Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

czwartek, 14 marca 2013

Cmentarz zapomniany przez czas i ludzi

Często na obrzeżach miast, miasteczek czy wsi napotykamy zagubione cmentarze. Czasem są to ogromne kompleksy grobów, czasem jedynie kilka mogił pośród drzew i traw. Czym są?
Są jedyną często pamiątką po bliskich, czasem pamiątką ogromnych cierpień i tragicznych losów ludzkich, są zastanowieniem i obcowaniem z przeszłością, lekcją historii poznawaną przez pryzmat zasłużonych i tych zwyczajnych, nieznanych i zapomnianych...Jest wreszcie ostatnim miejscem zamieszkania człowieka, którego "adresu" nikt już nie pamięta. W takich miejscach każdy krzyż, tablica, zatarte przez czas epitafium, nagrobek czy zapadająca się mogiła jest już jedynie znakiem, że spoczywają tu prochy tego, który kiedyś żył i kochał...


Tuż przy pętli tramwajowej na jednym z większych osiedli gorzowskich mieści się skwer, a na nim dawny cmentarz skrywający szczątki zmarłych w szpitalu psychiatrycznym i osób bezdomnych „o nieustalonej tożsamości”.
Cmentarz Zakładu Psychiatrycznego, bo o nim mowa, założony został w roku 1880. Obejmuje teren 1,7 ha. Na nekropolii spoczywa 1199 zmarłych; nie tylko Niemców, ale także Polaków.



 Ostatni pogrzeb odbył się dokładnie 23.05.1979 roku.
 W lipcu 1988 roku cmentarz przejęło pod swoją opiekę miasto występując w 1991 roku o wpisanie go rejestru zabytków. W roku 1993 zostały zaorane niektóre mogiły co przemawia za tym, że wniosek został odrzucony. Cmentarz jest zdewastowany i nadal popada w ruinę.

24 komentarze:

  1. Kraj katolików - śmiać się czy płakać?

    OdpowiedzUsuń
  2. Rodziny nie dbają, to kto ma zadbać ?
    Skoro eutanazja w modzie , to po co dbać o zmarłych ??
    Takie czasy, byle do przodu, nie oglądając się na przeszłość...
    Smutne to...

    OdpowiedzUsuń
  3. 1880-2013...Nie ma już rodzin to miasto myśli, że najlepiej zaorać i zrobi się miejsce na następny hipermarket !

    OdpowiedzUsuń
  4. "Brak szacunku dla zmarłych wydaje na świat kolejnych gogantów" - zdanie wiele dajace do myślenia. Bo są to giganci papierowi, kreowani przez własne samouwielbienie, przez konsumpcjonizm i pospiech, przez mamonę i lekceważenie dla tradycji. Po papierowych gigantach pozostaną tony kolorowych smieci i być może elegancki nagrobek z lastrico. Zero pamięci. Zamyslenia. Nostalgii. Nasz świat przemija jak taniec wariata.Dokąd zmierzamy?
    A na opuszczonych cmentarzach cisza, melancholia, delikatność zakletych na zawsze w tych zapomnianych nagrobkach wspomnień i marzeń tych, co odeszli...
    Piękny post Meg! Dziękuję!:-))

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że tak mało ludzi dba o miejsca pamięci. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo to smutne.
    Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. NIESTETY Z PUSTEGO I SALOMON NIE NALEJE - nie bronię rządzących miastem tylko ich rozumiem...Oczywiście jest mi żal, że mamy cmentarz gdzie nie szanuje się zmarłych ale co robić? Kasa miejska nie jest rozciągliwa jak guma.

    OdpowiedzUsuń
  8. Smutne, ale prawdziwe. Niestety zdarza się też bardzo często, że rodzina choć żyje i tak nie dba o grób krewnego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Smutne i przygnębiające, ale czasem jest tak, że ten kto miał opiekować się grobem sam nie żyje.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zgadzam się z Twoim podsumowaniem tego arcysmutnego posta...I chciałam dodać cytat, myślę, że będzie równie dobrym podsumowaniem; " jeśli zapomnę o nich , Ty Boże zapomnij o mnie". Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Smutne to, ale prawdziwe niestety. Znam też podobne miejsce, właściwie teraz już inaczj wygląda, bo jest na miejscu cmentarza skwerek. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przygnębiające ,smutne i dające dużo do myślenia i nie wiem jakie okreslenie jeszcze dodać niewiarygodne (nawet po śmierci nie zawsze można doznać świętego spokoju) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Smutna historia, ale nie odosobniona.
    W naszym kraju jest wiele takich cmentarzy.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cóż, jeszcze jedno miejsce, ktore świadczy źle o nas, współczesnych.

    OdpowiedzUsuń
  15. Smutkiem powialo...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  16. Przejmujący obraz. Tak sobie myślę, że chowano tu ludzi z tego szpitala. To jak to się odbywało ? Bez rodziny, najbliższych? Zmarł i zaraz do grobu ? Czy rodziny zapomniały o tych osobach ? Nie do pojęcia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przykre, że tak szybko zapominamy o tych którzy odeszli.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzieje Polski, zwłaszcza w czasie i po II Wojnie Światowej, nie były dla nikogo łaskawe. Wiele rodzin zmuszono do opuszczenia swoich siedzib, przesiedlano ich, wiele innych po prostu zabito. NIE POTĘPIAJCIE NIKOGO, dopóki go nie poznacie, dopóki nie poznacie jego historii, ani historii jego rodziny.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Cmentarz jest opuszczony. Jednak kiedyś przechodząc tam któregoś lata, zobaczyłem palący się znicz... W porównaniu z ogólnym zaniedbaniem było to zaskakujące zestawienie... Ktoś o kimś jednak pamiętał...

    OdpowiedzUsuń
  20. Uwielbiam stare cmentarze, potrafię godzinami szwendać się między grobami poznając ich historię.

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo fajnie pokazane.
    Ciekawy blog, chętnie poobserwuję.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

  22. Witaj Meg! :)
    Zaciekawił Nas Twój blog :)
    a ten artykuł poruszył...
    Ale brak szacunku dla zmarłych gości wszędzie
    Może nawet nie tyle brak szacunku co niepamięć...Lub niechęć pamiętania...
    A dowód - Nasz ostatni artykuł o Ropicy Górnej...
    Świat martwi się o ropę naftową, pieniądze, nowe technologie...A zapomina o swoich korzeniach... Nie powinno tak być...
    Pozdrawiamy i zapraszamy do Nas:)
    Załoga Lemkowyny

    OdpowiedzUsuń