Wbrew temu co podają źródła cmentarz nie jest położony w Siekierkach. Leży przy drodze do Starych Łysogórek , ok. 2 km. od wsi Siekierki (zachodniopomorskie). Początki cmentarza sięgają 1945 roku, kiedy to prace nad jego urządzaniem zainicjował rozkaz Naczelnego dowódcy WP nr 121 z dnia 14 czerwca 1945 r. Ekshumację ciał żołnierzy prowadzono w latach 1945 -1946.
Cmentarz jest miejscem , gdzie ideologia miesza się z pamięcią i gdzie to pierwsze wiedzie prym. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Cmentarz powstał w czasach tzw. "głębokiego" PRL, kiedy to nadrzędnym celem było kultywowanie młodziutkich jeszcze wówczas tradycji Wojska Ludowego mocno związanych z sojuszniczą Armią Czerwoną. Tworzony cmentarz musiał być "bezpieczny" pod względem ideologicznym. Decydenci i projektanci nekropolii mieli zatem nie lada dylemat. Z jednej strony musieli się "rozprawić" z symboliką, toteż na grobach tzw. " uświadomionych wyzwolicieli", dla których Boga nie było, nie mogły pojawić w żadnym wypadku symbole chrześcijańskie. Z drugiej zaś brak krzyża byłby źle odbierany przez rodaków i rodziny poległych polskich żołnierzy . Cóż więc zrobili? Znaleźli sprytny kompromis.
Na zbiorowych mogiłach stanęło, zamiast tradycyjnych krzyży, 1200 Krzyży Grunwaldu, orderu ustanowionego przez Krajową Radę Narodową w 1944 roku przyznawanego za zwycięskie przeprowadzenie większych operacji wojskowych , które to do złudzenia laikom przypominały krzyże chrześcijańskie.
Na tym ideologiczna wymowa nekropolii się nie kończy. Nad grobami góruje pomnik, postawiony na cmentarzu w 1961 roku. Kompozycję pomnika stanowi wysoki na 18 metrów obelisk ozdobiony metalowymi krzyżami grunwaldzkimi, rozpięty murowany żagiel , mówiący o przeprawie przez Odrę
Oraz rzeźba kobiety - matki z dzieckiem na ręku , symbolizująca nowe życie... i powrót ziem zachodnich do Macierzy.
Za pomnikiem położono 44 metalowe tablice z nazwiskami pochowanych żołnierzy. Na cmentarzu we wspólnych mogiłach spoczywa 1984 żołnierzy, w tym 326 nieznanych i jedna kobieta - szer. Zofia Cygan, poległa 2 maja 1945 roku w Berlinie. Pochowani są tu także frontowi towarzysze broni gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Generał wspierał cmentarz i wielokrotnie go odwiedzał.
Dopiero w 1990 roku, za sprawą bp. K. Majdańskiego, obok pomnika ustawiono duży metalowy krzyż...
Mimo, że od czasu założenia cmentarza minęło kilkadziesiąt lat , nie jest on zamknięty. Co pewien czas organizuje się tu pochówki. Szczątki żołnierzy co rusz odnajdywane są podczas wykopalisk lub przez poszukiwaczy wojennych skarbów...
Tuż przy nekropolii znajduje się zamknięte muzeum. Przed budynkiem stoi czołg ciężki typu IS-2. Nazwę swą zawdzięcza wodzowi narodu sowieckiego Józefowi Stalinowi.
Czołg należał do polskiego 4. Samodzielnego Pułku Czołgów i przez dziesięć miesięcy od lipca 1944 r. do maja 1945 r. przebył szlak bojowy liczący w sumie prawie 1300 km.Tuż przy nekropolii znajduje się zamknięte muzeum. Przed budynkiem stoi czołg ciężki typu IS-2. Nazwę swą zawdzięcza wodzowi narodu sowieckiego Józefowi Stalinowi.
Widnieje na nim tablica z opisem szlaku :
"Żytomierz – Chełm
Lublin –Warszawa
Gozdowice – Brödikow
Klizen – Łeba"
(Fot. 2011, Bogusław Sacharczuk, za zgodą na publikację)
Panoramę cmentarz można zobaczyć klikając w link :Pomorze 45.com
Szlak Pamięci Narodowej obejmuje:
Cedynię
Czytaj... Cedynia, gmina Mieszkowice
Gozdowice
Czytaj... Ostatni wielki zryw Polskiej Armii w drodze na Berlin
Czelin
Czytaj... Tu, gdzie stanął pierwszy słup graniczny na Odrze kończy się Szlak Pamięci Narodowej
Do wycieczki do Siekierek sam się przymierzałem, ale niestety w wyniku kontuzji musiałem zrezygnować. Gdy wyzdrowiałem złapała mnie korporacja i nie mam na nic czasu. Jednak przyszłość przecież istnieje i plany na nią także, więc kiedyś zrealizuje tą wycieczkę!
OdpowiedzUsuńCmentarz robi wrażenie. Przede wszystkim groby, alejki, pomnik i "przynależne" łączą się w doskonałą całość. Należy przyznać założycielom, że ten cmentarz jak na reprezentacyjny udał im się!
OdpowiedzUsuńPrzy okazji - dobry temat na zbliżający się Dzień Zwycięstwa!
Pozdrawiam :)
Przepiękna ta rzeźba matki z dzieckiem!
OdpowiedzUsuńNie znam tego cmentarza. Tylu bohaterów walk o wolność...a te Białe Krzyże stoją na baczność oddając hołd poległym. I ja dołączam się do tego hołdu...
OdpowiedzUsuńSprawa nazewnictwa cmentarza jest od lat zakorzeniona. Proponuję jej nie zmieniać. Siekierki to Siekierki i niech tak pozostanie chociaż dobrze, że wspomniałaś, gdzie tak naprawdę mieści się ten cmentarz. Jestem ze wschodniej Polski. Przejechałem Polskę żeby dotrzeć do tego cmentarza. W rodzinie krążyło, że pochowany jest tam mój dziadek. Niestety nie znalazłem grobu. Być może dziadka pochowali w bezimiennym.
OdpowiedzUsuńUkłony!
Byliśmy tam i na Górze Czcibora oraz w Czelinie i Gozdowicach. Cały Rejon Pamięci Narodowej objechaliśmy z dzieciakami w jeden dzień, w dzień 3 Maja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Nie byłam i nie znam Siekierek. Z przyjemnością przeczytałam, potrafisz w piekny sposób pokazać miejsca warte zwiedzania i pochylenia się w zadumie. Cudowna rzeźba matki z dzieckiem.
OdpowiedzUsuńLubie zwiedzac cmentarze, pokazuja piekna historię życia.
Pozdrawiam :)
Wzruszył mnie (czuły )pomnik matki z dzieckiem na ręku. Historia o ideologicznej stronie cmentarza ciekawa. Nigdy by mi nie przyszło do głowy, że krzyże na grobach są odwzorowaniem orderu. Prawdą jest, że człowiek uczy się od innych . Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziwnie się czuję gdy oglądam cmentarze gdzie pochowani są żołnierze. Najbardziej przygnębia widok grobów na których nie ma nazwisk poległych...rodzina nigdy nie poznała miejsca spoczynku swoich i nie ma gdzie zapalać znicza. :((((
OdpowiedzUsuńPrzy czołgu IS-2 mój ojciec fotografował mnie a ja fotografowałem przy nim swoje dzieci...
OdpowiedzUsuńPozdr.
Polegli w "naodrzańskiej Golgocie" spoczywajcie w pokoju!
OdpowiedzUsuńFaktycznie cmentarne założenie jest reprezentacyjne! A Krzyże Grunwaldzkie ma wiele cmentarzy wojennych. Takie były czasy, że chrześcijański krzyż był zakazany. Chociaż nie wszędzie. W Gdańsku ustawiono "normalne" krzyże.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cmentarz - na mnie - zrobił ogromne wrażenie. Nazwiska. Symbole. I krzyże grunwaldzkie, które od 70 przeszło lat stoją na straży pamięci. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńCo z tego, że cmentarz jest ładny, co z tego kiedy widać, jak wielu poległo... Smutnto to wygląda...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo estetyczna nekropolia..
OdpowiedzUsuńCześć Ich Pamięci!
Co by nie powiedział, Krzyż Grunwaldu jest bardzo ładny.
OdpowiedzUsuńCzy przypadkiem nie pisałaś już kiedyś o tym cmentarzu? Wydaje mi się znajomy, a przecież nigdy tam nie byłam.
...owszem pisałam, tekst był na blogu wp.pl :)
UsuńHa! Bingo! :)
UsuńRzuca się w oczy, że pełni[ł] funkcję reprezentacyjną i co dla mnie nowość ideologiczną. Pomysł z umieszczeniem orderu w kształcie krzyża zamiast krzyża symbolu wiary w Chrystusa rzeczywiście genialny.
OdpowiedzUsuńTez mi ten pomnik sie podoba!
OdpowiedzUsuńCmentarz robi wrażenie jest to reprezentacyjny cmentarz żolnierzy jest niezwykły symbol okrótnych losów polskiego zołnierza pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDługo zwiedzaliśmy cmentarz wojskowy w Siekierkach. Przystawaliśmy, odczytywaliśmy nazwiska wyryte na nagrobkach i tablicach, daty urodzin i śmierci... Ta dotknęła tych chłopców za szybko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
W podstawówce byłam na wycieczce w Siekierkach. Niewiele z niej zapamiętałam. Czas się wybrać ponownie.
OdpowiedzUsuńPomieszała się na tym cmentarzu symbolika z ideologią ale tym co tam śpią już wszystko jedno...
OdpowiedzUsuńMoj dziadek = z I Armii WP - bral udzial w forsowaniu Odry w 1945 i przezyl. Gdyby nie to spoczywalby na tym cmentarzu ze swoimi wspoltowarzyszami broni. Dziadek umarl w swoim lozku w 1976 roku.
OdpowiedzUsuńJakie to smutne, że ideologia czasami bierze górę nad historią. Ale najważniejsze, że ocalała pamięć.
OdpowiedzUsuńDobrze sobie przypomnieć- byłam wieki temu, na szkolnej wycieczce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cmentarz pełen symboli. Ale dobrze, że jest i przypomina tamte straszne czasy. Bo ludzie zapomnieli i znów świat dąży do wielkiego konfliktu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękny cmentarz, ale nie to jest ważne. Ważne jest, że każdy poległy żołnierz nie jest tylko epizodem nawet ten n/n...
OdpowiedzUsuńWymowne miejsce i bardzo zadbane. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKilka podobnych cmentarzy widziałam. Każdy w innej miejscowości. A to tylko ułamek całości. Ilu żołnierzy zginęło, ile istnień ludzkich pochłonęła ostatnia wojna!?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
No tak. Takie były czasy, w których cmentarz miał i musiał oddziaływać na ludzi przez swoją symbolikę.
OdpowiedzUsuń"Kwaterami, rzędami,
OdpowiedzUsuńcement w cement,
krzyż w krzyż."
(Ryszard Liskowacki)
A ja się nad czymś zastanawiałem ; będąc w Siekierkach napotkałem wieniec na grobie dwudziestokilkulatka (nie pamiętam nazwiska) z szarfą z napisem "od gen. Jaruzelskiego" ...Dzięki Tobie wiem skąd ten wieniec i dlaczego.
OdpowiedzUsuńTo smutne jak bardzo ta ziemia pokryta jest wojennymi mogiłami...Wzruszył mnie pomnik matki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMęża dziadek przebył cały szlak bojowy I Armii WP od Lenino aż do Berlina. Szczęśliwie przeżył...
OdpowiedzUsuńNigdy nie opowiadał o tamtych czasach i nie lubił cmentarzy wojennych. Jakiś uraz w nim na pewno pozostał.
Co do tego eleganckiego co by nie mówić cmentarza - dobrze, że jest gdzie zapalić lampkę, zamyślić się i pomyśleć.
Do miłego :)