Perłą w koronie Stargardu ( do końca 2015 roku Szczecińskiego), jest górująca nad miastem od
1242 roku Kolegiata Najświętszej Maryi Panny Królowej Świata.
Pełny rozwój kościół uzyskał po 1388 kiedy to nad jego rozbudową czuwał słynny pomorski architekt Henryk Brunsberg KLIK.
Wzniesiony w całości z cegły, z pięknymi zdobieniami i dwiema wieżami
stanowi wspaniały przykład budownictwa na ziemiach historycznej
Brandenburgii, Nowej Marchii i na Pomorzu Zachodnim. Zabytek położony na
Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego KLIK od 2010 roku ze statusem pomnika historii, wpisany został na listę zabytków UNESCO.
Świątynia
otoczona jest trzema budynkami. Najstarszy, narożny, z wieku XIV pełnił
funkcję szkoły parafialnej, a po reformacji był siedzibą dekanatu. W
nim prawdopodobnie mieszkał również organista. Środkowy, z wieku XVI,
należał do proboszcza. O pierwotnym przeznaczeniu trzeciego budynku, na
zdjęciu po stronie lewej, z wieku XIX nic nie wiadomo. Dziś zespół
budynków pełni funkcję plebanii.
Kościół usytuowany jest w południowo - wschodnim narożniku Starego Rynku.
Całkowita jego długość wynosi...79, 5 metra, szerokość 37,8, a wysokość nawy ponad 32 metry! Nad świątynią dominuje 85 metrowa wieża.
Cała budowla zbudowana została na planie prostokąta, aczkolwiek od
strony północnej zdobi ją wysunięta poza lico murów kaplica wybudowana w
formie ośmioboku przykrytego tzw. namiotowym dachem.
Mury ośmiobocznej kaplicy Mariackiej ozdobił Brunsberg pionowymi
pasami ceramicznej dekoracji o niespotykanej barwie, kompozycji i
bogactwie form. Podobne zdobienia można odnaleźć na wielu fragmentach
bryły.
Koronkowe zdobienia nad wejściem głównym do świątyni stanowią kolejny popis zastosowania różnorodnych cegieł i kształtek ceglanych.
Po południowej stronie wznosi się prostokątna zakrystia przechodząca ku górze w trójkątne zwieńczenie. Na piętrze mieści się Kaplica Anielska.
Wybudowana przez Henryka Brunsberga bryła świątyni pozostała w zasadzie nie zmieniona do dziś. Po nim, nikt nie dokonywał żadnych przebudowań i nie dodawał nowych elementów. Do naszych czasów przetrwał więc obiekt w swej średniowiecznej formie. Nie oznacza to jednak, że to, co oglądamy obecnie jest w całości oryginałem z XIV wieku. Świątynia przeszła przez sito różnorodnych rekonstrukcji. Pierwsza miała miejsce po pożarze w 1635 roku, druga po wojnie trzydziestoletniej, która w znacznym stopniu nadwątliła mury kościoła. W 1817 roku podjęto więc decyzję o kapitalnym remoncie. Architekt Schinkel Życiorys i majster Liebenow zabrali się do pracy i...wyrządzili zabytkowi wiele szkód. W wyniku ich działalności otynkowano wnętrze kaplicy przykrywając tym samym malowidła barokowe i polichromie. Ściany pomalowano na czerwono. Zmieniono także wyposażenie na neogotyckie.
Na ratunek
świątyni przyszedł H. Deneke, specjalista w dziedzinie architektury
epoki Średniowiecza. Dzięki niemu zrekonstruowano ponad 80% detali tak
bezmyślnie potraktowanych przez poprzedników, a także usunięto
neogotyckie elementy zastępując je barokowymi. Prace zakończono w 1911
roku. W uroczystości poświecenia świątyni wziął udział cesarz Wilhelm II
z małżonką.
Działania wojenne w 1945 roku doprowadziły do kolejnych
zniszczeń. Nad morzem ruin górował masyw kościoła. Pociski zniszczyły
hełm wieży północnej, dach, zawaliło się częściowo sklepienie nawy
głównej, częściowemu zniszczeniu uległy witraże i wyposażenie wnętrza.
