Fragmenty mojego świata...

Fragmenty mojego świata...
stat4u

UWAGA

Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.

poniedziałek, 7 marca 2016

By uwiecznić wszędobylskie niewiele trzeba...


...wystarczy spojrzeć w okno i chwycić za aparat...



...lub wyjść na osiedlową dróżkę...



...do pobliskiego parku...


...albo nad rzekę...



...i stworzyć najlepszy "dokument" ptaka, jakim jest jego fotografia.


41 komentarzy:

  1. Szczerze? Mi potrzeba wiele. Ja jestem z tych, którzy ptaków specjalnie nie dostrzegają...Właściwie nie wiem dlaczego...
    Piękne fotografie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ptaki są nieodłącznymi współtowarzyszami każdego spaceru, nie wyobrażam sobie świata bez nich, a już szczególnie wiosną, kiedy rozlega się ten cały radosny świergot. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham ptaki. Wszystkie! Kilka zdjęć mam na blogu. Kosa, gołębie, kaczki, łabędzie ale wróbli nie mam. U nas ich nie ma :(((Nie lubię jednak ptaków w klatkach, wolierach itp. Na szczeście te żyją wolno! Super zdjęcia.
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Są piękne, zgrabne, wolne i trzeba jasno powiedzieć bardzo wierne miejscu swego żywota i ptasiego stołu:) Świetnie sobie radzą - mimo trudnych warunków - na osiedlach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wróbelków u mnie jest bardzo dużo, ale gołębi od paru lat nie ma. Zarządca zabronił karmienia gołębi i gdzieś się przeniosły...Startująca kaczka(?) super! W ogóle śliczne zdjęcia!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne! Do mnie od grudnia na okno balkonowe przylatuje gołąb. Mimo, że go nie dokarmiam, jest tak oswojony, że nie reaguje nawet na moje wyjście na balkon.Ucieka dopiero, ale i to z oporem gdy klasnę w dłonie :)
    Wróbli jest cała masa o "krukowatych" nie wspomnę :)
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia! Dwa lata temu wróble miały gniazdo pod moim dachem na strychu. Miałam serenadę co rano i co wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj Meg.
    Lubię ptaki , lubię je fotografować, ale moje zdjęcia niestety nie są najlepsze.Proszę pogratulować panu Bogusławowi jego zdjęcia są super.
    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Droga Meg!
    Tym postem "lejesz miód na moje serce".
    Uwielbiam obserwować ptaki ale cukrówki się u mnie nadto rozpanoszyły. Jest ich sporo i pałaszują wszystko ziarno wysypywane dla sarenek. Trochę daleko by je płoszyć.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest godzina 00.34 - dokładnie :P
    Na marginesie fotografii - dobrych zresztą - wpisuję Ci życzenia z okazji Dnia Kobiet!
    Bądź zdrowa, szczęśliwa i spełniaj marzenia!
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...z całego serca dziękuję za życzenia :)

      Usuń
  11. Do mnie też zaglądają te ciekawskie stworzenia. Głównie gołębie. Kilka lat temu uwiły sobie gniazdo w skrzynce balkonowej. Cudnie Ci wyszedł!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Te gatunki na moim osiedlu stworzyły oddzielne mafie ptasie na szczęście nie zwalczają się :)
    Cudnie pokazane! Zwłaszcza gołąb i czarne ptaszysko:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. W ogromnym pędzie dnia codziennego nie zauważamy naszych braci mniejszych. Smutne. A zdjęcia - świetne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Wymiękam! Nie umiem zrobić zdjęcia ptakom. Nie wychodzą. Są rozmazane. Wam idzie to kapitalnie i dzięki wam mogę popatrzeć i podziwiać!

