Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

poniedziałek, 2 marca 2015

"Lubuskie Mazury"

Czysta woda, piękne krajobrazy, wspaniale urządzone miejsca biwakowe, namiotowe i kwatery prywatne to raj nie tylko dla biernych plażowiczów, ale także dla miłośników sportów wodnych, głównie kajaków, bo w tym rejonie jest zakaz poruszania się łodziami spalinowymi....Od lat rejon ten nazywany jest Lubuskimi Mazurami.


Położone są w okolicy Strzelec Krajeńskich i Dobiegniewa. Zaczynają się nad jeziorem Lipie w Długiem, przesmyk łączy je z jeziorem Słowa i na końcu z jeziorem Osiek.

Długie, to  typowo letniskowe miejsce. Nad jeziorem jest czyściutka plaża. Są  także punkty małej gastronomii, a także ekskluzywny hotel. Istnieje możliwość wypożyczenia sprzętu wodnego;  kajaków, rowerów wodnych i podziwiania okolicy z wież widokowych.


Powierzchnia tych trzech jezior to ok. 900 ha. To daje im drugie miejsce w Polsce. Są to jeziora polodowcowe, wypełniają rynny lub tereny moreny dennej. Woda we wszystkich akwenach ma pierwszy stopień czystości. Dla kajakarzy to prawdziwy raj.





ZOBACZ fotograficzną wyprawę po Lubuskich Mazurach

Jezioro Lipie w Długiem to blisko 172 ha powierzchni lustra wody.




Głębokość dochodzi do 42 metrów, a niezwykła przejrzystość wody sprawia, że ryby i wijące się po dnie, niskie rośliny widać nawet z kilku metrów patrząc w głąb jeziora. Nic więc dziwnego, że Lubuskie Mazury są chętnie odwiedzane  przez płetwonurków i wędkarzy.

Corocznie nad jeziorem Lipie odbywa się Keja -  Festiwal Piosenki Żeglarskiej połączony z pokazami płetwonurków i ratowników wodnych.
Długie jednak to nie tylko miejsce na relaks. To także miejsce, gdzie na wzgórzu morenowym, w północnej części półwyspu, oddzielającego od południa jezioro Lipie i Słowa znajduje się długie na 200 metrów i szerokie na 90, grodzisko.(zdj. ze strony strzelce.pl)



Jak podają źródła "Być może w okresie pradziejowym, względnie jeszcze w średniowieczu grodzisko zajmowało wyspę oblewaną przez wody jeziorne. Od strony północnej zachowały się pozostałości wałów ziemnych, od południa teren opada łagodnie, natomiast od strony wschodniej znajdują się wzgórza moreny. Miejsce to było wykorzystywane jeszcze w okresie pradziejowym. Następnie znajdował się tutaj gród słowiański.  

Na przełomie XIII i XIV wieku wzniesiono zamek należący do rodu von Bornstedt, posiadającego liczne dobra ziemskie, W najwyższym punkcie znajdował się dwór rycerski, a w niższej – podgrodzie, stanowiące jego zaplecze gospodarcze. Być może kresem istnienia zamku były zniszczenia związane z najazdem Władysława Łokietka w 1326 roku. W 1337 roku Długie oraz inne okoliczne wsie pozostawały wówczas opuszczone. Miejsce to nie było później zamieszkiwane, ani też wykorzystywane do celów militarnych."


W 2011 roku w obrębie grodziska miały miejsce badania archeologiczne. Odkryto fragmenty ceramiki naczyniowej, polepy, dachówek i cegieł, wióry krzemienne, przedmioty metalowe oraz spieki żużla."Materiał ceramiczny pochodzi z kilku okresów. Najstarsze fragmenty ceramiki datowane są na okres neolitu / wczesnego brązu, kultury łużyckiej oraz okresu wpływów rzymskich. Występuje też ceramika wczesnośredniowieczna datowana na X-XI wiek,. Najliczniejsza jest jednak ceramika pochodząca z przełomu XIII i XIV wieku, tzw. ceramika siwa, co świadczy o istnieniu tutaj zamku rycerskiego, założonego w okresie kolonizacji tych ziem przez margrabiów brandenburskich. Przedmioty metalowe to gwoździe żelazne z wyokrągloną główką, pochodzące z dachu krytego gontem, a także fragmenty obejmy i być może okucia pochwy. Natomiast fragmenty cegieł i dachówek są świadectwem istnienia tutaj w okresie średniowiecza murowanej budowli, zapewne dworu rycerskiego."
Z grodziskiem w Długiem  związane są legendy. Według jednej z nich znajdował się tutaj zamek rycerza rozbójnika, napadającego na kupców poruszających się pobliskim traktem. Jeden z  wędrowców ujął rycerza rozbójnika i następnie wypowiedział straszliwe zaklęcie, w wyniku czego zamek zamienił się w ogromny kamień, a wszyscy którzy tam przebywali, w tym rycerz i panny z zamku, skamienieli.