Po
wkroczeniu wojsk radzieckich do miasta w marcu 1945 roku kościół
zamieniono niemal natychmiast na stajnie i magazyn drewna. W 1946 roku
rozpoczęto prace zabezpieczeniowe, jednak funkcje magazynowe pełnił on
do roku 1957. Wówczas przeprowadzono pobieżne prace remontowe we wnętrzu
i przekazano go wiernym katolickim. Uroczystość konsekracji miała
miejsce 30 listopada tegoż roku, a aktu dokonał Prymas Tysiąclecia,
Stefan Kardynał Wyszyński.
Prace remontowe wciąż trwały. Aż do
1969 roku. Przez ponad 40 lat elewacja kościoła podupadała, a pieniędzy
na jej renowację nie było. Wreszcie w 2012 roku zaczął się długo
wyczekiwany remont. Dzięki 400 tys. dotacji z Ministerstwa Kultury i
Dziedzictwa Narodowego i środków miejskich w kwocie 200 tys. stargardzka
kolegiata pięknieje.
Wnętrze kolegiaty można oglądać w sezonie turystycznym, w godzinach od 9.00 do 16.00. Niestety byłam po sezonie.
Wirtualny spacer po wnętrzu świątyni - KLIK
Wewnątrz
kolegiaty dostrzegamy dekoracyjne formy sklepień gwiaździstych i
krzyżowo - żebrowe nawy bocznej. Z pierwotnego wyposażenia zachowała się
XV wieczna polichromia o tematyce biblijnej, drewniany ołtarz główny i
ambona z okresu baroku i XIX wieczne witraże. Dwa boczne ołtarze z XVIII
wieku nie przetrwały niezmienione. W 1945 roku wymontowano z nich
epitafia.
Zachowało się więc niewiele... Wielki pożar w wieku
XVII, oraz całkowita dewastacja wnętrza w 1945 roku spowodowała
niepowetowane starty. W XIV wieku, złotym czasie dla rozwoju kościoła,
wnętrze świątyni zdobiło 50 ołtarzy ufundowanych przez mieszczan, na
wieży było osiem dzwonów, a muzyka rozbrzmiewała aż z trzech
instrumentów organowych...
Wewnątrz kolegiaty dostrzegamy dekoracyjne formy sklepień gwiaździstych i krzyżowo - żebrowe nawy bocznej. Z pierwotnego wyposażenia zachowała się XV wieczna polichromia o tematyce biblijnej, drewniany ołtarz główny i ambona z okresu baroku i XIX wieczne witraże.
Zachowało się więc niewiele... Wielki pożar w wieku XVII, oraz całkowita dewastacja wnętrza w 1945 roku spowodowała niepowetowane starty. W XIV wieku, złotym czasie dla rozwoju kościoła, wnętrze świątyni zdobiło 50 ołtarzy ufundowanych przez mieszczan, na wieży było osiem dzwonów, a muzyka rozbrzmiewała aż z trzech instrumentów organowych...
Jest duży - niewiarygodnie duży! Ja byłam w środku. Surowo tam, przestrzennie i nieciekawie. Wieje chłodem. Wnętrze kolegiaty na mnie nie zrobiło wrażenia. Oczekiwałam więcej...Moim zdaniem u św. Ducha jest piękniej! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMieli rozmach!
OdpowiedzUsuńPozdrówka Meg!
Architektura sakralna autorstwa Henryka Brunsberga jest dość charakterystyczna. Wyróżniają ją liczne, specyficzne detale zdobnicze widoczne na elewacjach wielu dzieł Pomorza Zachodniego i nie tylko. Wystarczy przyjrzeć się np. archikatedrze pod wezwaniem św. Jakuba, lub kościołowi pod wezwaniem św. Piotra i Pawła w Szczecinie lub katedrze w Kamieniu Pomorskim. Nawet pierwszy ze szczecińskich ratuszy (dziś część Muzeum Narodowego w Szczecinie) - także autorstwa Brunsberga - nie będąc budowlą sakralną, posiada takie same elementy zdobnicze, jakie znamy z jego kościołów.
OdpowiedzUsuńChojna - kraina historyczna Nowa Marchia - ratusz, kościół jak wyklikałeś w Wikipedii- jego dzieła dlatego nie generalizuj i nie spłaszczaj do okręgu Pomorza Zachodniego.
UsuńBa! I to jedno z najważniejszych miast Nowej Marchii! Była przecież tymczasową stolicą Nowej Marchii po połowie wieku XIII!
