i pożóg wojennych, zabytki, między innymi dom niekwestionowanego króla szachów.

To tutaj w 1868 roku w domu przy ul. Chmielnej 7 urodził się Emanuel Lasker – szachowy mistrz świata, filozof i matematyk, który niepodzielnie i nieprzerwanie przez 27 lat władał w szachowym królestwie. Uchodził za wirtuoza w swej dziedzinie. Jak nikt przed nim doceniał wartość psychologii w czasie prowadzonej gry. Planując taktykę i każdy ruch figur na szachownicy uwzględniał osobowość przeciwnika.
Dom Mistrza nad Mistrze jest odnowiony.  Widnieje na nim  pamiątkowa tabliczka.



W obrębie miasta położone jest malownicze i czyste Jezioro Barlineckie



Oferujące turystom przejażdżki statkiem, jachtem, rowerem wodnym czy kajakiem, a także plażę wybudowaną w 1927 roku oraz licznie hotele i pensjonaty nad jego brzegiem. Wokół jeziora utworzono dwa szlaki rowerowe; 10 km. Zielony i 6 km. Żółty.



Barlinek, dzięki funduszom z UE, stał się Europejską Stolicą Nordic Walking! Walory turystyczne i obecność Puszczy Barlineckiej sprzyjają rozwojowi turystyki tym samym odnawia czasy kiedy nazywany był "Perłą Nowej Marchii".

Tuż przy wyjeździe z miasta, przy ulicy Strzeleckiej, na wysokim wzgórzu wznosi się stylowy dom z 1908 roku. Charakteryzują go dwie symetryczne wieżyczki  zwieńczone hełmami przypominającymi kształtem cebulę. Stąd też jego nazwa - Pałacyk Cebulowy.



W latach świetności mieściła się w nim m.in. Poradnia Psychologiczno – Pedagogiczna i internat Zespołu Szkół Zawodowych. Przez lata PRL nieremontowany popadał w ruinę. W końcu trafił w prywatne ręce. Jego pierwszy właściciel nie zrobił jednak nic. Dopiero drugi, przedsiębiorca z Barlinka, rozpoczął prawdziwy remont, który przywrócił pałacykowi drugie życie.

 Co jeszcze można zobaczyć w Barlinku? KLIK

33 komentarze:

  1. Tydzień może dwa temu widziałam reportaż w TV o Barlinku...Oczywiście więcej tam było obraków niż informacji. Moim zdaniem - Piękne miasto! Szkoda, że dalekie...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oryginalny pałacyk!

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam o tyle o ile :))Cudowne miasteczko i pięknie położone! Ceny w hotelach, kwaterach i pensonatach w czasie wakacji są jak na moją skromną kieszeń bardzo wysokie! Pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda na zadbane i czyściutkie. Podoba mi się zwłaszcza pałacyk.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. I znowu mnie mile zaskoczyłaś, legenda piękna, a duch szachowego mistrza - miasto ma się czym szczycić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kwitnie w oczach!
    Pikne i ciekawe miasteczko!
    Polecam!
    Pozdrówka Meg!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładniutko! Cudne mury obronne i ciekawa fontanna z legendą.Pałacyk fantastyczny!
    I nie bez wstydu przyznaję się do tego, że nie słyszałam dotąd o Laskerze mistrzu szachowym...Pozdrawiam-:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Barlinek - gdyby nadal był w lubuskiem - byłby perłą lubuskiego. Jest znacznie piękniejszy niż Łagów. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam z całego serca!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne miasto.
    Akurat mąż jest szachistą,sędzią i instruktorem szachowym :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. mi piace questo reportage, molto interessante

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęcające...

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo malownicza miejscowość, pałacyk pięknie odremontowano.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Super. Przypomniałaś mi moją wizytę w Barlinku. Wprawdzie sporo lat temu ale już wtedy miasteczko mnie zachwyciło.Miło powspominać i zobaczyć zmiany jakie tam zaszły. Serdeczności Meg

    OdpowiedzUsuń
  16. Urokliwe i czyste miasteczko

    OdpowiedzUsuń
  17. Tam jeszcze nie byłam, a o mistrzu szachowym też nie słyszałam, muszę o nim poczytać. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie miałam świadomości i wiedzy,że takie miasto istnieje w Polsce! Dzięki Meg!

    OdpowiedzUsuń
  19. Byłam zrazu na weeekendowej wycieczce licealnej w Barlinku. Szkoda, że zabrało go nam zachodniopomorskie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...ha! "zagrabili" nam najpiękniejsze tereny, nie tylko Barlinek, ale cóż zrobić? Nic...:(

      Usuń
  20. Mnie zastanawia jedno. Czy jest tylko dom Laskera czy również jest muzeum? Poza tym pytaniem - jestem na tak! Miasto wygląda na urokliwe. Pozdrawiam-:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...jest także w Muzeum Regionalnym ekspozycja poświęcona Laskerowi...

      Usuń
  21. Przyglądam się Polsce oczami bloggerów, Waszymi oczami i widzę jak z roku na rok pięknieje. To już nie jest komunistyczna , zgrzebna Polska na "aby tylko". Na szczęście Barlinek , jak i inne miasta z tego doskonale korzystają, pięknieją.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Deska podłogowa tzw. barlinecka to stąd?
    Samo miastko ładne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Witaj Meg!Fajnie, że w końcu się ktos się znalazł i pałacyk zdobi to miasto.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne miasto i zabytki. Super opisana historia. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Polskie miasta i miasteczka pięknieją a to dobrze rokuje:))

    OdpowiedzUsuń
  26. Witaj Meg
    Jak zawsze pięknie pokazałaś i opisałaś historię następnej miejscowości.
    Śliczne miasteczko.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  27. Ostatnio przez jeden dzień byłem w Barlinku. Miasteczko, jak zawsze robiło wrażenie przytulnego, pełnego klimatu dzięki średniowiecznym pozostałościom. Ślady Laskera (park, reklama (?) na jednym z budynków) widoczne. Przy najbliższej okazji muszę zobaczyć miejsc urodzenia mistrza.

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń