Brzoza to mała wieś położona na skraju Puszczy Gorzowskiej, zaledwie kilkanaście kilometrów od Gorzowa.
Wzmiankowana w 1337 roku, była dużą wsią feudalną. Po
wojnie, w 1945 roku została zasiedlona, w ramach Akcji Wisła, ludnością
pochodzenia łemkowskiego. Zachowany we wsi, wczesnoromański kościół z
połowy wieku XIII, najpierw rzymskokatolicki, potem ewangelicki, stał
się w 1952 roku cerkwią prawosławną pw. św. Michała Archanioła.
Świątynia zbudowana jest częściowo z ciosanego kamienia,
posiada drewnianą wieżę z latarnią i hełmem dobudowaną w 1751 roku. W
jej otoczeniu rosną wiekowe lipy, o obwodzie dochodzącym do 500 cm oraz
klony i kasztanowce.
W
środku, skarb. Trzyrzędowy, współczesny, bo pochodzący z 2007 roku
ikonostas, największy w zachodniej Polsce, rzadko spotykany w
niewielkich cerkwiach.
Autorami ikonostatu są Joanna i Jarosław Jakimczukowie.
Dla Łemków istnienie cerkwi stanowi bardzo ważny element
utrzymania i zachowania ich tożsamości. Rozwój Kościoła Prawosławnego na
ziemiach zachodnich przechodził wiele trudów. Notowano liczne konflikty
i napięcia między katolikami a prawosławnymi. Z biegiem czasu, na
szczęście, negatywne stereotypy osłabły i zwyciężyła tolerancja...
(Fot. Bogusław Sacharczuk, pseud. bs, za pisemną zgodą na publikację)
© Meg. Kopiowanie, powielanie, modyfikowanie i wykorzystywanie tekstów autorki w całości bądź we fragmentach, a także fotografii bez zgody autorki bloga zabronione! Niezastosowanie się do powyższego zakazu grozić będzie konsekwencjami prawnymi, które zawarte są w USTAWIE O OCHRONIE PRAW AUTORSKICH : ( Zgodnie z ustawą z 4 lutego 1994 o prawie autorskim i prawach pokrewnych (D.U. 1994/24/83)
Fragmenty mojego świata...
UWAGA
Źródła fotografii ; archiwum rodzinne, zdjęcia własne oraz zdjęcia użyczone mi przez znajomych; Annę, Kurta Mazura, współtowarzyszy moich eskapad : gorzowskiego fotoreportera Bogusława Sacharczuka (bs) , Mariusza oraz brata Toma; wszystkie publikuję na blogu za ich wiedzą i zgodą i zawsze są przeze mnie podpisane! Korzystam także ze zdjęć umieszczonych w Wikipedii i publikuję je z zachowaniem Licencji.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jak widzę nie jest wyjątkiem adaptacja kościoła na cerkiew. Trzebiatowie jest Cerkiew prawosławna pw. Świętej Trójcy w dawnej szpitalnej kaplicy św. Ducha. Tylko, że w trzebiatowskiej nie ma ikonostatu. Świetny post Meg! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMyślałam, że cerkwie są tylko na wschodzie Polski...Piękny ikonostat!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńDla wielu czytelników cerkiew w Brzozie z pewnością będzie ciekawostką. Wyszukujesz świetne tematy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna...U nas nie ma cerkwi -:(
OdpowiedzUsuńA to rzadkość, że kościół staje się cerkwią, a nie na odwrót!
OdpowiedzUsuńMiałam - mam, ale rzadko sie widujemy - kolegę Łemka, pamietam, że dopiero kiedy się bardzo zaprzyjaźnilismy, zwłaszcza z jego dziewczyną, obecna zona, dopuścił mnie do tajemnicy swego pochodzenia, a było to już w latach osiemdziesiątych.
Urodził się na Dolnym Sląsku, a teraz, po wielu latach, wrócił w rodzinne strony, kupiwszy uprzednio kawałek ziemi, niegdys należącej do jego dziadków i postawił tam dom, w którym prowadzi pensjonat.
Pokrętne sa nasze dzieje...
A to ci ciekawostka. Z kościoła powstała cerkiew. Jest faktycznie inna niż typowa cerkiew jakie znam. Ikonostat piękny. Każdy jeden mnie zachwyca...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Mnie również zdziwiła "przeróbka" kościoła na cerkiew...W wenątrz ---cudne ikony i na bogato! Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPS.Świetny post!
Lubię klimat cerkwi - kadzidła, ikony, jasność. Znam dwie prawosławne rodziny i nigdy nie pomyślałabym o jakiś tam waśniach z nimi na tle religijnym. Wręcz przeciwnie często mam wrażenie, że w nich jest więcej dobra i miłości Bożej niż ...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:))
Mała ale piękna! Widziałam wiele cerkwi od drewnianych do murowanych ale najpiękniejsza jest w Supraślu. W tym małym miasteczku, gdzie mieszkają po równo katolicy i prawosławni(są dwa kościoły, katolicki i cerkiew a właściwie klasztor) - opowiadano mi - że także były z początku zwady między nimi ale teraz jest spokój i wzajemne poszanowanie.
OdpowiedzUsuńNie miałam możliwości i okazji aby wejść do środka cerkwi a bardzo chcę zobaczyć ikonostat na żywo...
OdpowiedzUsuńCiekawy post. Pozdrawiam:))
Malusia, piękna i posiada skarb. Niestety do Brzozy mi za daleko jednak cerkwie lubię odwiedzać tylko...niestety z zewnątrz. Nie spotkałam jeszcze otwartej. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńGarść informacji o tej cerkwi jak zwykle ciekawie opowiedziana(sfotografowana) i wciąż są tam Łemkowie. W pobliżu mnie jest cerkwisko. Trzeba przez chaszcze dobrnąć do miejsca po cerkwi i resztek łemkowskiego cmentarza...Widok smutny i żałosny.
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa wycieczka , mnie najbardziej spodobało się wnętrze tej cerkwi. pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńnie byłam nigdy w takiej dużej cerkwi, choc w Sokołowsku k. Wałbrzycha jest maleńka, murowana....
OdpowiedzUsuńoprócz walorów wzrokowych mnie urzeka śpiew cerkiewny.....
To nic, ze mała i otrzymana w spadku po katolikach i ewangelikach. Jest śliczna...
OdpowiedzUsuńJestem pod urokiem. Pozdrawiam:))
Cerkwie jakie dotychczas zwiedzałam były ogromne! A ta przy nich jest takim małym obiektem,aż niewiarygodne,że w środku taka bogata…Przepiękny ikonostas. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńByłam kiedyś w cerkwi ale takiego bogactwa ikon w niej nie było. Piękne.Serdeczności Meg.
OdpowiedzUsuńZ zewnątrz taka niepozorna a w srodku - piekna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -:)
Widzę, że nikogo wewnątrz i na zewnątrz nie było...Kościoły właśnie w ciszy powinno się zwiedzać,oglądać,bo wtedy chyba to piękno jest jeszcze większe,bo wydobywa z tych „perełek” niesamowity klimat. Niesamowite jest również to, że ikonostas powstał niedawno - sprawia wrażenie jakby był tam od zawsze - i stał się największym na zachodniej stronie kraju. Warto wiedzieć ; warto zapamietać. Miłego odpoczynku Meg :)
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńI znów ciekawostka i perełka zarazem:)) Meg dziękuję !
Pozdrawiam weekendowo serdecznie.
Śliczna cerkiew,piękne zdjęcia i ciekawe informacje. Ikonostas,to dość ciekawa sprawa pierwszy raz o nim słyszę i go widzę.On chyba znacząco podkreśla znaczenie i wartość cerkwi w Brzozie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńRozumiem dlaczego nie wygląda jak typowa cerkiew, nawet hełm ma niecerkiewny. ...Cóż, to w końcu tylko bryła, najważniejsze, że Łemkowie z Brzozy mają swoją świątynię.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ps.Najbardziej urokliwymi cerkwiami na naszych ziemiach są te drewniane...
Nieciekawe opakowanie kryje piękno. Często się tak zdarza...
OdpowiedzUsuńLubię zwiedzać kościoły ale także cerkwie ale nie mam szczęścia żeby obejrzeć wnętrza jednych i drugich, ponieważ zastaję zamknięte drzwi wejściowe. Ikonostas piękny...Ta część cerkwi bardzo mi się podoba.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOby więcej takiej tolerancji towarzyszyło nam na co dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Interesująca adaptacja kościoła na cerkiew. Pierwszy raz się z czymś takim spotykam...Pozdrowienia
OdpowiedzUsuńSuper. I moje ulubione ikony. Wspaniale to wygląda. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudo ! Piekny kosciol...Jak to dobrze, ze nareszcie nauczylismy sie tolerancji i wspolnego koegzystowania !
OdpowiedzUsuńMoc serdwcznosci !
Ładnie dobierasz tematy. Masz tę iskrę bożą. Dziwne i pokręcone są losy narodu polskiego. Za PRL niewiele spraw było upublicznianych, a już najmniej spraw związanych z wyznaniem, z religią. O Łemkach wiem od dawna, ale ich losów nie znałam. Cerkiew piękna architektonicznie. Przywodzi na myśl nasze pokręcone losy. Dobrze, że to miejsce zaanektowali Łemkowie. Nie przepadnie ten zabytkowy kościółek. Ikonostas wspaniały. W stylu właściwym dla siebie i kultury Łemków. Lubię czytać takie historie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Meg:)))
Ciekawe dzieje a ikonostas jest naprawdę przepiękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Adela
Jestem zaskoczona. Cerkiew na zachodzie, rzadko spotykana.
OdpowiedzUsuńUwielbiam cerkwie, posiadają takie piękne ikonostasy i pisane ikony.
Przedstawiony ikonostas mimo, że współczesny jest taki piękny.
Pozdrawiam
Witaj Małgosiu:)
OdpowiedzUsuńCerkwie, to moja pasja, szczególnie te stare, zabytkowe przysiadłe na stokach połemkowskiego Beskidu Niskiego... Tyle w nich unikalnego piękna i szeptów miniowych dziejów, jakże niełatwych...
Ten ikonostas to prawdziwe arcydzieło, dziękuję, że dzięki Tobie mogłam go zobaczyć, choćby wirtualnie.
Pozdrawiam, pogodnego i udanego weekendu.:)
Meg..piekne ikony, prawdziwe perelki a i sama cerkiew dobrze sie prezentuje.Pochodze z okolic Zielonej Gory ale o tej wsi nie slyszalam .Pozdrawiam milo w Dniu Mamy.
OdpowiedzUsuńNiesamowite - cerkwia na Zachodzie i do tego łemkowska...To mnie zaskoczyłaś! Pozdrawiam. Balbina z Ełku.
OdpowiedzUsuńMałgosiu, życzę Polsce i Polakom, aby na styku wyznań nigdy nie dochodziło do konfliktów. Nie zaskakuje mnie istnienie cerkwi na zachodzie Polski, zaskoczyło mnie natomiast przeobrażenie kościoła w cerkiew. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ zewnątrz prawdę pisząc nic ciekawego prócz krzyża prawosławnego i starego drzewostanu ale w środeczku prawdziwa perełka. Super, że pokazujesz perełki ze swoich stron. Pozdrawiam -:))
OdpowiedzUsuńbardzo interesujace, choc sama wlasciwe nie gustuje w ikonach
OdpowiedzUsuńJak pisałem tak się stało-:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo ciekawy temat. Osobiście - podobnie jak większość - cerkwie umiejscawiałam dotąd na wschodzie Polski. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj Meg.
OdpowiedzUsuńDzięki za pokazanie takiego ciekawego miejsca.Myślę ,że pojadę do tej wioski i obejrzę z bliska tą cerkiew.
Pozdrawiam serdecznie:))
Cerkiew mała, ale ładnie się prezentuje.Zaskoczył mnie ikonostas, trzeba przyznać, że twórcy wspaniale sobie poradzili:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Nie byłam ale słyszałam o przepięknej cerkiewce. Super, że mi o niej przypomniałaś. W wakacje być może wybiorę się do Brzozy. Pozdrawiam Meg:))
OdpowiedzUsuńBrzoza.
OdpowiedzUsuńPiknia cerkiew!
Pozdrówka Meg!
Wspaniały przykład tego,że gdy jest chociaż trochę dobrej woli to nawet kościół można przeznaczyć na cerkiew, gdy taka potrzeba.A może miała również znaczenie ta piękna nazwa miejscowości:)))Piękny post, piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jak mam okazję to oglądam cerkwie. Niestety do tej nie trafiłam, nawet nie wiedziałam o jej istnieniu. Dziękuję za jej pokazanie i jej zbiorów ikon. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBędę w Gorzowie w następny weekend, więc może uda się i tutaj wpaść. Piękne zdjęcia, bardzo zachęcające.
OdpowiedzUsuńCo Dziś Zjem Na Śniadanie?
Piekny ikonostas!
OdpowiedzUsuńMiejsce trzech wyznań...
OdpowiedzUsuńDramat Lemkow. Ich cerkwie zbeszczeszczono, zburzono , przekazano kosciolowi katolickiemu, a ich samych wyrzucono z domow i wywieziono na tzw ziemie odzyskane. Nie mieli gzdie sie modlic. Dopiero w latach 50 - tych komunistyczne wladze zaczely zezwalac im na urzadzanie swiatyn w pustych poniemieckich kosciolach ewangielickich. Akcja " wisla " to zbrodnia PRL-u na tej ludnosci.
OdpowiedzUsuń