UsuńNapisałem, że Brunsberg działał na terenie Pomorza Zachodniego I NIE TYLKO. Zatem nie ma tu "spłaszczenia". Pomorze Zachodnie podkreśliłem, gdyż Stargard leży na jego terenie. Poza tym Wikipedia nie jest dla mnie źródłem wyrocznią. Dla zainteresowanych architekturą Brunsberga polecam poniższy link:
Usuńhttp://tv-polska.eu/film/176-sladami-mistrza-brunsberga
Dodam, że oprócz Chojny, budowle Brunsberga można jeszcze znaleźć między innymi w Gdańsku i w Wielkopolsce
UsuńRozpatrując współcześnie Chojna również leży na Pomorzu Zachodnim. Rozpatrując natomiast dokładnie pod kątem historycznym; w ciągu długiej historii miasto należało do Księstwa Pomorskiego, Brandenburgii dokładnie Nowej Marchii, Zakonu Krzyżackiego i Prus.
UsuńO tym, że Chojna spełniała rolę stolicy Nowej Marchii niewielu wie. Kłaniam się Meg!
Do Panów (poza Arturem) ...spokojnie, piszemy komentarze podług zasady "koszula bliższa ciału" i nie ma się co prześcigać:)
UsuńTrochę dziwne, że taki monumentalny przecież był protestancki...
OdpowiedzUsuńNie od początku. Nazwisko Luter i rok 1517 coś Ci mówi?
Usuń...polecę przy okazji nijako jako uzupełnienie wiedzy świetny film biograficzny "Luther" ( w roli tyt. Joseph Fiennes )
UsuńI zjawił się światły człek. I ja niewierzący gdybym był wierzący poszedł bym za nim jak w dym.
UsuńPozdrówka!
Piękny reportaż oraz pokazanie piękna polskiej ziemi nie trzeba jeździć za granicę u nas w kraju też jest pięknie i cudownie co zaprezentowalaś Megg w swoim poście serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTrafiliśmy tu przypadkiem, ale na pewno będziemy zaglądać częściej. Od wielu lat staramy się poznać Polskę i pokazać ją innym... bo po prostu warto. W wolnej chwili zapraszamy też do nas: http://tripsoverpoland.eu
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie i potężnie.
OdpowiedzUsuńWidać styl zachodniopomorski, wiele kościołów i katedr jest wybudowana własnie w tych klimatach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podobają mi się zastosowane ceramiczne dekoracje. Lubię to. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńПрекрасный! Большой! Цвета, образцы, все!
OdpowiedzUsuńЯ восхищаюсь.
Всего хорошего!
I jak to kiedys potrafili budowac!
OdpowiedzUsuńI raz jeszcze napisze: pod sambym nosem takie cuda...
Serdecznosci
Judith
Prześliczna perełka, wspaniała architektura. I jak nie zachwycać się takim pięknem.
OdpowiedzUsuńŚlę pozdrowienia.
Wspaniałe miejsce, jestem oczarowana kościołem. Tam mnie jeszcze nie było, ale nabieram coraz większej ochoty aby pojechać i zobaczyć to wszystko na własne oczy, poczekam jeszcze trochę, aż zakończy się remont.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Witaj Meg! Piękna architektura. Taką ceglaną uwielbiam.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj Meg.
OdpowiedzUsuńZespół budynków stanowi przepiękną bryłę co widać na pierwszym zdjęciu.
Nie mogę się napatrzyć.Wspaniałe.
Pozdrawiam serdecznie:))
Monumentalny i piękny. Kolorowa cegła to piękny materiał. Tutaj został zastosowany po mistrzowsku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniała kolegiata. Do tego wszystko - treść + linki - doskonale ujęte i ciekawie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńPomorze jest piekną krainą. Zabytki ma cudowne.
Pozdrawiam.
Zapraszam do swoich blogów a w szczególności na:
http://ciekawostki-o-polsce.blogspot.com
Bardzo ciekawy obiekt. Szczególnie zabudowa z pierwszego zdjęcia przypadła mi do gustu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękna gotycka cegła, żadne inne budowle sakralne nie robią takiego wrażenia
OdpowiedzUsuńCiekawy tekst jednak wymaga niewielkiej korekty... mimo swych unikalnych pod wieloma względami walorów architektonicznych (np. blenda stargardzka), Kolegiata nie znajduje się na liście zabytków UNESCO.
OdpowiedzUsuńKto wie, może kiedyś..:-)