Inna legenda dotyczy panien z zamku, na których ciążyła klątwa wypowiedziana przez wędrowca. Otóż, pewnego razu dwie piękne niewiasty zastąpiły w tutejszej puszczy drogę innemu wędrowcy, prosząc go, aby przybył w to miejsce o północy i wybawił je. Zachęcały go kosztownościami, które miał w zamian otrzymać. Kiedy jednak nadeszła właściwa pora, wędrowiec siedział  w karczmie nad mocnymi trunkami.Gdy w końcu odważył się pójść we wskazane miejsce było już za późno. Przemierzając zamkowy las z dali słyszał dźwięki trąb i puzonów oraz słodki śpiew. O północy rozległy się żałosne krzyki i skargi. Do dnia dzisiejszego panny z zamku nie zostały wybawione i czekają aż jakiś człowiek zechce im pomóc...




Warto wiedzieć:
Lubuskie Mazury to nie tylko te  jeziora. Wśród nich są jeszcze  Ogardzka Odnoga, Żabie, Ostrowiec, Kokienko, Kokno, Słonów, Sarbin,  Mierzęcińskie,  Wielgie, które jest na terenie samego Dobiegniewa, Małe, Rolewice, Chrapów, Madolinko, Wołogoszcz i Ostrowieckie oddalone o 20 km od Dobiegniewa, które leży na granicy z województwem zachodniopomorskim.
(Fot.marzec 2015, własne)

8 komentarzy:

  1. KOMENTARZE PRZENIESIONE Z BLOGU NA WP



    Zajrzałam z ciekawości, czy jest mój komentarz, bo pisałam. Nie ma, albo ja nie potrafię znaleźć :(. Nie wiem czemu nie docierają do Ciebie. Absolutnie nie podejrzewam Ciebie, że je kasujesz. Przykro mi, że tak się dzieje. Pozdrawiam serdecznie.
    autor: GigaMój kawałek przyrody i przygody
    dodano: 05 marca 2015 21:44

    Wygląda na to, że tylko ja nie znałam tego miejsca... dziękuję za info!:)
    autor: Agnieszkawww.mycaffetime.blogspot.com
    dodano: 05 marca 2015 21:30

    Pierwszy raz byłam nad Długim na koloniach w roku bodajże 1976. Pamiętam zjeżdżalnię w kształcie słonia :/ Potem przez lata tam nie jeździłam aż do ubiegłych wakacji. Moje zdziwienie było przeogromne gdy zobaczyłam podziemne przejście pod szosą ułatwiające turystom przejście na plażę i spotkał mnie wielki zawód ponieważ... nie spotkałam już słonia z dzieciństwa :/ Ogólnie polecam. Świetnie miejsce!
    autor: Pat
    dodano: 05 marca 2015 20:03

    Jeśli Mazury to kupuję. Piękna okolica. Pozdrawiam :)
    autor: Zbyszek/drugikrokwchmurach.blogspot.com
    dodano: 05 marca 2015 11:42

    A mi się ta nazwa "Lubuskie Mazury" nie podoba. To było i jest Pojezierze Lubuskie i według mnie taka nazwa powinna być "na chodzie"!
    Fakt - jest to nieskażony i przeuroczy teren i podłączam się do reklamówki :)
    autor: Iza
    dodano: 05 marca 2015 8:14

    Faktycznie nie odkryty przez tłumy turystów rejon- może i dobrze, ( na dłużej zostanie dziewiczy). Pozdrawiam z promykami przedwiosennymi słonka :)
    autor: madeinjanastroikiklimaciki.blogspot.com
    dodano: 05 marca 2015 7:34

    Atrakcyjne miejsce i trochę przez Polaków mieszkających bardziej na wschodzie kraju i południu niedoceniane. Wszyscy gnają na Mazury a pod nosem mają perły. Z drugiej strony może i dobrze, jeziora dłużej pozostaną czyste...
    autor: Wdt
    dodano: 04 marca 2015 19:02

    Świetny post:) ha wiesz u nas w Beskidzie tez jest miejscowość Długie, tyle że nieistniejąca - prowadzi sie tam teraz wypas owiec.
    Pozdrawiamy
    autor: Łemkowyna, na Beskidzie Niskimlemkowyna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi


    1. Byłam tam , dawno temu, na koloniach. Piękne miejsce. Miasteczko nazywało się Lipiany ;)
      Pozdrawiam:)
      autor: ozon"Jakoś"
      dodano: 04 marca 2015 11:43

      Mazury te na wschodzie Polski są bezapelacyjnie interesujące. Natomiast ile lat można w kółko pływać na tych samych szlakach znając je jak własną kieszeń? Na pewno znajdą się i tacy którym to odpowiada. Albo którzy nie wiedzą o alternatywie. Bez dwóch zdań Mazury też stały się miejscem zbiórki snobów rywalizujących o to kto ma lepszy sprzęt wodny. Ja osobiście po kilku sezonach na Mazurach, kiedy to starałem się zwiedzać bardziej i mniej zatłoczone miejsca podziękowałem i w tym roku planuję inny wypad. Miałem i mam na uwadze Osiek - czyli jedno z jezior Lubuskich Mazur. Nie mam jachtu a mam kajak więc dla mnie ten akwen z wieloma kanałami, zatoczkami i jeziorkami jest najbardziej na tak !
      Łukasz
      autor: Łukasz
      dodano: 04 marca 2015 9:28

      Och, jakie niedoceniane i mało reklamowane miejsce w Polsce! Dobrze, że Ty nie zapominasz o lokalnych "Mazurach". Gdy przejeżdżałam przez wasze województwo natykałam się co parę kilometrów na jeziora i lasy. Może i Mazury na Mazurach są piękne ale i Ziemi Lubuskiej nic nie ubywa. Tylko szkoda, że brak reklamy i zachęt ze strony "właścicieli" tych czystych jezior jest tak mało w ogólnopolskich mediach. Nie wiedzą co tracą i nie zdają sobie sprawy z tego, że turyści znudzeni Krainą Wielkich Mazurskich Jezior chętnie by do lubuskiego przyjechali.
      Pozdrawiam :)
      autor: Haniuta"Ciekawe miejsca wyłowione podczas podróży służbowych"
      dodano: 04 marca 2015 6:31

      Wspomnienia! Byłam nad dwoma jeziorami w lubuskim. Łagowskim i właśnie Lipie. Na czym mi zależało to przede wszystkim na piaszczystej plaży, czystej wodzie, miejscu dla dzieci i niezbyt wielkiej odległości z kwatery do plaży. Te wymagania spełnia znakomicie - lepiej niż Łagów -miejscowość Długie. Zaplecze także oceniam oczywiście na plus. Dobre jedzenie, tanio. Często kiedyś jeździłam na Mazury i też było fajnie choć drogo. Owszem, w lubuskim nie ma tyle jezior co na Mazurach ale tu też można znaleźć perełki jak te!
      Pozdrawiam :)
      autor: JasminJasmin
      dodano: 03 marca 2015 18:47

      Przepięknie, całkiem jak na pobliskiej mi Suwalszczyźnie Bardzo lubię takie klimaty. Ahoy
      autor: Inkainkiwspominki.blogspot.com
      dodano: 03 marca 2015 15:38

      Polecam, polecam, polecam!!! Rejony piękne i atrakcyjne !
      Pozdr.
      autor: [...][...]

      Usuń


    2. Olbrzymia - jak na ten rejon - powierzchnia jezior. Nie dorównuje mazurskim jednak i tak jest imponująca.
      Hanna
      autor: Hana
      dodano: 03 marca 2015 9:25

      Czytałem o tym "akwenie" w dodatku "Turystyka" do lokalnej gazetki całkiem niedawno, ale artykuł był dość pobieżny. Te wiadomości - obszerne i ciekawe - mogą się bardziej przydać . Pozdrawiam!
      autor: Arturwspak25.blogspot.com
      dodano: 03 marca 2015 9:08

      Dobrych "iks" lat temu razem z ojcem byłam nad kilkoma jeziorami waszego województwa. Trudno mi - niestety - je umiejscowić, a więc nie wiem czy tu byłam. Podczas tej wspomnianej wycieczki dzięki presji mego ojca stało się coś co do dziś trwa. Jeziora, przesmyki, lasy itd. to mój, że tak nazwę konglomerat ^^:)
      Pozdrawiam ^^:)
      autor: Florentynaflorentyna45.blogspot.com
      dodano: 03 marca 2015 8:17

      Pisałam Ci wcześniej, że mam znajomych w Dobiegniewie. Wiele razy zapraszali mnie na kajaki po tych jeziorach ale ja nie za bardzo na takie eskapady się nadaję ;) Stąd wiem, że te jeziora na Lubuskich mazurach są pierwsza klasa podobnie jak wszystkie na Pojezierzu Lubuskim. Myślę sobie, że kiedyś dam się skusić ...Są na pewno warte zachodu :)
      autor: Madziamadziafilmowo
      dodano: 03 marca 2015 8:01

      Czas więc odwiedzić wasze Mazury, bo tamte już znam chyba na wylot. :))
      autor: Kasiak/kasiak65.livejournal.com/
      dodano: 03 marca 2015 6:05

      Legendy mrożące krew w żyłach ...Dawno, dawno słyszałam, że te jeziora są najpiękniejsze na ziemi lubuskiej ! Szkoda, że dotąd nie miałam okazji aby tam pojechać...
      Pozdrawiam :)
      autor: SaveSave

      Usuń
    3. Kolejna "rzecz" o której niewiele wiedziałem to właśnie Lubuskie Mazury.
      Uzupełniłem braki dzięki Tobie.
      autor: Zaradnywww.zaradni.pl
      dodano: 02 marca 2015 22:31

      Latem takie miejsca są nieocenione :)
      autor: Avelina/avelinatravel.blogspot.com/
      dodano: 02 marca 2015 20:41

      Znam od strony Jeziora Osiek. Nie składało się poznać Jeziora Lipie i widzę, że w końcu musi mi się złożyć -:)
      Pozdrawiam -:)
      autor: Matador
      dodano: 02 marca 2015 20:40

      Cudowny artykuł. Nie znałam tylu szczegółów dotyczących Lubuskich Mazur. Wyobraźnia podsuwała mi dzikie tereny, a tu ...zagospodarowane zaplecze, czysta woda, ryby itd.
      Pozdrawiam :)
      autor: Anka/papzap.blogspot.com/
      dodano: 02 marca 2015 17:48

      I po co wojaże po świecie skoro mamy to co mamy:)
      autor: sa
      dodano: 02 marca 2015 15:08

      To znaczy, że nie tylko Mazury ale i Lubuskie Mazury mamy :) Urzekający teren. Znakomity wpis. Nawet szarość dnia jak piszesz - zachmurzenie - nie pozbawiło tego zakątka uroku. Grozę - malutka - wywołały we mnie legendy :)
      Odkrycia archeologiczne są bardzo ciekawe. Nie do wiary, że obejmują pradzieje ...
      autor: Kasia/kasandrea.blogspot.com/
      dodano: 02 marca 2015 14:38

      Akurat jeziora na Lubuskich Mazurach to dla mnie biała plama. Często mąż na mnie krzyczy i pyta dlaczego jest tak, że zjeździliśmy kawałek Europy nie będąc jeszcze wszędzie w Polsce ? To jest tak, że planując kolejne wakacje myślimy- Polskę zdążymy jeszcze poznać, to przecież pod ręką a gdzieś dalej wyjechać możemy już kiedyś z różnych powodów nie mieć możliwości. A to według mego męża guzik prawda. On jest zdania, że należy poznać najpierw to co pod nosem i czytając Twój blog i kilka innych traktujących o Polsce zaczynam się powoli przychylać do jego zdania. Mąż przygotował na ten rok Dolny Śląsk, na kolejny Małopolskę i nie myśl,że kłamię, ale na kolejny właśnie Ziemię Lubuską :) Twój blog będzie dla nas super przewodnikiem. Pozdrawiamy :)
      autor: JutkaJutka

