Pierwsze promienie słońca rozpraszały ostatnie ślady po
rosistym świcie ukazując resztki unoszącej się nad łąkami mgły. Z niej z wolna wyłonił się koń, aby razem z nieśmiało
wschodzącym słońcem powitać nowy dzień, symbolicznie obmyć rany, które
zadał mu sznur zniewolenia i zacząć swój nowy, w nieznane jeszcze
galop...
Niechaj mu wiatr parska przyjaźnie, niechaj ziemi echo
przyniesie mu wolnych pobratymców tętent, a on sam niechaj wzniesie się
wysoko, ponad dziś mu nieprzyjazną mgłę obłoku i z nadziei promieni
zwiniętych w rulon odczyta wyrok ułaskawiający...Niechaj wolnością swą
szczęśliwy będzie!
(Fot.Bogusław Sacharczuk, pseud. bs, 2009, za pisemną zgodą na publikację)
© Meg. Kopiowanie, powielanie, modyfikowanie i wykorzystywanie tekstów autorki w całości bądź we fragmentach, a także fotografii bez zgody autorki bloga zabronione! Niezastosowanie się do powyższego zakazu grozić będzie konsekwencjami prawnymi, które zawarte są w USTAWIE O OCHRONIE PRAW AUTORSKICH : ( Zgodnie z ustawą z 4 lutego 1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (D.U. 1994/24/83)
Fragmenty mojego świata...
UWAGA
Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz