Najstarsze ślady bytności człowieka w rejonie Strzelec Krajeńskich, oddalonych niespełna 26 km. od Gorzowa pochodzą już z epoki kamienia łupanego.
Początkowo zamieszkiwały tu plemiona koczownicze trudniące się rolnictwem, potem ludność kultury łużyckiej. Duże znaczenie zarówno strategiczne jak i handlowe przyszłe miasto zyskało dopiero w okresie kształtowania się państwa polskiego. O grodzie wiemy niewiele. Mało jest źródeł historycznych potwierdzających genezę jego powstania, wiele jest białych plam. Wiadomo na pewno, że pierwsza wzmianka o mieście pojawiła się w 1272 roku w "Kronice Wielkopolskiej", gdzie zapisano jego nazwę jako "Strzelci" związaną najprawdopodobniej z faktem zamieszkiwania w nim dużej liczby łuczników. Prawa miejskie gród otrzymuje kilka lat później, w 1286 roku. Wówczas też po raz pierwszy miasto zostaje wymienione pod nazwą niemiecką Friedeberg.
Miasto ograniczono murami miejskimi, zapewniającymi mieszkańcom
bezpieczeństwo. W centrum, na rynku krzyżowały się najważniejsze szlaki -
drogi handlowe. Mury spełniały także inną bardzo ważną rolę. Były
"strażnicą" przestrzegania prawa handlowego.
Wjazdu do miasta broniły dwie bramy miejskie, Brama Gorzowska i Brama Młyńska...
Brama Młyńska, 24 sierpnia 2012 roku, odzyskała swój średniowieczny, obronny charakter. Zamontowano w niej kratownicę KLIK.
W
skład murów, wybudowanych w latach 1272-1290 z głazów narzutowych
pozostawionych na tym terenie przez lodowiec, wchodziło, prócz bram, 38
baszt. Pierścień grubych na 1 metr i wysokich na 8-9 metrów murów
otaczał miasto na długości 1.700 m. Do końca wieku XVI Strzelce były
największym miastem Nowej Marchii ...Z roku na rok rozrastające się
zaczęło "dusić" się w swoich granicach wyznaczonych ściśle przez
średniowieczne mury. W 1726 roku rozebrano więc 30 % z nich. Reszta
zachowała się do dziś i jest najciekawszym tego typu zabytkiem w Polsce i
największym w lubuskim.
Rozwój miasta, pod względem przemysłowym , handlowym i budowlanym przerywa wojna siedmioletnia ( 1756-1763) oraz wojny napoleońskie (1803-1815) , które przynoszą miastu liczne straty. Strzelce Krajeńskie stają
się prowincjonalnym miasteczkiem. Trwa systematyczny odpływ ludności.
Dawna świetność przechodzi do historii. Ponowny jego niewielki rozkwit
datuje się na wiek XX. Tu, w przedwojennych Strzelcach Krajeńskich
rozwija się szkolnictwo, działa gimnazjum, szkoła średnia dla
dziewcząt, szkoła handlowa, a także Seminarium Nauczycielskie. Jest
drukarnia i Muzeum Regionalne. Są zabytki.
W
wyniku działań wojennych, w styczniu 1945 roku, Stare Miasto zostaje
zniszczone w 80%. Nie tylko w wyniku ostrzałów, ale także poprzez
podpalenia i rabunki. Ze skutkami, które dotknęły miasto uporano się
dopiero w latach 60-70 ubiegłego wieku. Centrum zabudowano nowymi,
modernistycznymi budynkami, które świetnie współgrają z historią...Na
szczególną uwagę zasługuje spalony w 1945 roku, a odbudowany w latach
1971-1973 trzynastowieczny kościół Mariacki wybudowany w formie
bazyliki.
Murowany z cegły (w dolnej części zachowały się granitowe bloki) i masywny, wyznacza drogę do centrum, na rynek...
Wirtualny spacer po współczesnych Strzelcach Krajeńskich KLIK
No i odwiedziłem z Tobą kolejne miejsce wokół Gorzowa. W ogóle nie znam tych miejsc, a widzę, że warto je zobaczyć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne mury!!!
OdpowiedzUsuńPoklikałam sobie na kiedyś i współcześnie różnica oczywista zwłaszcza teraźniejszy spacer taki namacalny zrobił na mnie wrażenie .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Droga przewodniczko :))
OdpowiedzUsuń"Rycerska" wciąż jest?
Pozdrówka MEG!
...restauracji nie ma, na jej miejscu jest "Galeria Rycerska" :(
UsuńGaleria Handlowa-:)
UsuńMeg, nie wiedziałam, że w Strzelcach uchował się prawie cały krąg murów! Ta brama z kratownicą wygląda złowieszczo:))Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńWitaj Meg
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś w Strzelcach Krajeńskich, ale było to bardzo dawno.O historii miasta nic nie wiedziałam.Dzięki Meg.
Pozdrawiam serdecznie:))
Mnie zachwyca wszystko co stare. Stare mury, stara brama, stary kościół. Wszystko! Pojechać tam kiedyś...
OdpowiedzUsuńPozdrówka:)
Klimatyczne miasto. Mury zachwycają prostotą a kościół surowością. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIleż to lat minęło a miejsce trwa i trwa...
OdpowiedzUsuńA ludzie przemijają...
Szczególnie ciekawe jest położenie miasta przy dwóch jeziorach. Niestety Stare Miasto, jest większości starym jedynie z nazwy, gdyż oryginalna zabudowa rynku (poza fortyfikacją i kościołem - też w zmienionej formie)nie ocalały z wojennej zawieruchy.Obecne budynki, może wyglądają schludnie, ale nijak mają się do oryginalnej zabudowy, która możemy oglądać jedynie na starych zdjęciach. Jednak wciąż cieszy oko Brama Młyńska z siedzibą szkoły muzycznej, piękny, zabytkowy gmach Prokuratury Rejonowej, czy Baszta Więzienna, wewnątrz której - jak głosi legenda - zamurowano popiół spalonej czarownicy. Jej czarna postać bywa ponoć widywana nocami wokół warownej wieży.
OdpowiedzUsuń..."nijak nie pasują do oryginalnej zabudowy"...ale współgrają z historycznym otoczeniem! I to najważniejsze!
UsuńŁadnie nas poprowadziłaś po tym starym mieście, przy okazji podając co ciekawsze fakty z historii. Mnie się to miasto spodobało, chętnie odwiedzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Klimaty mego męża przede wszystkim z uwagi na mury
OdpowiedzUsuńŚwietnie i ciekawie napisane Meg!
Świetny spacerek wirtualny Meg. Z każdym Twoim postem przekonuję się jak mało wiedziałam do tej pory o Ziemi Gorzowskiej.Nadrabiam i to z dużą przyjemnością. Serdeczności
OdpowiedzUsuńZaświeciły mi się oczy do tych murów i bram:))
OdpowiedzUsuńU nas nie ma tak długich murów jak tu. U nas odrestaurowano a raczej odbudowano od nowa kawałek murów miejskich z basztą.Stoi ta atrakcja i jest fajnym miejscem na robienie fotek w pierwszym rzędzie ślubnych:))
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ciekawe miejsce.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, jak zwykle oddają klimat wspaniałych obiektów. Dzięki Tobie zwiedzę całą zachodnią Polskę.Pozdrawiam cieplutko!
Byłam wiele razy w Strzelcach Kraińskich ale historii tego miasteczka wiele nie wiedziałam , dzięki Małgosiu dowiedziałam się więcej o tym miasteczku dzięki Tobie . pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPoklikałam sobie na drzewiej i współcześnie...Ciekawa historia tego miasteczka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Takie piękne mury , niekiedy zapomniane, dla mnie nieznane a przecież perełki, które warto znać. Dzięki Ci za pokazanie i opisanie-:)
OdpowiedzUsuńCudownie ogląda się takie relikty przeszłości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-:)
Uwielbiam te Twoje Wycieczki Fakultatywne:))
OdpowiedzUsuńDawniej były chyba ładniejsze...
OdpowiedzUsuńCzyli wójtowie Strzelc, Kożuchowa i Paczkowa nie ustalili dotąd które miasto ma najdłuższe mury obronne? ;P Trudno zmierzyć? Sam nie wiem w jakie doniesienia wierzyć? Strzeleckie, kożuchowskie czy paczkowskie. Od pewnego czasu te trzy miejscowosci roszczą sobie prawa do używania nazwy Polskie Carcassonne! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńA ja chcę zauważyć , że również Chełmno nazywane jest "polskim Carcassone"!
UsuńW świętokrzyskim jest także taki obiekt z tą samą nazwą. To Szydłów. Pozdrawiam!
UsuńMeg, świetnie przybliżyłaś historię Strzelec (byłem w 1998 roku) zarówno słownie jak i obrazowo. Pozdrawiam!
hmmm, nie lepiej Francji zostawić tą nazwę, a nie papugować i papugować, nie wspominając już o tym, że oryginał jest zawsze jeden!
UsuńCałkiem interesująca miejscowość.
OdpowiedzUsuńMury obronne wspaniałe. Pozdrawiam.
Kolejna miejscowość, której nie znam i o której nie słyszałam a która jest taka ciekawa. Cieszę się, że tu trafiłam -:)Wybacz, że co post nie komentuję ale czytam od dechy do dechy! Pozdrawiam serdecznie-:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam z Tobą wędrować po wszystkich miejscowościach, które na swoim blogu prezentujesz.
OdpowiedzUsuńInteresująca miejscowość.
Serdecznie pozdrawiam
Ładnie tam i jeszcze nie byłam w tych stronach.
OdpowiedzUsuńMoje miasto nie ma murów a Gorzów?
OdpowiedzUsuń...ma niewielki odcinek 130 m...
UsuńBardzo lubię wszelkie bramy miejskie. Te prezentują się znakomicie. Ładne zabytki i garść przydatnych szczegółów. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiszesz świetny przewodnik! Proponuję Ci start w konkursie na bloga roku. Mój głos masz na pewno! Pozdro.
OdpowiedzUsuńI piękne i stare...
OdpowiedzUsuńByłam bardzo dawno temu. Dzięki za przypomnienie mi Tego pięknego miejsca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie