Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

czwartek, 21 sierpnia 2014

Sobotni wieczór z Gwiazdą jazzu

Dwukrotny laureat nagrody Grammy Ernie Watts jest jednym z najbardziej wszechstronnych i płodnych saksofonistów na światowej scenie muzycznej. Przez 40 lat współpracował z takimi sławami jazzu, jak: Jack DeJohnette, Kenny Barron, Jean-Luc Ponty, Jimmy Cobb, czy Marc Whitfield, pojawiał się też często w nagraniach i na koncertach The Rolling Stones. Współpracuje również z Whitney Huston. Wspólnie z Kurtem Ellingiem, który notabene również nie tak dawno gościł w moim mieście, nagrał płytę, która zdobyła nagrodę Grammy.

Krytycy podkreślają, iż sukces wielu wydawnictw fonograficznych takich sław, jak Charlie Haden, Herbie Hancock czy Pat Metheny jest także udziałem tego wszechstronnego saksofonisty. Ernie Watts wydał 18 autorskich albumów!
W sobotni wieczór gościł w gorzowskim Jazz Klubie Pod Filarami.



Nie słuchałam dotąd jazzu, wydawał mi się zbyt chłodny, zbyt intelektualny, czasem wręcz zawierający pomieszanie z poplątaniem. Moje - "wydawało mi się" - skutecznie mnie od tej muzyki odstraszało. Do czasu - jak to mówią. Posłuchałam Ernie'go Watts i...niebo zeszło na ziemię. Tak, tak! Bez wątpienia mogę napisać, że Ernie Watts posiada nadludzkie zdolności. Kształtuje dźwięk w sposób nieziemski. Wydaje się, że grając zieje ogniem, chłodzi lód...Jego intensywne i mistrzowskie jazzowe improwizacje, które opracował są potężne, ale zarazem i uduchowione. Z całą pewnością jest wykonawcą elektryzującym i w pełni panuje nad swoim instrumentem...On i jego saksofon stapiają się w jedno, idą w tym samym kierunku, krzyżując swoje ścieżki w nieoczekiwanych chwilach, gubiąc się i odnajdując , mówiąc do słuchacza - „zatrzymaj się na chwilę, usiądź, posłuchaj, poczuj"...

...chociaż minut kilka ...


27 komentarzy:

  1. Przystępna jak na jazz nutka.
    Pozdrawiam i dziękuję za ciekawą recenzję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię jazzu. Dla mnie jest niezrozumiały

    OdpowiedzUsuń
  3. Umiesz człowieka zaciekawić. Z przyjemmnością przeczytałam świetnie napisany post i odsłuchałam klip. Jazz lubił mój tata ale ja ma do niego stosunek ambiwalentny -:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś Ty. Nie słuchałaś jazzu??? Nie wierzę. :D
    Jazzik bajer!
    Ernie Watts - zazdraszczam. Elling jest jak dla mego ucha zbyt niejazzowy :D

    Pozdrówka Meg!

    peesik : szef Klubu Pod Filarami się stara. Szaunek!

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesujące brzmienie i chociaż za tym gatunkiem muzycznym nie przepadam to zgodzę się, że słuchając zwolnił świat.
    Notka napisana świetnie Meg! Gratulacje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jestem wielkim fanem jazzu, ale klasyków posłuchać bardzo lubię:P

    OdpowiedzUsuń
  7. Roman Kłosowski20 listopada, 2011

    Jestem prawie zielony w tym gatunku dlatego pewno, że na co natrafiam, z wyłączeniem Komedy jest jak na mój gust zbyt chaotyczne, niepoukładane i bez pomysłu. To co słucham w linku nawet nie jest takie złe. Sax jednak wolę w wersji smutnej do bólu :P
    Pozdrawiam. :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Napisałaś co czujesz a ja wrazenia mam nieco mieszane. Dla mnie ta muzyka tylko momentami jest muzyką , reszta to nieład

    OdpowiedzUsuń
  9. O gustach sie nie dyskutuje. Ja za jazzem nie jestem, ale wpis ciekawy z tego względu, że wykonawca sławny i uznany.

    OdpowiedzUsuń
  10. Seksowny ten jazz;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Znaczy trafiłaś na odpowiednie dla siebie brzmienie. :)))
    Super, że TAKI gość światowej sławy był u Ciebie. Na pewno to trzeba podciągnąć pod wielkie wydarzenie.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesteś bardzo wrażliwa...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Pierwszy raz spotykam się z tym nazwiskiem, a to dlatego, że nie należę do grona miłośników jazzu mimo to muzyka, którą zaprezentowałaś jest interesującą. Opisałaś ją ponadto pięknymi słowy.
    Pozdrawiam -:))

    OdpowiedzUsuń
  14. Duża gratka dla miłośników jazz-u.
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Artysty nie znam - nie słucham jazzu i widzę błąd.Dziękuję za post. W końcu trzeba znać światowe sławy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Szczerze Ci napiszę nie rozumiem jazzu i nie słucham go. Nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  17. W Poznaniu również był. Ze zdziwieniem dostrzegam, że jazz wraca do łask.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przy słuchaniu jazzu muszą działać wszystkie zmysły...Dla mnie to takie wariacje muzyczne, ale co kto lubi :))
    AnnaZ.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przepadam...:(

    OdpowiedzUsuń
  20. Uroczo jest oderwać się od codziennych spraw i jeżeli muzyka którą się słucha w tym pomaga to czego chcieć więcej? Dołożyć do tego umiejetność pięknego podzielenia się wrażeniami to dodatkowa przyjemność . Prawda? Prawda!!! :))
    Pozdrawiam Meg.

    OdpowiedzUsuń
  21. W Światowym Dniu Życzliwości przesyłam Ci
    serdeczności i dużo ze swej strony życzliwości :))

    OdpowiedzUsuń
  22. Jazz kojarzę z kameralną sala , dymem papierosowym i solowymi popisami muzyków. Na tym moja wiedza o jazzie się kończy;)))
    Post bardzo ciekawy a muzyka Wattsa spokojna.
    Pozdrawiam Cię :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Jazz to nie moje klimaty, ale każdy gatunek muzyki ma swoich wielbicieli i słuchaczy.

    A co do wcześniejszego komentarza o jazzie w Poznaniu, to istotnie - był jazz w Poznaniu. Kto zna takie nazwiska, jak Janusz Hojan, Krzysztof Komeda i Andrzej Wróblewski, wie o co mi chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  24. Jazz sluchalem w mlodosci . Obecnie zdarza mi sie powracac do klasykow jazzu glownie polskiego i amerykanskiego
    Klaniam sie
    Jan

    OdpowiedzUsuń
  25. Najlepsze życzenia Meg dla Ciebie z okazji ŚWIATOWEGO DNIA ŻYCZLIWOŚCI -:)))

    OdpowiedzUsuń
  26. Sympatyczna nuta jazzowa
    POZDRAWIAM ZNAD WELTAWY

    OdpowiedzUsuń
  27. Jazz u was mocno stoi!

    OdpowiedzUsuń