    OdpowiedzUsuń
  15. Trzeba wiele Meg. Dobry sprzęt i talent. Ja ani jednego ani drugiego nie posiadam. :( Lubię wszystkie ptaszynki ale
    bardzo boję się gołębi. Kiedy byłam mała jeden dziobnął mnie w głowę...Niemniej pooglądać je na zdjęciach mogę bez obaw, aż takiej fobii nie mam:)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Śliczny ten gołąbek :)) i śliczne i kolejne ptaszki:))
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapracowany człowiek rzadko obserwuje ptaki, ale często je słyszy. Pamiętam czasy kiedy z małżonkiem, zapalonym wędkarzem jeżdziłam na Wał Wiślany i tam chodziłam na spacery. Słyszałam śpiew ptaków nie tylko o świcie ale także nocą...Piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kiedyś znalazłem wypierzonego gołębia ze złamanym skrzydłem. Zabrałem do weta. On zrobił co do niego należało a ja karmiłem go z ręki ponad 3 tygodnie. Wydobrzał i odfrunął. Jakie było moje zdziwienie kiedy rankiem usiadł na parapecie, a jakie gdy wyszedłem a on siadł mi na ramieniu. Zdziwienie - bezcenne! Któregoś dnia jednak nie przyleciał. Szukałem go. Nie znalazłem. Bóg wie co z nim się stało. Podejrzewam najgorsze -:(
    Dobre fot.!

    OdpowiedzUsuń
  19. Za szyby obserwuję latające ptaki.
    Tylko cukrówki za bardzo się rozpanoszyły.
    Zapraszam do mnie na Urokliwe Miejsca i ...
    Ich adres to: http://urokliwemiejsce.wordpress.com/
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  20. Miło popatrzeć -:)
    Pozdrawiam -:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Równie łatwo je sfotografować jak i spłoszyć. Wszystkie fajne ale chyba te z osiedlowej dróżki najmilsze się wydają.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nasze osiedlowe ptaszki też chętnie pozują. Zrobić im zdjęcia nie potrafię. Są za szybkie:)
    Do miłego :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mieszkam w mocno zadrzewionej i "zaptasionej" dzielnicy. Najwięcej jest gołębi, kosów, szpaków i srok. Wróbli niestety nie widziałam od lat.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ps. bombowe zdjęcia!!!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. I jak tu nie kochać ptaszków! Kiedyś nie wydawały mi się aż takie fajne, bo ni to puszyste, ni do pieszczenia. Wolne, odległe i poza zasięgiem ludzkich rąk. Były dla mnie dzikie. Latały i już. Dopiero gdy zaczęłam oglądać zdjęcia ptaków , które robił mój kolega pojęłam, że są piękne. Stanowią wysublimowany "kawałek" przyrody. I masz rację - dokumentem ptaka jest jego fotografia. Ślicznie je uchwyciliście.

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne! Moje serce mięknie, topnieje, rozpływa się!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie przepadam za ptakami. Wolę zwierzęta o czterech łapach :)
    Pomimo tego muszę napisać, że zdjęcia śliczne :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo lubię fotografować ptaki, tylko nie zawsze mi się to udaje. Czasami a raczej często zanim się przymierzę, to już "obiekt" odlatuje...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Na dobre zdjęcia bardzo miło popatrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszędobylskie to prawa :) Są także ...Samowolne i nieprzewidywalne. Szybkie! Kochane!
    Super zdjęcia!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Całe szczęście, że one są, to pocieszycielki tego szarego okresu w przyrodzie. Bardzo podoba mi się przedostatnie zdjęcie. Pozdrawiam wiosennie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Najbardziej lubię wróbelki :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Na moje podwórko ptaszki zaglądają bardzo rzadko....boją się kotów(mam dwa)nawet nie wieszam karmnika zimą,żebyich nie zwabiać.Serdeczne pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudowny gołąbek!Kocham gołębie! Mój dziadek ma rasowe jednak ja wolę te zwyczajne, miastowe :))

    OdpowiedzUsuń
  35. Te są faktycznie gatunkami wszędobylskimi ( trafne określenie) a tak w ogóle w Polsce występuje 460 gatunków ptaszyn. To nie lada wyzwanie dla fotografów :)
    Piękny gołąb a ta kaczka z****ta!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam obserwować ptaszki. Fakt - są wszędzie, ale ta ich radość i piękno, to coś wspaniałego. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Te ptaszki są cudne.
    Pozdrawiam:)*

    OdpowiedzUsuń
  38. Fajnie tak wyjść z domu z aparatem w dłoni, tyle ciekawych zdjęć można zdobić, zwłaszcza ptaki wspaniale pozują do zdjęć. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Wszystkie piękne. U mnie, w mieście, najwięcej mew ostatnio. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń