Legenda wspomina, że Mieszkowice założył Mieszko I, który przebywał w tych stronach dokonując wizytacji grodów nad Odrą. Gdy stanął obozem w pobliskim Rurzycku i dowiedział się, że w niedalekim lesie bytuje para niedźwiedzi postanowił zapolować na nie. O świcie wyruszył kierując się wzdłuż rzeki , ku niewielkiemu jeziorku, przy którym widziano dwa niedźwiedzie zwane przez okolicznych "mieszkami". Gdy Mieszko i myśliwi dotarli na przyjeziorną polanę ujrzeli dwa niedźwiedzie wybierające miód z dziupli olbrzymiego dębu. Mieszko I chwycił oszczep i dwoma zgrabnymi ciosami ubił najpierw niedźwiedzicę, a potem starego "mieszka". Zadowolony z udanego polowania postanowił założyć na tej ziemi swój gród obronny , który nazwę swa Mieszkowice zawdzięcza nie tylko Mieszkowi I, ale także niedźwiedziom "mieszkom".
Dla uczczenia 1000 lecia miasta Mieszkowice, na rynku w 1957 roku postawiono pomnik Mieszka I. Stoi on na XVIII wiecznym cokole z wielobarwnego piaskowca.
Osadnictwo w okolicy Mieszkowic datowane jest na epokę neolitu. Jednak jako osada słowiańska wzmiankowana została dopiero w 1295 roku. W 1317 otrzymała prawa miejskie.
Około roku 1300 miasto otoczono murami obronnymi - zachował się ich pełny wieniec - zbudowany z głazów narzutowych, a w górnej części z cegły .Ich wysokość w niektórych miejscach dochodzi nawet do 7 metrów.
Cenną "ozdobą " murów jest Baszta Prochowa z XIV wieku.
Miasteczko charakteryzuje się brukowanymi wąskimi uliczkami, co ważne z zachowanym średniowiecznym układem urbanistycznym, domami z tzw. muru pruskiego z przepięknie zdobionymi klatkami schodowymi.
Mieszkowice w swej historii było wielokrotnie niszczone. Najpierw przez Husytów, potem w okresie wojny trzydziestoletniej. Ucierpiało też na skutek II wojny światowej, kiedy to straciło ok. 30 % zabudowań. Na szczęście zachował się wczesnogotycki kościół.
W pobliżu---> Kościół w Mieszkowicach
W pobliżu---> Kościół w Mieszkowicach
Świetne mury obronne...
OdpowiedzUsuńMeg a ja w Mieszkowicach byłam kilka lat temu.:))Toć to moje województwo:))
OdpowiedzUsuńMałe, miasteczko z klimatem warte żeby je odwiedzić. Legendy nie znałam, ale rzeczywiście niedźwiedzie są w herbie i zastanawiałam się dlaczego...
Pozdrawiam
W moim rodzinnym Cieszynie jest także pomnik Mieszka I;P
OdpowiedzUsuńŁadnie tam i historycznie.
OdpowiedzUsuńCiekawa legenda o powstaniu miasta. Fajnie zobaczyć miejsca, w których się nie było. Zawsze można się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńLegendy są fajne , lubię ich słuchać , ale zawsze niewiele mają wspólnego z prawdą. :))Ciekawe czy Mieszko I naprawdę był w Mieszkowicach?
OdpowiedzUsuńŁadne miasto.
Bardzo ciekawy post Meg.Lubię takie wirtualne spacery.W moim Cieszynie też jest pięknie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
Meg jak zwykle bardo interesująco opisujesz swoje wyprawy, i choć mieszkam na drugim końcu Polski to z wielka uwaga chłonę te opowieści, które poszerzają mój horyzont historyczny.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam
O Mieszkowicach żem już czytał Twój arcik wcześniej, ale legendy to Ty tam nie zapodałaś :D
OdpowiedzUsuńPozdrówka Meg!
Eureka!
OdpowiedzUsuńWiem już dlaczego mój dziadzia mówił na niedźwiedzia "mieszko".
Ciekawy post!
Ciekawa legenda, świetny post, nowe dla mnie miejsce, ładne zdjęcia. Cieszę się, że mogę z pomocą Twoich postów zwiedzać tak daleko położone ode mnie miasta pełne zabytków i historii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jesteś skarbnicą wiedzy o nieznanych dotychczas mi rejonach Polski, które z przyjemnością i zaciekawieniem za Twoją sprawą odwiedzam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo historyczne miasto jezeli wierzyc w legende, ze nasz wladca Mieszko I je zalozyl.
OdpowiedzUsuńSens upamiętnienia Mieszka I rzekomego założyciela miasta rozumiem. W moim stawia się pomniki każdemu np. Reganowi :D
OdpowiedzUsuńCiekawa wyprawa Meg:))
Mury i baszta jak nowe .
OdpowiedzUsuńMonument Mieszka I ksztaltny .
Legendarne dzieje przyszlego miasta opisane drobiazgowo
Klaniam sie
Jan
Miejscowość z "klimatem".
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie stare ruiny, ciekawe sa te plytki w kamienicy
OdpowiedzUsuńImponująca architektura!
OdpowiedzUsuńAchhh te dawne domy, dbałość o kazdy szczegół. Śliczne te kafle. Dziękuję za kolejną historię :-))
OdpowiedzUsuńWyjątkowo dobrze zachowane mury.
OdpowiedzUsuń...dbałość o szczegóły - właśnie! I gust!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Mieszkowic
OdpowiedzUsuńprzesyła
Andrzej Kulczyński.
Ciekawa ta legenda założenia miasta. Masz ciekawe posty. Na dziś kończę, ale wrócę na Twój blog. Widzę, że warto!
OdpowiedzUsuńCiekawa legenda o Mieszku I
OdpowiedzUsuńale piękna klatka schodowa!
OdpowiedzUsuńjestem z mieszkowic i zamało jest pokazanych miejsc pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa jestem z Mieszkowic :) Faktycznie są piękne :)
OdpowiedzUsuńJako byla mieszkanka Mieszkowic pozdrawiam swoja rodzine Pyc oraz mieszkancow pieknego grodu. Urodzilam sie w 1955r,z mama Giena mieszkalam na ul JP II 25 na 1pietrze.Mama pracowala jako kucharka w restauracji Dabrowka wraz moja chrzestna Adela Jakubcewicz. Jesli ktos z ma w rodzinie kto pracowal w tej restauracji w latach 1954 do 1957 w tym roku wyjechalam z mama do woj. krakowskiego. POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuń