Zbudował go w 1919 roku August
Kloenne, aby połączyć dwa brzegi rzeki Odry i dwie osady Kłopot (
wówczas Kloppitz) i Fürstenberg (obecnie dzielnica Eisenhürettenstadt).
Pierwotnie most miał około 750 metrów długości. Wysadzony przez wojska
niemieckie w lutym 1945 roku stracił ponad 500 metrów. Do dziś zachowała
się więc tylko niewielka, 200 metrowa jego część rozpoczynająca się po
stronie polskiej, a kończąca się przy Odrze, daleko od niemieckiego
brzegu.
Kilka lat temu zrodził się pomysł odbudowania mostu. Do jego realizacji, na szczęście, nie doszło...Most w Kłopocie może czuć się bezpiecznie...
W pobliżu znajduje się "Bociania wioska" - Kłopot
KOMENTARZE PRZENIESIONE Z BLOGU NA WP
OdpowiedzUsuńdodano: 27 kwietnia 2014 8:47
Musi się mieć niezwykłe wrażenie tak dojść do pewnej części mostu i zobaczyć, że dalej już nic nie ma:) Czy stan mostu pozwala na to by na niego wchodzić? Zaintrygowała nas ta historia:)
Pozdrawiamy :)!
autor: Lemkowyna, na Beskidzie Niskimlemkowyna.blogspot.com
dodano: 26 kwietnia 2014 7:48
Wszystko okey, niech pozostanie sobie w taki stanie, jakim jest, ale... ja bałabym się po nim chadzać :)
Pozdrawiam serdecznie.
autor: JaGa/babuni-blog49.blog.onet.pl/
dodano: 25 kwietnia 2014 15:39
Ciekawy obiekt. Bogata historia. Pozdrawiam :)
autor: Zbyszek/drugikrokwchmurach.blogspot.com
dodano: 25 kwietnia 2014 15:32
Interesujący obiekt. Lubię wszelkie pomosty, mola i im podobne także ten półmost mi się podoba :) Mogłabym siedzieć na jego skraju i patrzeć w płynącą wodę. ..
autor: Daab/www.blogger.com/profile/11321754074607812897
dodano: 25 kwietnia 2014 12:18
A ja mam pewien kłopot z tym Kłopotem, bo skoro z mostu został tylko kawałek to czemu Pan w pierwszym komentarzu napisał, że wjeżdżał na most samochodem...No chyba że wjechał, dojechał do końca i zawrócił. Nie wiem czy to nie zbyt ryzkowne, ja bym się nie odważyła. Odbudowie mostu mówię stanowcze nie, są rzeczy które powinny pozostać takie jakie są...
autor: Mo.trzymajacsiechmur.blogspot.com
dodano: 25 kwietnia 2014 7:24
Dorcia*
Może jestem mało rozsądny ale ja się nie boję. Mało tego na most wjeżdżałem autem ;P
Pozdr.
autor: [...]
dodano: 25 kwietnia 2014 7:20
Jeszcze troche i bedziesz miala 100000 wejsc , juz teraz za blog pokazujacy nasz kraj gratuluje.
autor: jerzy
dodano: 24 kwietnia 2014 15:49
Byłam tam. ..Co mnie zaskoczyło? Ano to, że taki most w ruinie nie jest zabezpieczony i można po nim swobodnie chodzić. Widok z niego na Odrę i niemiecką stronę jest warty grzechu ale nie czułam się na nim pewnie.
Pozdrawiam :)
autor: Dorcia*
dodano: 24 kwietnia 2014 15:21
Most prezentuje się interesująco, acz szkoda, że nie ma sweet foci pokazującej, jak wygląda jego koniec w miejscu zniszczenia :) Muszę wygooglać :)
autor: Crackerad-fontes06.bloog.pl
dodano: 24 kwietnia 2014 14:31
Nie wiedziałam że jest taki most...z tak bogatą historią! dobrze, że go nie odbudowano:)
pozdrawiam
autor: Agnieszkacafetime.bloog.pl
dodano: 24 kwietnia 2014 11:12
W Stańczykach "Ruskie" rozkradli tory.... i wywieźli do siebie, żeby nie napisać, że sprzedali na kilogramy w skupie złomu. Zupełnie dwie różne historie.
Pozdrawiam:)
autor: ozon"Jakoś"
dodano: 24 kwietnia 2014 9:41
Przypomniałam sobie i moście, a raczej wiadukcie w Stańczykach (okolice Gołdapi)- podobna historia.
autor: madeinjanastroikiklimaciki.blogspot.com
dodano: 24 kwietnia 2014 9:39
Wydobywasz coraz ciekawsze perełki...
Hanna
autor: Hana
dodano: 24 kwietnia 2014 8:42
Ciekawa historia mostu most jest piekny serdecznie pozdrawiam
autor: WANDApamietnikg.bloog.pl
dodano: 24 kwietnia 2014 8:32
Na tym pierwszym zdjęciu prezentuje się niezgorzej...
