Tuż przy zamku w Międzyrzeczu (lubuskie) w niewielkim zabytkowym budynku, dawniej oficynie dworskiej od 1946 roku działa Muzeum - Pomnik Kultury Tysiąclecia Państwa Polskiego. Jest to jedno z najstarszych placówek muzealnych zachodniej Polski. Jego inicjatorem był pracujący na stanowisku referenta do spraw kultury od lipca 1945 roku artysta malarz Alf (Alfons) Kowalski.
Zespół muzealny składa się z kilku obiektów. Najstarszą budowlą jest zamek zbudowany w połowie wieku XIV przez Kazimierza Wielkiego, który stał się strażnicą zachodniej granicy Polski. (opis zamku ---> link pod tekstem)
Budynek wspomnianego starostwa, główna siedziba muzeum pochodzi z 1719 roku.
Przebudowany został w wieku XIX w stylu klasycystycznym.
Zapoznawanie się z eksponatami muzeum najlepiej byłoby zacząć od Działu Archeologicznego,który ukazuje ślady ludzkiego życia na tym terenie od schyłku starszej epoki kamienia do Średniowiecza, a także powstanie i rozwój międzyrzeckiego grodu, miasta i zamku, jednak zwiedzających przyciąga Dział Sztuki i ściany zapełnione tablicami inskrypcyjnymi i herbowymi oraz portretami trumiennymi miejscowych rodów szlacheckich z XVII – XVIII wieku.
Zapoznawanie się z eksponatami muzeum najlepiej byłoby zacząć od Działu Archeologicznego,który ukazuje ślady ludzkiego życia na tym terenie od schyłku starszej epoki kamienia do Średniowiecza, a także powstanie i rozwój międzyrzeckiego grodu, miasta i zamku, jednak zwiedzających przyciąga Dział Sztuki i ściany zapełnione tablicami inskrypcyjnymi i herbowymi oraz portretami trumiennymi miejscowych rodów szlacheckich z XVII – XVIII wieku.
Panujący w tym czasie w Rzeczypospolitej ceremoniał pochówku był bardzo rozbudowany pod względem widowiskowym i plastycznym. Portret trumienny był nieodłącznym atrybutem kultury sarmackiej a także najważniejszym elementem dekoracji pogrzebowej. Malowano go po śmierci, najczęściej na blasze cynowej. Przytwierdzony był do krótszego boku trumny od strony głowy i przedstawiał zmarłego jako osobę żyjącą. Po uroczystościach pogrzebowych portrety trumienne, tablice herbowe i inskrypcyjne zawieszano we wnętrzach kościołów.
Jest to największa w kraju taka kolekcja!
Jest to największa w kraju taka kolekcja!
W Dziale Archeologicznym zgromadzono zabytki pozyskane z wykopalisk oraz z badań archeologicznych i architektonicznych prowadzonych na zamku i wokół budynku starostwa. Znajdują się tu zarówno ozdoby i militaria jak również przedmioty codziennego użytku z zakresu rybołówstwa, łowiectwa, rolnictwa i rzemiosła.
Dział Historyczny zawiera muzealia świadczące o przeszłości miasta, m. in. pieczęcie miejskie i cechowe z XIV – XIX w., rękopisy przywilejów królewskich nadanych miejscowym rzemieślnikom, a Dział Tysiąc Lat Międzyrzecza ukazuje przeszłość miasta od czasów najdawniejszych do początku wieku XIX. Równie interesujący jest Dział Kultury Ludowej , który prezentuje kulturę polskiej ludności rodzimej z końca XIX w.
i I poł. XX wieku.
Zapraszam!
W pobliżu ---> Królewski zamek
A tak chciałam zobaczyć to muzeum, niestety kiedy byłam w Międzyrzeczu to pocałowałam klamkę:(
OdpowiedzUsuńByłam w muzeum. Straszliwie małe i ciasne ale bardzo ciekawe, zwłaszcza te portrety trumienne. Twarze - ma się wrażenie - patrzą wprost na oglądającego. Aż ciarki przechodzą...Byłam niestety tylko ...Przy zamku. Do wewnątrz nie weszłam - wtedy (2012) był zakaz ponieważ go remontowali.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSam budynek jest interesujący, a w środku mnóstwo ciekawostek, miejsce z pewnością warte odwiedzenia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zainteresowały portrety trumienne. Błysk w oku namalowanych z zmarłych osób, różowe policzki, czasem uśmiech uwieczniony na nich sprawia, że są tak zadziwiające. Osoby, które odeszły wyglądają jak żywe...Sprawiają wrażenie obecności duchowej - ezoterycznej wręcz!
OdpowiedzUsuńDo miłego :)
Nie zachwycam się portretami trumiennymi. To rodzaj blichtru, którego nie znoszę. Poza tym artystycznie stały zwykle niewysoko. To była robota zwykłych pacykarzy, fakt, trzymających się określonego stylu i konwencji. I na tym moim skromnym zdaniem kończy się "sztuka" -:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
Ps. Zamek jednak chciałbym zobaczyć. To ważne miejsce naszej polskości i państwowości.
Lubię Międzyrzecz. Mam tam rodzinkę. Często jestem ich gościem . Kiedyś gdy byłam mniejsza prawie przy każdej wizycie szliśmy na zamek. Na około niego jest śliczna piesza trasa. Raz jedyny raz byłam w muzeum. Akurat był Turniej Rycerski na Podzamczu i w muzeum były tłumy. Jednak widziałam każda ekspozycję. Bardzo ciekawe muzeum! Potwierdzam! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitaj Meg.
OdpowiedzUsuńByłam zarówno w zamku jak i w muzeum . Portrety trumienne zrobiły na mnie duże wrażenie. Uważam ,że nie należy patrzeć na ich wartość artystyczną.Dzięki temu ,że są wiemy jak radzili sobie z żałobą, ludzie żyjący na tych terenach .Jak najdłużej zachować pamięć.A czy to była pozorna świetlność- nie mnie to oceniać.
Pozdrawiam serdecznie:))
To muzeum bardzo ciekawe. W ogóle to bardzo lubię muzea - możemy się tam dowiedzieć wielu ciekawych i ważnych rzeczy. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńJak będę w tamtych rejonach, z pewnością zawitam i do tego muzeum!
OdpowiedzUsuńChciałbym obejrzeć skarby tego Muzeum.
OdpowiedzUsuńPozdr.
Ech, te portrety trumienne...Lubię na nie spoglądać. Podobnie mam ze zdjęciami zmarłych na współczesnych grobach. Kilka razy spotkałam się z wystawieniem wizerunku zmarłego na stojących fotach przy zamkniętej trumnie w zakładach pogrzebowych czy kościołach. Nie jest to zły pomysł. Nakłania do wspomnień o zmarłej osobie jako żywej , i nie oglądania jej ciała po śmierci.
OdpowiedzUsuńMuzeum w Międzyrzeczu zafacynowało mnie sztuką ludową. Boże jak ja lubię takie starocie :)
Miałam przyjemność być w tym Muzeum i bardzo mi się eksponaty podobały. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że warto się tam wybrać. Może kiedyś się uda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńImponująca kolekcja portretów trumiennych!
Pozdrawiam :)
O! Takie rzeczy bardzo lubię. Malowanie portretów trumiennych, to ciekawy zwyczaj i szczerze mówiąc podoba mi się. Wiemy jak ubierali się kiedyś nasi przodkowie, jaka panowała moda, chociaż wiadomo , że nie o to chodziło.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przypomniałam sobie! Wiem gdzie widziałam podobne eksponaty. W Cieplicach to było!
UsuńPa:)
Rejon Międzyrzecza od dłuższego czasu chodzi mi po głowie. Może na przyszły rok uda się go wcisnąć na listę priorytetów do zwiedzania :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym odwiedziła i zwiedziła!
OdpowiedzUsuńMój brat (najstarszy) służył w wojsku w Międzyrzeczu :) Byłam raz. Przechodziłam obok zamku i muzeum-niestety wtedy miałam inne zainteresowania. Dziś żałuję, że tam nie wstąpiłam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Zamek widziałem, a o muzeum nie miałem pojęcia. I pomyśleć, że przez 8 miesięcy tam mieszkałem będąc w jednostce wojskowej. Stare to dzieje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
O! to jest to, co muszę dopisać do listy "koniecznie zobaczyć". Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe muzeum...
OdpowiedzUsuńDzieki portretom zawieszanym na licu trumny zmarly wiecznie zyje...tu na ziemi. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńW rzeczy samej unikatowa kolekcja portretów trumiennych. Mam nadzieję ją zobaczyć bowiem wybieram się niedługo do Międzyrzecza. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPortrety trumienne są bardzo intrygujące. Mam wrażenie, że to oni - zmarli oglądają mnie, a nie ja ich.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Po raz pierwszy zobaczyłam „na żywo”. I mnie zatkało – nie treść, ale coś, czego tu na zdjęciach też nie widać. Otóż portrety są na pierwszy rzut oka zimne – i nagle spojrzenie w oczy zmarłego zmienia odbiór całości na ciepły. Genialne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam !
Może się wybiorę - nawet nie tak daleko, dzięki za info :)
OdpowiedzUsuńNie byłam w zamku, ani w muzeum - warte obejrzenia- pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu pisałam Ci już, zapraszam do podzielenia sie swoja poezja u mnie na portalu www.poezja-sztuka.com
Zapraszam serdecznie
Będąc w okolicy na pewno nie ominę tak ciekawego muzeum, dziękuję za przybliżenie muzeum. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńArchikatedra w Poznaniu - skąd pochodzę - może poszczycić się - w porównaniu z Muzeum w Międzyrzeczu tylko kilkoma egzemplarzami. Myślę, że warto zobaczyć - jeśli się ma okazję - portrety trumienne na własne oczy, gdyż jest to wyjątkowy typ portretu!
OdpowiedzUsuńWspaniala historia jest zamknieta w tych niepozornych murach muzeum !
OdpowiedzUsuńPolecam, portrety trumienne przede wszystkim. Jest ich ok. 4o! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńZapisać i zapamiętać! Dzięki!
OdpowiedzUsuń