      Usuń
    4. Oczywiście słyszałam o Lubuskich Mazurach, o j. Lipie w Długim i nawet wybierałam się na "Keję". Nie wyszło mi jednak wtedy. Następnym razem - mam nadzieję - nic mi nie przeszkodzi :)
      autor: Lenalena51.blogspot.com
      dodano: 02 marca 2015 11:34

      ... ikroopka , tak, zdjęcia są świeże, z 1 marca :), niestety robione w zachmurzeniu...
      autor: Megulotnechwilki23.bloog.pl
      dodano: 02 marca 2015 11:22

      To sa świeże zdjęcia? Wierzyc sie nie chce, że wczesnomarcowe;)
      autor: ikroopka
      dodano: 02 marca 2015 11:21

      U nas jest jezioro Długie :)
      Ale Wy macie nie tylko je a wiele jezior. Aż zazdroszczę!
      Pozdrawiam :)
      autor: Sarnasarnie zycie
      dodano: 02 marca 2015 10:25

      Co i raz mnie zaskakujesz. Nigdy nie słyszałam o waszych Mazurach. Miejsce wydaje się fantastyczne. Jeziora, spływy, czynny odpoczynek i plażowanie. Dzięki za namiar i ciekawy artykuł.
      Do miłego :)
      autor: Basia/basulapp.blogspot.com/
      dodano: 02 marca 2015 10:02

      Dziękuję za piękne zaproszenie na Lubuskie Mazury piekny i wyczerpujące wiadomości serdecznie pozdrawiam
      autor: wanda/wkrainiemoichmarzen.blogspot.com/
      dodano: 02 marca 2015 9:10

      Znam, znam. Kiedys bylam tam stalym gosciem. Ale - uwaga - po sezonie poniewaz w czasie wakacji jest zbyt tloczno. Po sezonie zbieralam grzyby , chodzilam po lesie i wokol jeziora a jesli pogoda sprzyjala to siedzialam na pomoscie z ksiazka i odpoczywalam. Popieram przedmowce i to co napisalas. To jezioro jest niewiarygodnie czyste!
      autor: Sarah
      dodano: 02 marca 2015 9:00

      Super! Kilka lat pod rząd jeździłam do Augustowa. Przejadł mi się bo ile razy można patrzeć na to samo zresztą z czasem - dla mnie i narzeczonego - mało ciekawe miejsce. Będę mieć na uwadze Długie. Dla mnie odległość zbliżona do Augustowa więc pod względem czasu podróży wychodzi na to samo :)))
      Tak jeszcze poza tematem. Przepiękny łabądek, chyba młody ?
      Pozdrawiam :)))
      autor: Daria/dariaad12.blogspot.com/
      dodano: 02 marca 2015 8:19

      No jasne! Przecież Lubuskie ma wiele jezior i to czystych jezior! Z nazwą "Lubuskie Mazury" spotykam się pierwszy raz ale z pewnością jest w pewnym sensie adekwatna tylko nieco na wyrost, bo Mazury są tylko jedne :)
      Pozdrawiam :)
      autor: MajKajakmajeczka.blogspot.com
      dodano: 02 marca 2015 8:09

      Uwielbiam ten "prawdziwy "region Mazur, jeden z najpiękniejszych w Polsce., który znam od dziecka. Krajobrazy, pagórki, jeziora, lasy! O Lubuskich Mazurach słyszałam samo dobro. I wiem, że jest tam równie pięknie co ...tanio. I wiem, że kiedyś tam pojadę. Pozdrawiam :)
      autor: DaabDaab

      Usuń
    5. byłem na "Kei" kilka lat temu. Wspaniała impreza nad jeziorkiem przy muzyce morza :) Generalnie Jezioro Lipie na(d) Długim to najczystsze jezioro nad którym miałem okazję odpoczywać. Polecam wszystkim.
      autor: Wanderwarwanderwar
      dodano: 02 marca 2015 7:25

      Słyszałam o "Lubuskich Mazurach"! Macie się czym cieszyć i nic tylko zapraszać turystów!
      Widzę, że jest ciekawie i pięknie.
      Pozdrawiam -:)
      autor: Danuta/danutawanda.blogspot.com/

      Usuń
  2. Jest tam świetnie;) Sam lubię takie wycieczki. Często też staram się coś popływać po jeziorach, mam specjalny wodoodporny plecak, przydaje się by schować różne drogocenne przedmioty.

    OdpowiedzUsuń