Taki most jest w Polsce jedyny - sprawdziłam - dlatego to co piszecie ma sens. Nie odbudowywać !
Pozdrowienia :)
autor: sa
dodano: 24 kwietnia 2014 7:41
Na podglądanie boćków mego pana nie namówiłam za to na zwiedzenie tego mostu namówiłam specjalnie się nie wysilając :)) Upiekę dwie pieczenie na jednym ogniu :)) Na wielką majówkę jedziemy do Kłopotu :)) To pewne jak 2 razy 2 równa się cztery :))
Pozdrawiam :))
autor: Oliwiawww.openid.wp.pl/olioli669
Mam wyobraźnię i kiedy patrzę na niego to ja widzę piękny antyczny most :)
UsuńDo miłego :)
autor: Basia/basulapp.blogspot.com/
dodano: 23 kwietnia 2014 15:43
Dzieje tego mostu odzwierciedlają nie tylko historię przedwojenną i epizod wojenny ale również znane wszystkim stosunki polsko-niemieckie czasu powojennego i dlatego słuszną decyzją było i jest pozostawienie go w takim stanie w jakim jest. W Polsce wiele przepraw poddawana jest nie do końca przemyślanym modernizacjom, które zacierają ślady ważnej przeszłości. Szkoda byłoby gdyby i tu cos takiego się stało.
autor: .1
dodano: 23 kwietnia 2014 14:32
I ja bym go nie ruszała. Most jest historyczny i jest zabytkiem techniki.
Pozdrawiam :)))
autor: Daria/dariaad12.blogspot.com/
dodano: 23 kwietnia 2014 13:59
Tak sobie myślę...Są rzeczy, które powinny pozostać w takim stanie w jakim historia je naznaczyła. Ten most był przecież uczestnikiem II wojny światowej...Lepiej, że taki świadek pozostanie nietknięty. Ku pamięci i przestrodze.
autor: Anna
dodano: 23 kwietnia 2014 12:28
Bardzo ciekawy post ,jest to jak widzę atrakcja klimatyczna.
Serdecznie pozdrawiam.
autor: AGATA/agatuszka75.blogspot.com/
dodano: 23 kwietnia 2014 12:25
Miałam zapytac, dlaczego 'na szczęście', ale przeczytałam komentarze i juz wiem:)
autor: ikroopkawww.wdrodze.net
dodano: 23 kwietnia 2014 12:11
Dzięki temu, że przyszło otrzeźwienie nie nastąpiła odbudowa, która zniszczyłaby ten pewnego rodzaju pomnik historii. Most (podobnie jak bociany) przyciąga rzesze turystów. Most tych przypadkowych i zgoła innych czyli tych, którzy jadą wyłącznie "na most". Gdyby go zrekonstruowano z całą pewnością ubyłoby wielu turystów. Pozdrawiam!
autor: Arturwspak25.blogspot.com
dodano: 23 kwietnia 2014 10:07
Taka rekonstrukcja dopełniłaby otwarcie granic.
autor: Caddi Fredsoncaddicus.blogspot.com
dodano: 23 kwietnia 2014 9:30
Myślę, że gdyby go odbudowali, ale w tym samym stylu, co pozostałość, byłoby dobrze. Niekoniecznie dla transportu. Może coś na wzór mostu Karola w Pradze?
autor: tojavwww.kolodomu.blogspot.com
dodano: 23 kwietnia 2014 9:13
I moim zdaniem bardzo dobrze, że pozostał nieodbudowany. Klimatyczne są takie historyczne budowle.
Pozdr.
autor: [...]
dodano: 23 kwietnia 2014 7:47
Ech jak widze takie slupy graniczne to robi mi sie ...ckliwie.
Most jak na swoje lata dobrze sie trzyma. Pewnie dlatego, ze zostal postawiony przez przedstawiciela narodu, ktory nie znosi fuszerki i byle czego. Pozdrawiam poswiatecznie z Düsseldorfu.
autor: Sarah
dodano: 23 kwietnia 2014 7:00
Super, że już jesteś...Codziennie zaglądałam i zaczynałam tęsknić za nowymi ciekawostkami. Moje tęsknoty zostały zaspokojone i wynagrodzone tym wpisem :)
Ruiny tego mostu są niezwykłe! Chyba nigdzie w Polsce nie ma takiego mostu "donikąd". Ja się z takim nie spotkałam. Świetnie, że pomysł odbudowania nie został zrealizowany. I most jak piszesz "może czuć się bezpiecznie" :)
Pozdrawiam :)
autor: Kasiak/kasiak65.livejournal.com/
dodano: 23 kwietnia 2014 6:41
Prawie jak Avignon -;) Też robi wrażenie!
Pozdrawiam -:)
autor: Matador
dodano: 23 kwietnia 2014 6:17
Ciekawe...To nie most, to molo -:) Dobrze, że go nie odbudowują...Teraz jest to atrakcja. Bardzo klimatyczna -:)
Pozdrawiam -:)
autor: Danuta/danutawanda.blogspot.com/