Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

czwartek, 21 listopada 2013

Złoty koń

Pierwsze promienie słońca rozpraszały ostatnie ślady po rosistym świcie ukazując resztki unoszącej się nad łąkami mgły. Z niej z wolna wyłonił się koń, aby razem z nieśmiało wschodzącym słońcem powitać nowy dzień, symbolicznie obmyć rany, które zadał mu sznur zniewolenia i zacząć swój nowy, w nieznane jeszcze galop...


 Niechaj mu wiatr parska przyjaźnie, niechaj ziemi echo przyniesie mu wolnych pobratymców tętent, a on sam niechaj wzniesie się wysoko, ponad dziś mu nieprzyjazną mgłę obłoku i z nadziei promieni zwiniętych w rulon odczyta wyrok ułaskawiający...Niechaj wolnością swą szczęśliwy będzie!


(Fot.Bogusław Sacharczuk, pseud. bs, 2009, za pisemną zgodą na publikację)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz